|
||||||
Jak w temacie? Macie jakiś pomysł? Owiniąć ciasko o coś? Tylko o co, żeby dało się to potem usunąć i żeby w trakcie pieczenia się nie roztopiło/spaliło?
A nie lepiej upieć bułkę do hot dogów bez dziury, a potem zrobić w niej takową?
W opiekaczu można... nie dociskać do końca pokrywy. Można w piekarniku. Ja mam toster z takimi widelkami rozkladanymi i tam zawsze podgrzewam bulki.
CYTAT(Agnes84 @ Tue, 08 Jan 2013 - 13:57)  W opiekaczu można... nie dociskać do końca pokrywy. Można w piekarniku. Ja mam toster z takimi widelkami rozkladanymi i tam zawsze podgrzewam bulki. Agnes84, ale ty piszesz o podgrzaniu bułki a nie upieczeniu od podstaw. Też jestem ciekawa jak to upiec, moim jedynym pomysłem jest wydłubanie dziury.
Wkładałam do bułki rurkę do pieczenia rurek (głupio brzmi - taka metalowa rura). W czasie pieczenia ciasto troche rosło, ale efekt końcowy był dobry.
A to przepraszam
 na drożdzowe "gladkie" bulki do hot dogów mam przepisy ale z dziurą... nie pieklam nigdy... I nie mam pomyslu jak to zrobić
CYTAT(Mafia @ Tue, 08 Jan 2013 - 16:20) Wkładałam do bułki rurkę do pieczenia rurek (głupio brzmi - taka metalowa rura). W czasie pieczenia ciasto troche rosło, ale efekt końcowy był dobry. O, o, o, o takie coś mi chyba chodzi. Gdzie to się kupuje? Tego dłubania w gotowej bułce się właśnie się boję, tym bardziej, że to mają być bułki bezglutenowe, które się bardziej kruszą i mogłoby to się skończyć katastrofą. CYTAT(Ammm @ Tue, 08 Jan 2013 - 16:28) O, o, o, o takie coś mi chyba chodzi. Gdzie to się kupuje? Tego dłubania w gotowej bułce się właśnie się boję, tym bardziej, że to mają być bułki bezglutenowe, które się bardziej kruszą i mogłoby to się skończyć katastrofą. Mam coś takiego Tylko moje wydają mi się szersze. Kupowałam lata temu w sklepie gospodarczym.
Jeszcze dopiszę: ja wałkowałam placki i jakby oklejałam te rurki ciastem. Od strony węższej one zarastały, ale wtedy po upieczeniu kręciłam rurką i ładnie się wykruszało.
Dzieki! Zakupilam na allegro, mam nadzieje, ze zadziala!
A jeśli parówki też sama robisz, to może nawiń na surowe ciasto i wtedy zapiecz?
No nie, aż tak ambitna nie jestem
 Aczkolwiek wpadłam na ten pomysł (tylko z kupnymi parówkami), ale dziecko musi mieć ketchup wpuszczony do środka, co w tej metodzie odpada. Poza tym zamierzam upiec więcej i trzymać w lodówce/zamrozić i nie wiem jak by się te parówy zachowały przy takim potraktowaniu 
Ammm - ja się tylko wtrącę troszkę- patrz na skład parówek, w zwykłych (w sensie nie bezglutenowych oznaczonych kłosem) na 99% jest gluten.
Aisha, wiem.
tak podejrzewałam, że wiesz, ale ostrozności nigdy dość. będąc przy glutenie - wczoraj zjadłam jogurt z lidla i nie popatrzyłam na etykietę - do dzisiaj mam dolegliwości, bo zagęszczony był mąką.
edit: a dziurki robiłam szydełkiem takim grubszym, tylko ostrożnie bardzo, żeby bułki nie rozerwać
A jadłaś parówki z Lidla takie w słoiku)? Albo kiełbaski wiedeńkie Dulano(chyba tak się nazywają, w takich łączonych opakowaniach)? W składzie nie ma nic podejrzanego, ale nie ma też inforamacji, że są bezglutenowe.
szczerze mówiąc nie próbowałam nawet, bo się boję. na stronie celiakia.pl jest lista produktów bezglutenowych, no i namiary do "służb" badających skład w jedzeniu. jeśli te parówki tam są, to glutenu nie ma, jeśli nie, to lepiej nie próbować. dla mnie ta strona o celiakii i forum to już od lat cenne źródło wiedzy od kiedy muszę sama myśleć o jedzeniu.
No właśnie wydaje mi się, że na forum na tej stronie ktoś pisał o tych parówkach w słoiku, że są ok. Ale na listę muszę zerknąć.
z parówkami nie pomogę niestety, bo ja ogólnie parówek nie jadam, a jak już to tylko domowej roboty, ew. kupne z tesco z pułki bezglutenowej
My też praktycznie nie jadamy, ale dziecku się zamarzył hot dog. Ona i tak jest dzielna, więc nie będę jej już tego hot doga odmawiać.
Upieczone, skonsumowane, dziecko zachwycone.
Mafia, raz jeszcze dzięki za pomysł!
Ammm - trzymam kciuki za dzieciaczka. Jak córka się przyzwyczai, to nawet różnicy nie będzie widzieć między glutenowym b/z glut. U mnie w domu przeważnie gotuję to samo wszystkim (tylko sobie bezglutenowe wersje) - nawet pierogi umiem zrobić, tylko krócej je gotuję, żeby sie nie rozleciały, więc na wigilię mogłam zjeść uszka jak normalny człowiek
Kaja jest na diecie od kwietnia, więc już jest zaprawiona w boju. Pierogi też jej robimy (znaczy się moja mama robi
 ), ja piekę różne ciasta, ciasteczka, drożdżówki, pizzę. Tylko te hot-dogi były problemem. Teraz jak już wiem, jak robić to raz na pół roku mogę jej machnąć.
Na zimowisku (obozie narciarskim) gdzie dziecko moje jeździ od kilku lat, bywają jako jedno z dań kolacyjnych domowe hot dogi. Nie są to hot dogi w bułce, tylko parówka w cieście (pieczone razem). Może też dobre jako alternatywa? Ciasto jest takie bardziej bułkowe, więc efekt końcowy podobny w smaku.
Te konkretne są całkiem niezłe, choć parówek nie lubię. Ps. w razie czego mogę się wywiedzieć o przepis
a ja robię hot-dogi z ciastem drożdzowym , mychota, jak zrobię wstawię zdjęcie , robi się błyskawicznie no i drożdżowe choć troszkę lepsze zdrowotnie od zwykłej buły
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||
