Jak zdac maturę?

Nie wiem gdzie umieścić temat, więc wrzucam tu.
Do rzeczy.
Od września chodzę do liceum zaocznego, nigdy nie miałam w szkole angielskiego, umiem go tyle, co przy starszym synu się nauczyłam. W szkole nie mam co liczyć na to, żebym się nauczyła na tyle, żeby zdać maturę. Trafiła nam się taka strasznie dziwna nauczycielka...
I tu moje pytanie
Jak zdać maturę z angielskiego? Chcę się zapisać na jakiś kurs, szkołę, korepetycję, cokolwiek... tylko nie wiem od czego zacząć. Co wybrać? Sama nie jestem na tyle zdyscyplinowana, żeby w domu codziennie coś tam się uczyć, poza tym nie umiem, nie wiem jak.
Chcę się nauczyć na tyle, czy też pod takim kątem, żeby zaliczyć tę maturę, przynajmniej...
Wiem, że powinnam się uczyć słówek, ale ja nawet nie umiem ich przeczytać... Jak jakieś gdzieś usłyszę, to wiem co ono znaczy - napisane jest dla mnie niezrozumiałe.
Jakieś rady?

slowka sprawdzac sobie w internecie np. na https://dictionary.cambridge.org/ to ci przeczyta. a na slownikach chyba onetu (onet slowniki czy jakos tak) masz i polskie znaczenie i ikonke z glosnikiem (a moze na wp?). Duzo sluchac plutek do podrecznika. I zdecydowanie zapisac sie na kurs ale przychodzic przygotowanym... matura z angielskiego nie jest trudna.

Matura podstawowa z angielskiego jest prosta. Zapisz się na kurs przygotowawczy, a najlepiej na lekcje indywidualne pod kątem zadań typowych dla tego egzaminu.
Słownik: https://www.diki.pl/

Kasia, tu https://translate.google.com/?hl=pl&tab=mT#en/pl/boy po wpisaniu slowa, masz i tlumaczenie i wymowe, w okienku jest glosnik

Słowniki to umiem znaleźć tylko nie wiem jak się zabrać do nauki. Zdecydowałam sie na jakiś kurs przygotowawczy, tylko muszę poszukać. Ile może trwać taki kurs? Może inaczej, ile powinien

gosia a może widziałaś gdzieś w Olsztynie jakieś szkoły , gdzieś na Jarotach i w okolicach? Jakoś w tej chwili nie bardzo mam czas na wyjazd i szukanie, a w necie to znajduję same szkoły.

Sama się też uczę, robię jakieś stare zadania z Damiana podręczników, ale nie potrafię sobie sama zadać i sprawdzić więc niedługo nie będę miała co robić.

Moim zdaniem, grunt to dobry podręcznik, bez tego się nie da. Kursy sa na różnym poziomie, na Twoim miejscu zaczęłabym od elementary (jesli naprawde jestes początkująca) lub od pre-intermediate. Dobry kurs ogarnia najważniejsze zagadnienia gramatyczne i działy dotyczące słownictwa, które trzeba znać, by poradzic sobie z maturą. Najlepsze wydawnictwa to Longman, Pearson, Oxford.
Zanim kupisz podręcznik, sprawdź swój poziom próbując rozwiązać choćby tegoroczne zadania maturalne (mam na mysli maj 2012).

Od zeszłego roku zmieniła się formuła matury ustnej (jest teraz trudniej). Wyguglaj sobie przykładowy zestaw maturalny i zobacz sama. Moim zdaniem, może się zdarzyć, że będziesz potrzebowac pomocy korepetytora. Zdarza się bowiem, że ludzie radza sobie z egzaminem pisemnym, a traca na ustnym (by zdać, trzeba zdobyc 30%).

testy przeglądałam, ale nic nie mogę z ich wyczytać, bo po prostu nie umiem przeczytać. Jak ktoś coś mówi, pomału, wyraźnie, podstawowe słowa zrozumiem. Mogłabyś mi wrzucić jakieś konkretne podręczniki z których mogłabym korzystać?

Repetytoria:
1
2
3


To mnie najbardziej martwi, bo jednak część listening nawet na poziomie podstawowym wymaga rozumienia relatywnie skomplikowanych wypowiedzi.
Ja proponuję intensywne lekcje indywidualne.

Zdecyduję się na ten podręcznik Longmana, tylko muszę poczekać do wekeendu, bo nie wiem który kupić. Ta babka właśnie ten bardzo polecała ale widzę jeszcze takie i już sama nie wiem jaki to ma być... za dużo tego wszystkiego... dobrze że mam jeszcze półtora roku to może zdążę się czegoś nauczyć

Eeeeeeeeeeeeeeeeeee, to spoko, jakoś nie doczytałam i z trwogą myślałam, że w maju 2013 tę maturę piszesz- heh, luzik
To repetytorium do podstawy z Pearson'a jest bardzo sensowne.

Kaska, w HB jest https://britishschool.pl/?id=81


ja sie uczylam z fajnych podrecznikow, tylko nie pamietam czyje to. bylam wczoraj u tesciow i moglam sprawdzic, bo u nich sa. sama bylam laikiem i te ksiazki bardzo mi pomogly.

Pościągaj sobie z youtube Peppa Pig. Ponad 100 odcinków po 5 minut daje 8 godzin świetnego kursu. Bardzo lubiłam oglądać z córką.
Osłuchasz się szybko, wiem co mówię, bo moje dziecko uczy się teraz niemieckiego (3-4 miesiące), którego prawie nie znałam i już bez trudu rozróżniam słowa tak, że mogę je sprawdzać w słowniku, a i dużo się nauczyłam, mimo że tylko bez oglądania słucham.

tez sie zestresowalam, ze to juz w tym maju.

Ja repetytorium Longmana lubie bardzo.


Bajki do osluchiwania sa bardzo dobre. Plus np. British Council z zadaniami dla dzieci- tam masz tekst i sluchanie. I ksiazeczki z dolaczona plyta na nizszych poziomach- sluchasz po pare razy az sie przyzwyczaisz jak wyglada to co sie slyszy. Sluchanie piosenek z tekstem przed oczami. Spiewanie tych piosenek nastepnie

W poltora roku mozna zrobic bardzo duzo, tylko trzeba systematycznosci i checi. Podziel sobie prace na odcinki 10- 15 minut i postaraj sie jak najczesciej. I zobaczysz jak szybko sa efekty.

Ale po co? To ja sie stresuje

Co to jest te British Council ? Myślałam że to jakieś książeczki a w necie to mi jakieś szkoły wyskakują...

gosia, będę w piątek w mieście to tam zajadę i się zorientuję

dzieki dziewczyny

acha- przemyslalam sprawe i jak ty masz malo czasu itd- wez ty sobie lekcje indywidualne. Nie musza byc bardzo intensywne jak to za rok, ale bedziesz mogla je pod siebie wyregulowac. Zaplacisz troche drozej jak za kurs a przynajmniej skorzystasz. Szczegolnie jak ci indywidualnej motywacji trzeba bo dzieci praca i "paluszek i glowka" czas trzeba znalesc i koniec, tak?

https://learnenglishkids.britishcouncil.org/en/

Moja siostrzenica ma w tym roku maturę, miała problemy z angielskim , a w sumie dalej ma (nauczycielka nieodpowiednia), chodzi na korepetycje, z angielskiego jest na 2 i 3 a próbną maturę zrobiła na 85%.

OT: Pirania, dzięki za ten link! Krzyś będzie zachwycony!

pirania, dzięki za link, trochę sie pobawię, zawsze coś zapamiętam i się nauczę.

To nie tak, że ja nie mam czasu - czasu i chęci mam dużo, tylko ja potrzebuje, żeby ktoś miał nade mną kontrolę Teraz sobie robię w starej książce Damiana, przepisuje wyrazy do zeszytu, piszę zdania. Ale nawet jak sama coś tam napiszę to i tak nie ma mi kto sprawdzić. Nie dam sie. Wszystkich zaskoczę i zaliczę tą maturę!

nawet zaczynam do siebie czytać po angielskiemu

aha, a te lekcje indywidualne to znaczy takie korepetycje? Bo pełno się studentów ogłasza, nawet nie za drogo, ale ja nawet nie wiem czy taki student jest wystarczająco kompetentny i potrafi uczyć...

gosia, spojrzysz co to za książki?

Kaska, one sa u tesciow, na razie do nich nie jedziemy to nie zobacze, ale poszukam w necie, moze trafie

pw


ps. mi sie zdaje, ze lepsze byloby cos grupowego, bo i ile podstaw mozesz nauczyc sie czy z podrecznikow czy od korepetytora, tak konwersacji, rozumienia ze sluchu, wymowy bedzie na pewno latwiej w grupie


mozesz uczyc sie tez przez tlumaczenie filmow

sluchaj zeby ci sie motywacja nie zmarnowala to ja ci to moge sprawdzac

dzięki

Na razie w piątek jadę do miasta i zajdę do tej szkoły co tam mi gosia dała linka i zobaczymy.
Teraz sobie piszę : ona ma, ona nie ma i tym podobne - łatwe

Wy tak wszystkie we mnie wierzycie że nie mogę się poddać i muszę zdac!
I have got big motivation.

Ja w liceum chodziłam na kursy metoda Calana.
Dla mnie to była świetna metoda, ponieważ ja nie umiem uczyć się z książek. Co z tego, że umiałam rozwiązać zadania jak miałam blokadę w mówieniu.
Zajęcia miałam z różnymi lektorami, więc osłuchałam się z różnymi akcentami. Dodatkowo były darmowe konwersacje.

Do matury masz dużo czasu i z taką motywacją na pewno zdasz. Nie wiem jak jest w Olsztynie ale np. w moim stowarzyszeniu są wolontariusze europejscy i w ramach swoich zajęć, prowadzą oni darmowe kursy językowe. Może i u Ciebie coś takiego się znajdzie? Jest też wiele kursów językowych dofinansowywanych przez UE. Sama tak chodziłam na hiszpański płacąc 300zł za 3 miesiące zajęć 2 razy w tygodniu po 2 godziny lekcyjne. Może coś takiego znajdziesz? Do tego systematyczna praca w domu, jakieś konwersacje ze studentami indywidualne i będzie dobrze.
Wszystkie kursy typowo maturalne to raczej we wrześniu się zaczynają, tam uczą typowo żeby zdać maturę.

potrafi, moją siostrzenicę uczy student.

Już pewnie dawno po temacie i jesteś po maturze Niemniej po kilku latach sama wracam na to forum i chciałam podpowiedzieć Ci, że przede wszystkim warto postawić na kursy maturalne ale w wersji online. Wtedy kiedy pisałaś post nie było jeszcze czegoś takiego w sieci. Teraz przez pandemię temat wrócił i wielu korepetytorów postanowiło stworzyć własne kursy internetowe.
Ja co prawda nie korzystałam z kursy z angielskiego, ale przygotowanie do matury z biologii i chemii wdrożyłam zainicjowałam korzystając z kursów maturalnych Dawid Uczy. Myślę, że każdy kto trafi na Twój wpis, a później na moją wskazówkę, warto żeby przejrzał sobie oferty kursów online. Większość dostępnych w sieci jest naprawdę świetnie przygotowanych. Te, w którym ja miałam okazję uczestniczyć były bardzo pomocne. Dzięki nim zdałam śpiewająco maturę

Nie wiem, trudne pytanie, bardzo trudne... może warto się... uczyć?