To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Grypa i Dzień Dziadków

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

~Luna~
Młody od środy ma stwierdzoną grypę, do wczoraj gorączka była wysoka, dziś jest już o niebo lepiej.
Pediatra kazała trzymać Młodego w domu przez co najmniej tydzień, bez wychodzenia.
Tak się złożyło, że w poniedziałek, wtorek będzie Dzień Babci-Dziadka i zastanawiam się, czy skoro my nie możemy wyjść z domu, to moglibyśmy zaprosić Dziadków do nas - tylko czy to nie będzie zagrożeniem dla ich zdrowia ???

Wiem, że grypa jest wirusem, ale nie wiem, czy ma jakiś termin zarażania.
Czy jeśli zaproszę dziadków na wtorek, to nadal będzie istniało ryzyko że się zarażą ?
Nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdyby coś im się stało z mojej winy, to starsi ludzie i grypę na pewno ciężko by przeszli.
Orinoko
CYTAT(~Luna~ @ Sat, 19 Jan 2013 - 12:54) *
Młody od środy ma stwierdzoną grypę, do wczoraj gorączka była wysoka, dziś jest już o niebo lepiej.
Pediatra kazała trzymać Młodego w domu przez co najmniej tydzień, bez wychodzenia.
Tak się złożyło, że w poniedziałek, wtorek będzie Dzień Babci-Dziadka i zastanawiam się, czy skoro my nie możemy wyjść z domu, to moglibyśmy zaprosić Dziadków do nas - tylko czy to nie będzie zagrożeniem dla ich zdrowia ???

Wiem, że grypa jest wirusem, ale nie wiem, czy ma jakiś termin zarażania.
Czy jeśli zaproszę dziadków na wtorek, to nadal będzie istniało ryzyko że się zarażą ?
Nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdyby coś im się stało z mojej winy, to starsi ludzie i grypę na pewno ciężko by przeszli.


Nie możecie poczekać do weekendu? W końcu to tylko data w kalendarzu.... a ryzyko będzie wtedy zerowe.
Libi
Ja bym nie ryzykowała tylko poczekała do następnego weekendu. Dziadkowie napewno zrozumieją sytuację.
Sokolica
Ja bym wyjaśniła Dziadkom w czym rzecz i umówiła na termin późniejszy. Nie ma co ryzykować.
dorsim
CYTAT(Libi @ Sat, 19 Jan 2013 - 21:44) *
Ja bym nie ryzykowała tylko poczekała do następnego weekendu. Dziadkowie napewno zrozumieją sytuację.


i ja zrobiła bym dokładnie tak samo.
Mariola***
Ja tez nie zaprosiłabym swojej mamy, wystarczy,ze któreś z dzieci na nią kichnie i już leży chora, u mnie nie ma opcji.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.