To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

uczulenie na gluten

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Pecia
Jas ma uczulenie na gluten, wyszlo mu w testach wysokie IgE. Jak mial 8 mcy i 2 latka.
Ostatnio robilismy mu badania na przeciwciala w klasie IgA i nic nie wyszlo.
Bardzo sie ciesze, nasz gastroemterolog powiedzial,ze to bardzo dobrze i moze juz niedlugo bedziemy powolutku icon_exclaim.gif wprowadzali gluten icon_smile.gif

Czy jest tu moze jakas mama, ktorej dziecko wyroslo z tej alergii?
Basia
Witaj.
U Grzesia alergię na gluten wykryto kiedy miał 19 miesięcy.
Był przez ponad rok na diecie bezglutenowej i problem minął,
wyrósł z alergii....jesli interesują Cię szczegóły to napisz na priv
lub GG.
Coffee
czesc dziewczyny

ja podejrzewam gluten...
opisze tu krociutko...licze na pomoc:

otoz Maxim po pierwszej szczepionce (jak mial 6 tyg) zostal posadzony o skaze bialkowa, ja nawet-karmiac go-wyeliminowalam wszystkie produkty bialkowe-wysypka na polikach zniknela...nie bylo problemu, az do nastpenego szczepienia ...
i tak za kazdym szczepieniem...po kazdym mial kilka dni plonace poliki...a ze byla to ta platna-zwiekszona szczepionka, lekarze orzekli , ze po prostu moze byc wrazliwy, ze to dla niego za wiele itd...
zawsze po kilku dniach wysypka zniknela... i nigdy nie pojawila sie w innym czasie tylko zawsz po szczepieniu na kilka dni.

teraz od 6 miesiaca wcale nie byl szczepiony i ani razu nie bylo problemu, mimo, ze ja nadal karmie i jem wszystkie nabialy, maly tez zajada serki, twarozki...i nic , zadnych problemow
do zeszlego tygodnia ...
Max mial jakies wirusowe zatrucie pokarmowe...wymioty, biegunka i ok. 39 stopni...przez 4 dni...
potem zdrowy...ALE...z wysypka na twarzy icon_exclaim.gif , ktora jest teraz gorsza ...wyglada jak laciaty
i po czym????
niby nic nowego nie wprowadzalam, ale od 10 dni daje mu troszke buleczki wiec podejrzewam nie nabial- tylko gluten...

skolei...w goraczce dostawal paracetamol, a na ulotce tez pisze o wysypkach na twarzy...no wiec nie wiem czy to polekowo czy po chlebku

no i raptem teraz w 11 miesiacu???

moze macie jakies doswiadczenie
bo jesli cos dziecku szkodzi, nie chcialabym go bardziej uczulac, podajac mu to ...

no i poradzcie czy od razu isc na badanie krwi?
czy to faktycznie wykaze ewentualne uczulenie i na co?

pozdrawiam i czekam na pomoc

zrozpaczona
Basia
Z tego co opisujesz być może to być alergia na gluten, bo jednym z jej
objawów są właśnie czerwone policzki. Jednak aby to potwierdzić trzeba
zrobić badania. Grzesiu miał robione pobranie kosmka jelita (okropność)
i wtedy to wykryto (podczas jego pobytu w szpitalu, gdy miał 19 mies.)
Przez rok był na diecie bezglutenowej i wszystko się unormowało, jest
w porządku od kilku lat. Jeśli więc alergia zostanie odpowiednio wczesnie
wykryta jest duża szansa, że dziecko z niej wyrośnie.
W razie pytań służę pomocą.
Pozdrawiam.
Coffee
bardzo dziekuje

dzis wyczytalam cos w internecie, ze : w 11miesiacu wprowadzac mozna glutenowa kaszke na przyklad...no z tym ze nalezy dodawac jej po lyzeczce-dwoch do kaszki, ktora zawsze dziecko je...az sie organizm "przyzwyczai"
moj malec stale zajadl sie kaszkami HIPP mleczno-ryzowe...no a tu dostalismy mleczno-pszenne...i od razu jadl po 2 miseczki dziennie...bez zadnych "przygotowan"
do tego zaczelismy wprowadzac rowniez jednoczesnie pieczywo...
wiec to moze faktycznie wina zboz

na razie kaszke i chelbek odstawilismy...i czekamy


pozdrawiam serdecznie
Basza
Wczoraj znalazłam przeeglądając poradnik medyczny, może się przyda?

Dieta eliminacyjna
Temat: alergologia

O zasadach stosowania diety eliminacyjnej pisaliśmy wielokrotnie. Teraz chciałabym poruszyć związane z nią dwa problemy, a mianowicie jej konsekwencje natury:
- zdrowotnej
- i psychologicznej.

Wykluczenie danego składnika z diety chorego może mieć mniejsze lub większe negatywne skutki dla zdrowia chorego. Z jednej strony eliminuje możliwość wystąpienia objawów na tle alergii lub nietolerancji z drugiej, rodzi zagrożenie pozbawienia organizmu ważnego składnika budulcowego lub energetycznego niezbędnego do jego prawidłowego funkcjonowania. Jeśli z konieczności z jadłospisu usuwamy składnik będący przyczyną nadwrażliwości, który nie jest podstawą naszego dziennego jadłospisu np. seler, cytrusy, czekoladę, czy kiwi, z łatwością możemy zastąpić go innym, właściwie zupełnie nie odczuwając jego braku. Sytuacja diametralnie zmienia się w chwili, gdy zmuszeni jesteśmy pominąć w codziennej diecie coś, co stanowi jego podstawę zgodnie z przyjętą tradycją, a więc jest uznawane za składnik bogaty w białko, witaminy, sole mineralne itd. Do takich produktów należy pieczywo i mleko, również jaja. Trudno jest raczej, w takiej sytuacji, tak skomponować codzienne posiłki chorego, aby zapewnić mu wartości dostarczane przez wykluczone produkty, zapewniając urozmaicone i smaczne pożywienie. Na szczęście w wielu przypadkach konieczność stosowania diety eliminującej mleko, czy jaja trwa około roku, później jeśli produkty te podawane są w małych ilościach i rzadziej, mogą być zupełnie dobrze tolerowane przez organizm chorego .W szczególnie trudnych przypadkach unikanie danego składnika może być konieczne przez dłuższy czas, niejednokrotnie przez całe życie. Nie są to jednak przypadki częste.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku glutenu. W przypadku stwierdzenia zespołu złego wchłaniania i przejściowej nietolerancji glutenu, dieta bezglutenowa jest stosowana przez krótki czas (około kilku miesięcy).Jeśli celiakia potwierdzona została testem prowokacyjnym, dieta musi być stosowana przez całe życie.
Czynnikiem toksycznym w celiakii jest gluten., jest to potoczna nazwa prolamin występujących w pszenicy, życie, jęczmieniu i owsie. Najbardziej toksyczne są prolaminy z pszenicy, najmniej z owsa.
Zatem z diety bezglutenowej wykluczyć należy wyżej wymienione zboża. Produktami dozwolonymi w tej diecie są produkty mączne bezglutenowych zbóż tj. kukurydza, ryż, soja, proso, gryka, sorgo, mąka ziemniaczana, tapioka.
Produkty te niestety są ubogie w żelazo, witaminy z grupy B, błonnik pokarmowy, można je jednak zastąpić większym spożyciem owoców i warzyw.
Ciekawe jest to, że o działaniu toksycznym decyduje nie zawartość glutenu w produktach bezglutenowych, lecz jego dobowa dawka i oczywiście indywidualna wrażliwość chorego. Małe dzieci są najbardziej wrażliwe na gluten .Na szczęście, coraz częściej matki przedłużają moment podawania niemowlęciu glutenu, jako składnika wzbogacającego posiłki mleczne w pierwszych miesiącach życia, chroniąc go tym samym przed zbyt wczesnym narażeniem na objawy nietolerancji.
Chociaż wiele jest jeszcze przypadków, często notowanych na wsi, kiedy mleko krowie podawane jest wraz z popularną Maizeną już od drugiego, czy trzeciego miesiąca życia dziecka. Nie jest to z pewnością postępowanie ochraniające dziecko przed zachorowaniem na schorzenia alergiczne, wręcz przeciwnie. Niemniej nadal pokutuje przeświadczenie, że mleko od krowy jest najzdrowsze, a dziecko płacze, bo jest głodne, trzeba więc wzbogacić je kaszką. Tymczasem dziecko może płakać z przekarmienia lub bólów brzuszka spowodowanych ciężko strawnym pokarmem.
Na naszym rynku jest coraz więcej produktów bezglutenowych w postaci pieczywa, makaronów, ciast, słodyczy, dzięki czemu jadłospisy tych dzieci są bardziej urozmaicone. Mnogość takich produktów zmusza do bardziej czujnego i ostrożnego ich kupowania, za każdym razem należy upewnić się, że dany produkt, jest bezglutenowy, a jeśli takim rzeczywiście, jest będzie oznaczony symbolem "przekreślony kłos".
Jako ciekawostkę podaję fakt, że opłatek komunijny, zawierający 25 mg glutenu, może być przyczyną pojawienia się objawów nietolerancji tego składnika.

KONSEKWENCJE DIETY
Brak witamin


Może nimi być niedobór witamin. Poza składnikami odżywczymi i mikroelementami są niezbędne do zapewnienia prawidłowego rozwoju i funkcjonowania organizmu. Wchodzą w skład wielu enzymów , a ich niedobory manifestować się mogą wystąpieniem objawów chorobowych. Może tak się zdarzyć w wyniku stosowania długotrwałej diety eliminacyjnej. Zatem tanim i nie wymagającym wielkiego wysiłku sposobem zapobiegania niedoborom jest odpowiednio urozmaicone pożywienie.
Produkty zbożowe powstające na bazie pszenicy, żyta, jęczmienia i owsa, a więc nasze normalne pieczywo bogate jest w witaminy z grupy B, kwas nikotynowy, kwas pantotenowy oraz w mikroelementy tj. mangan i selen. Dieta bezglutenowa pozbawiona jest tych składników, należy więc w jadłospisie chorego uwzględnić substytuty powyższych składników, którymi mogą być: owoce, warzywa, warzywa strączkowe, kasza gryczana, ziarno słonecznika, ziarno sezamu, orzechy, zioła.

Źródłem:
*witaminy B1 sÄ…:
- groch, fasola, soja, zielony groszek, drożdże, mięso, podroby.
*witaminy B2 sÄ…:
- drożdże, mleko, jaja, mięso, ryby, warzywa,
*witaminy B6 sÄ…:
- mięso wieprzowe, wątroba, ziemniaki, nasiona roślin strączkowych.
Kwas nikotynowy zawierają głównie podroby, mięso, ryby, grzyby, drożdże i nasiona roślin strączkowych. Kwas pantotenowy zawierają grzyby, podroby, jaja, warzywa strączkowe, mięso, drożdże. Brak selenu uzupełnić można wzbogaceniem diety o ryby, mleko, jaja i mięso. Niedobór manganu skorygować można podawaniem herbaty oraz warzyw strączkowych i liściastych.
Biegunki


U niektórych osób objawy alergii mogą mieć przebieg bardzo gwałtowny, np. manifestując się nagłą biegunką, bólami brzucha, wzdęciami, niekiedy towarzyszyć im mogą objawy ze strony skóry, czy układu oddechowego. Mogą one wystąpić mimo stosowanej diety. Przyczyn może być wiele, jedną z nich stanowić może spożycie szkodliwego składnika "ukrytego" w gotowym produkcie. Należy więc zwracać uwagę i dokładnie zapoznawać się z ich składem, zwłaszcza, gdy nabywamy je poza sklepami ze specjalną żywnością.
W przypadku bardzo obfitej biegunki , czy wymiotów najważniejszym zadaniem jest niedopuszczenie do odwodnienia organizmu chorego, a więc działania zapobiegające powstaniu zaburzeń elektrolitowych i kwasicy. W tym celu można, podawać doustnie płyn do nawadniania sporządzony domowym sposobem, a zawierający 0,9 g soli kuchennej i 4 g cukru (około jednej płaskiej łyżeczki) rozpuszczonych w 200 ml przegotowanej i ostudzonej wody, jeśli u chorego nie ma przeciwwskazań do podawania miodu (np. przy pyłkowicy) można nim nieco polepszyć smak podawanego płynu.

Åšwiatowa Organizacja Zdrowia w swych wytycznych, zaleca podawanie:
- w ostrej biegunce bez cech odwodnienia
- 50 - 100 ml płynu po każdym stolcu dzieciom poniżej drugiego roku życia,
- 100- 200 ml dla dzieci starszych ( płyn powinien być podawany w małych ilościach, łyżeczkami, na zmianę z innymi płynami obojętnymi tj. słaba herbata, rumianek, woda)
- w razie wymiotów , podawać płyn bardzo wolno, co 2-3 minuty, najlepiej mocno schłodzony w lodówce.
- W biegunce z odwodnieniem średniego stopnia
- 50 -100 ml na kilogram masy ciała w pierwszych 6 godzinach nawadniania, co 2 minuty, w małych ilościach , na zmianę z płynami obojętnymi.
Innym domowym sposobem, dającym dobre efekty jest podawanie choremu marchwianki, mleka marchwiowego lub kleju ryżowego.
Marchwianka:
- 500 g umytej, oczyszczonej i pokrojonej marchwi,
- 1 płaska łyżeczka soli
- gotować przez 2 godziny , przetrzeć przez gęste sito lub zmiksować, uzupełnić woda do 1000 ml i ponownie zagotować.
Mleko marchwiowe:
*odcedzić marchiankę, rozpuścić w przesączku proszku mlecznego, wymieszać z papką marchwiową i zagotować.

Uwaga! Marchew musi pochodzić ze specjalnych upraw nie nawożonych mineralnie.

Klej ryżowy:
- 2-3 g ryżu rozgotowanego w 100 ml wody,
- niewielka ilość soli
Należy pamiętać, że mimo trwania biegunki chory musi otrzymywać odpowiednią ilość białka i składników energetycznych.
Dzieci karmione naturalnie, pokarm powinny otrzymywać na zmianę z płynem nawadniającym.
Dzieci karmione sztucznie, po 6 godzinach nawadniania muszą otrzymać pełnowartościowe pożywienie , w małych porcjach ,co 3-4 godziny.
Zaparcia


Występują u chorych stosujących dietę bezglutenową bardzo często. Dlaczego? Gdyż ich jadłospis pozbawiony jest z konieczności składników pokarmowych będących głównymi źródłami błonnika. Natomiast szerokie zastosowanie w niej ryżu, kukurydzy i skrobi sprzyja powstawaniu zaparć. Błonnik nie jest wchłaniany przez nasz układ pokarmowy, gdyż nie ulega strawieniu, ma jednak olbrzymie znaczenie, reguluje jego czynności. Błonnik wiąże wodę, rozluźnia tym samym masy kałowe, pobudza ruchy robaczkowe ścian jelita grubego , skraca czas przesuwania się treści pokarmowej, sprzyja rozwojowi flory bakteryjnej jelita.
Podstawowym źródłem błonnika w diecie bezglutenowej są warzywa i owoce.
Z warzyw bogatych w błonnik wymienić należy: buraki, fasolkę szparagową, botwinkę, kapustę (biała, czerwona, włoska), zielony groszek, kukurydza, pietruszka, seler, koperek, groch, fasola, soczewica, soja.
Najbogatsze w ten składnik owoce to: porzeczki, jeżyny, truskawki, agrest, rodzynki, figi, śliwki , morele, maliny.
Aby zapobiec zaparciom, można codziennie pól godziny przed śniadaniem wypijać około jednej szklanki przegotowanej wody, soku lub wywaru z suszonych śliwek.
Problemy psychologiczne


Dieta jednego członka rodziny pociąga za sobą konieczność stosowania jej przez najbliższe choremu osoby, zwłaszcza w przypadku, gdy choruje dziecko. Często matki prócz stałego nadzoru dietetycznego, muszą zadbać również o prawidłową atmosferę w rodzinie. Zdrowe dzieci, czy członkowie rodziny jedzą z reguły to, co lubią, chore dziecko je to, co musi, i na co pozwala mu specyfika schorzenia. Gotowanie dwóch rodzajów posiłków ( dla chorego i dla zdrowych członków rodziny) nie jest problemem. Problemem staje się wytłumaczenie dziecku dlaczego, nie może czegoś jeść skoro je to tata, czy brat, na co musi uważać i dlaczego. Jeśli dziecko jest małe, łatwiej jest ukryć przed nim to, czego jeść nie może. W wieku 3 - 4 lat jeszcze trudno wytłumaczyć mu dlaczego nie może , a łatwiej stworzyć mu sytuację dostępu do jedzenia. Poszerzający się w tym okresie krąg osób z którymi dziecko ma kontakt sprawia, że narażone jest ono na wiele pokus.
Jeśli dziecko choruje od urodzenia i jest przyzwyczajone do sposobu żywienia określonego specyfiką schorzenia i nigdy nie próbowało tego, co jest mu zabronione, nie odczuwa ono z tego powodu żadnego dyskomfortu. Bardziej w takim przypadku cierpią opiekunowie dziecka, zwłaszcza matka, która postrzega ograniczenia dziecka jako cierpienie, upośledzenie przez los, konieczność wyrzeczenia się tego, co najlepsze i najsmaczniejsze.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku, gdy dziecko przez jakiś czas, nawet kilka lat, jadło wszystko, a wyniku pojawienia się objawów chorobowych i stwierdzenia rodzaju schorzenia, nagle musiało przejść na dietę znacznie ograniczoną i nie zawsze zawierającą pokarmy, które dziecko lubiło.
Jeśli wychowuje się ono w domu, matce łatwiej jest podsuwać dziecku produkty, które może jeść, jak również wytłumaczyć domownikom dlaczego tak musi być. Sytuacja znacznie pogarsza się w chwili, gdy dziecko uczęszcza do przedszkola lub idzie do szkoły. Rodzice, którzy mają dzieci z tego typu problemami dobrze wiedzą jak trudno przekonać jest osoby obce do konieczności stosowania diety przez dziecko , jak ciężko jest zapobiec namawianiu troskliwych babć i cioć, do spróbowania chociaż kawałeczka, zabronionego dania lub specjału. Lepiej jednak, aby dziecko nie próbowało, wtedy z pewnością nie będzie odczuwało braku, czegoś, czego jeść nie może.
CO ZROBIĆ, ABY PRZYSTOSOWAĆ DZIECKO DO DIETY?

1. Najpierw przekonać do tej konieczności samego siebie,
2. Z góry pogodzić się z faktem, że dieta ta musi być stosowana przez dłuższy okres czasu, niekiedy zawsze.
3. Zaakceptować taki stan rzeczy i spróbować przekonać do niego osoby najbliższe dziecku,
4. Konsekwentnie pilnować przestrzegania diety, wymagać tego nie tylko od dziecka, ale również osób mających z nim kontakt,
5. Poznać najsłabszą ( punkt Achillesa) i najsilniejszą (punkt Archimedesa) stronę osobowości dziecka , wzmacniać pierwszą, podtrzymywać drugą, posługując się nagrodą i karą za naruszanie ograniczeń,
6. Rozmawiać z dzieckiem na temat jego ograniczeń, wyjaśniać wątpliwości, określać konsekwencje, odpowiadać na pytania, pomóc zrozumieć sens ogólnego postępowania,
7. Swoje działania skoncentrować na maksymalnym włączeniu dziecka w proces leczenia oraz wykształcenie w nim pełnej odpowiedzialności za zdrowie, a w konsekwencji również za życie,
8. Nie traktować schorzenia jako nieszczęścia, a chorego dziecka jako bezbronnej ofiary, którą trzeba ochraniać, izolować i nadmiernie się nią opiekować,
9. Przezwyciężyć w sobie naturalną w takiej sytuacji tendencję do nadopiekuńczości i specjalnego traktowania dziecka,
10. Mieć świadomość tego, że z wiekiem dziecko może nauczyć się wykorzystywania swej choroby dla osiągnięcia swoich celów ,
O CZYM NALEŻY PAMIĘTAĆ?

- diecie dziecka muszą być poinformowane osoby mające z nim stały kontakt ( rodzina, koledzy, nauczyciele, znajomi),
- dziecko nie może odczuwać tego, że jest "inne", dieta nie może ograniczać lub przeszkadzać mu w prowadzeniu "normalnego " życia ( np. uczestniczeniu w życiu szkoły, wyjazdach, wycieczkach),
- w żadnym wypadku, dziecku nie można pokazać ,że jego dieta jest niesmaczna, nie dobra, czy wręcz wstrętna ( a czasami wystarczy jeden grymas twarzy, aby ono wiedziało, że tak właśnie jest).
Pecia
Basza, dziekuje za obszerne informacje icon_smile.gif
Coffee
od kilku dni nie podaje Maximkowi kaszki pszennej ani buleczki i buzka wyglada juz ladnie
chyba z bialkiem problemow nie ma bo je danonki i wszystko jest ok
teraz odczekam troszke i sprobuje znowu podac buleczki kawalek...i zobaczymy icon_confused.gif
Pecia
Maxim, to wyglada ,ze znalazlas sprawce wink.gif
ale jak sie okaze ,ze po wprowadzeniu glutenu buzia bedzie znowu czerwona, to ,zanim przejdziesz na diete bezglutenowa, musi o tym zadecydowac lekarz.
Mieliscie robione testy na IgE przeciw glutenowi?
Coffee
nie jeszcze zadnych testow nie mielismy
buzia malego jest gladka mimo, ze je twarozki, serki, jogurciki
jak mowie zlikwidowalam chlebek i pszenna kaszke...na jakis czas
mysle ze jak Max skonczy rok, wtedy podam mu w malutkich ilosciach i zobaczymy
jesli wtedy ebdzie mial "alergie" pojdziemy do lekarza
wyczytalam, ze dzieci cycusiowe, pozniej "toleruja" wszelkie nowosci pokarmowe i ciezej im trawic np gluten
a moj maxi ostatnio ssie znowu jak niemowle jakies icon_rolleyes.gif a juz karmilam go tylko raz na dobe...wrrr
Coffee
buzia Maxa byla gladka do...wczoraj
nie je nic pszennego ani chlebka
nadal je-w umiarze- 1 danonek, 1 twarozek Gerber (z nabialu), mleko -ciagnie cycusia
wczoraj zaczal jesc chrupki kukurydziane, , juz wieczorem mial lekko rumience, ale myslalam, ze to z wrazenia , jednak dzis po nastepnym dniu z chrupkami, po poludniowej drzemce , obudzil sie z czerwonymi, plomiennymi polikami icon_rolleyes.gif
czy kukurydza moze uczulac???

zauwazylam, ze Maxi ma czerwone policzki po wysilku, ze zmeczenia, radosci, ciepla, i jak staje po spaniu oraz jak sie zlosci dostaje pasow icon_redface.gif

jestem cala w rozterce...moze to tylko jakas nietolerancja, nie wiem jednak na co icon_question.gif kupki ma zdrowiutkie...wiec chyba zadna silna alergia to nie jest...
wyzynaja mu sie nadal zabki na dole ...moze to...
malinowa i Malina
Wszystko może uczulac - kukurydza też. Ale czy te chrupki kukurydziane nie były np z solą, z jakimis dodatkami?
Coffee
byly to bezsmakowe Flipsy

kurcze nadal mysle, ze moze nie jednak bialko, bo dotad juz kilka miesiecy jadl serki, jogurciki i kaszki mleczne i bylo ok...
sama juz nie wiem
a mam juz "chorobe" jak podaje cos dziecku boje sie, ze go uczulam icon_redface.gif
Coffee
jeszcze cos...mozna gdzies w internecie kupic pieczywo/ciastka bezglutenowe?
Pecia
CYTAT(Maxim)
jeszcze cos...mozna gdzies w internecie kupic pieczywo/ciastka bezglutenowe?


firma glutenex robi chleb bezglutenowy, wejdz na ich strone

ale poczytaj dobrze skladniki, bo tych chlebkow bezglutenowych maja kilka ale w niektorych sa np jajka lub maslo
mojemu Jasiowi tylko jeden pasuje icon_wink.gif
i tylko jedne kruche ciasteczka

ale ja kupuje w sklepie ze zdrowa zywnoscia
Coffee
dzieki...no ja niestety nie wiem co jest lepsze...zaraz sprawdze te strone icon_razz.gif
pozdrawiam
Coffee
dlugo Maxim nie mial zadnych klopotow z wysypka/czerwonymi policzkami...
podalam mu chrupki kukurydziane i znowu sie pojawilo...odczekalam, podalam wczoraj i dzis biszkopciki i nic, gladka buzia...
czy moze to byc na kukurydze?

pozdrawiam
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.