Pytanie jak w temacie. Jasiek ma pół roku, właśnie zaczęliśmy wprowadzać zupki, owoce. Po zupce zawsze daję mu pierś, on sam się tego domaga, myślę, że po prostu chce mu się pić. Chciałabym czasami zniknąć z domu na dłużej , ale J. nie chce pić nic innego. Starsi chłopcy akceptowali butelkę do picia wody, soczków czy herbatki, Jasiek nie chce butelki. Jak można podać coś do picia półrocznemu maluchowi? Zdaje mi się, że na niekapek jeszcze za wcześnie? Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?