To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Badania krwi u psa

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Madziulek
Fred od jakiegos czasu czasami placze. Np lezy spokojnie i nagle zawyje, zapiszczy. Od paru mcy leci z wagi, zmienilam mu karme na Acane Sport&Agility. Nic to nie dalo - nie tyje.
Pojechalam z nim dzis na badania - niepokoi mnie jego placz. Morfologia ksiazkowa. Wapn, amylaza, aspat, cholesterol, bilirubina, bialko, mocznik, glukoza idealnie.
Alat - norma do 50, Fred ma 72.

Wg weta - czekac miesiac, zobaczyc, czy schudnie, powtorzyc badania. Przez ten czas podawac nospe, hepatil.
Smieszne w tym wszystkim jest to, ze i ja mam problemy z watroba....
Mam sie martwic bardzo ? 2 wetow mowi, ze nie, ale jakas niespokojna jestem.
Lutnia
Też bym była. A robiłaś badania na trzustkę?

edit: macali mu kościec? to niby nic wspólnego z przewodem pokarmowym, ale...
Madziulek
Trzustka OK.
Zmacany na wszystkie strony, ok.
Lutnia
a najprościej: lamblie (ta chudość)? sprawdzone? (trzykrotne badanie kału)
Madziulek
Nie, kalu badanego nie mial.
Co do chudosci: wg 2 wetow Fred niedowagi nie ma. Jest szczuply, dzis wazony - 10.400. Jest bardzo umiesniony, zbity. No i duzy jak na jamnika. Gdyby byl 1,5kg chudszy - byloby to niepokojace. To zdanie wetow. Zmacany byl na wszystkie strony, badane odruchy (chodzenie na 1 lapie, kazdej oczywiscie, zmiana stron itd). Jest regularnie odrobaczany jak i cala reszta mojego stada (wszystkie stwory w 1 czasie). Od 2 dni nie je NIC. Siedzi nad miska i mysli. Czytam o tych wynikach, faktycznie dramatu nie ma, z tego co znalazlam w necie, ale wskazuje na chora watrobe i trzeba zmienic karme znow...
Gaja
Ja bym jeszcze zrobiła usg.
A swoja drogą skończyła z karmą sport&agility, bo ta ma zapewne większą ilość białka, a przy podwyższonych wynikach ALAT lepiej przejść na jakiś czas na dietę (oprócz podawania leków wspomagających typu hepatil)

edit: ups... w między czasie widzę, że już to też napisałaś.
Madziulek
Gaja jaka karme np ?
Gaja
Hill's, Royal Canin i Trovet - to firmy produkujące karmy dla psów z chorą wątrobą. Karmy nazywają się:
Hills l/d
Royal Canin Hepatic
Trovet Hepatic

edit: Madziulek - może to jest tylko podrażnienie wątroby. Ale nawet wtedy moim zdaniem lepiej przejść na jakiś czas na dietę niż pogorszyć stan wątroby.
Lutnia
Gaja ma rację. Poza tym jeśli podejrzewacie wątrobę, to karma niskotłuszczowa, czyli coś bardzo łatwo strawnego i wysoko przyswajalnego. Trovet ma znakomitą karmę dla wątrobowców, trzustkowców i chorób przewodu pokarmowego (HLD Hepatic czyli TROVET Highly Digestible Liverprotecting Diet)
edit:
Nie rozumiem tylko dlaczego czekać miesiąc? nie można w tym czasie zrobić jakichś badań na potwierdzenie problemów z wątrobą?
A USG całej jamy brzusznej?

Edit 2: piszemy z Gają to samo icon_smile.gif na razie więc przechodzę na odbiór icon_smile.gif
Gaja
No właśnie - Lutnia mnie uprzedziła - bo ja też nie rozumiem dlaczego czekać miesiąc... może lekarzowi wydaje się, że to zwykle podrażnienie. I że po hepatilu będzie ok...
Ale... jeśli to już trwa jakiś czas, to chudnięcie i popiskiwanie, to czekanie następny miesiąc wydaje mi się ryzykowne.

edit: Lutnia spoko icon_smile.gif Pisz. Im więcej myśli tym lepiej. icon_smile.gif
Madziulek
Tak, wet powiedzial, ze wyniki wskazuja na niewielkie podraznienie - bo podwyzszenie nie jest duze, a inne wyniki, rowniez opisujace watrobe sa w normie.
Edit: Dziewczyny, uwielbiam Was icon_smile.gif Wielkie dzieki za pomoc i rady, ja sie nie znam, zagubiona jestem, a Fred cierpi i nie moge tego zniesc. Chce mu pomoc.
Generalnie, jesli karme zmienie od zaraz - nie zaszkodzi mu to prawda ? Ale czy jest sens, skoro to moze byc faktycznie "tylko" podraznienie, ktore po lekach zniknie ?
Lutnia
Biorąc zaś pod uwagę, że wątrobę może podrażnić choćby preparat na robale (a Fred jest regularnie odrobaczany) to ja bym jednak szukała przyczyn a nie czekała.
Skoro piszczy to go boli, a jesli boli - to nie jest to normalne.
Lutnia
i jeszcze jedno: ja bym się umówiła na USG jamy brzusznej ze sczególnym uwzględnieniem wątroby i na pewno przeszła na inna karmę (bo karma wysokoenergentyczna teraz jest dla jego organizmu tylko obciążeniem).

edit:
Tak Madziulku, jest sens, bo przy podrażnieniach wątroby pokarm wysokotłuszczowy odpada. Wątroba się ślicznie regeneruje, więc te karmę zostaw, ale ze dwa worki bym podała Trovetu. Niech lekkostrawne (i wysokoprzyswajalne) jedzenie pomoże wątrobie wrócić do normy.
Gaja
Moim zdaniem karmę zmienić od zaraz. Jeśli nawet wątroba jest podrażniona, to raz dwa nie zregeneruje się. Trzeba trochę czasu. Moim zdaniem można kupić worek karmy i pożywić narazie karmą hepatic.
A karma agility & sport podrażni mu wątrobę jeszcze bardziej. icon_sad.gif

Jak pisze Lutnia - piszczenie oznacza, że go boli. A druga sprawa - stoi nad miską i nie chce jeść. Nie chce, bo już wie, że po zjedzeniu go boli. Tak uważam.

edit: no i odpada nadłuszczanie tej karmy, żadne masełko, żadne tłuszczyki icon_sad.gif
Madziulek
Dobrze, juz zamawiam karme, jutro kupie leki. Dzieki wielkie !
Gaja
I jeszcze - potwierdzam co pisze Lutnia. Z tych trzech rodzajów karm najlepsza obecnie to Trovet.
Madziulek
Dostalam probke Trovetu i Hillsa - Fred Trovetu nie tknal, Hillsa je pieknie. W koncu widze, ze poprawia sie jego stan, w koncu je ze smakiem, jakby czul, ze po tej karmie nic go nie bedzie bolalo. Skonczylo sie dosmaczanie, sypie karme i Fred zjada cala porcje ze smakiem ! NIGDY zadnej karmy tak nie jadl, od samego poczatku byly problemy.
Dostaje leki, za miesiac powtorzymy badania krwi i wtedy wet powiedzial, ze zrobimy usg calej jamy brzusznej. Dzieki za rady !
Lutnia
CYTAT(Madziulek @ Thu, 14 Feb 2013 - 11:53) *
Dostalam probke Trovetu i Hillsa - Fred Trovetu nie tknal, Hillsa je pieknie. W koncu widze, ze poprawia sie jego stan, w koncu je ze smakiem, jakby czul, ze po tej karmie nic go nie bedzie bolalo. Skonczylo sie dosmaczanie, sypie karme i Fred zjada cala porcje ze smakiem ! NIGDY zadnej karmy tak nie jadl, od samego poczatku byly problemy.
Dostaje leki, za miesiac powtorzymy badania krwi i wtedy wet powiedzial, ze zrobimy usg calej jamy brzusznej. Dzieki za rady !


Super, Hill's też ma niezły skład, więc może sobie jeść tę karmę (pamiętaj tylko, że zjadać ją może dlatego, bo jest nowa i ma coś, co mu smakuje, to nie oznacza nic więcej, ostatecznie Trovet też ma podobny skład i jej nie tknął, to nie muszą więc być podszepty organizmu.

Dlatego wciąż nie rozumiem, dlaczego weterynarz nie chce zrobić USG teraz (i potem kontrolnie za miesiąc), to nie są duże koszty a byłoby wiadomo, że się trafiło z diagnozą, a nie że wciąż szuka się po omacku. Może to wątroba, może nie - po co zgadywać jeśli jest możliwość sprawdzenia?

Poza tym - problem trwa od jakiegoś czasu, pierwszy post o tym, że chciałabyś podtuczyć troszkę Freda jest z 01.12 czyli sprzed 2,5 miesiąca. USG to nie badanie inwazyne, w niczym psu nie zagraża. Czym weterynarz uzasadnia by zrobić USG za miesiąc?
Tym, że to pokaże czy leki działają a wątroba się poprawia? To dlaczego nie chce mieć także obrazu sprzed miesięcznej kurcji (do porównania)?

W każdym razie, bez względu na to kiedy to badanie będzie - pamiętaj Madziulku aby zrobić wywiad kto w Twoim mieście robi USG najlepiej. To badanie, przy którym bardzo ważne jest kto obsługuje sprzęt. W Warszawie jest sporo możliwości zrobienia USG a i tak 3/4 właścicieli psów jeździ do jednego doktora.

edit: czuję się w obowiązku dodać, że jestem z frakcji właścicieli panikujących i chcących wiedzieć co się dzieje z moim psem, ale być w może w tej sytuacji faktycznie zrobienie USG za miesiąc ma wiekszy sens (mnie to nie przekonuje, ale ostatecznie nie musi icon_smile.gif )

edinka
Tutaj [link usunięty przez moderatora] można zlecić badanie krwi. Uważam, że warto je wykonywać przynajmniej raz na rok, jeśli nawet pies jest zdrowy i nie zdradza żadnych niepokojących objawów. W ten sposób można kontrolować jego stan.
olka55
Jesli masz złe przeczucia to może warto zasięgnąć opinii kolejnego weterynarza? Miesiąc czekania na poprawę stanu zdrowia to dość długo. Jeśli twojemu psiakowi dolega coś poważnego to przez ten czas jego stan zdrowia może się znacząco pogorszyć... W Warszawie jest bardzo dobra klinika weterynaryjna- [nazwa usunięta przez moderatora]- polecam, gdybyś chciała skonsultować swój przypadek z innym lekarzem. Z pewnością udzielą ci fachowej porady i zaproponują sensowne leczenie.
pelonik
A może biedakowi tomograf zrobić? Na zwierzakach nie ma co oszczędzać! Drugi taki sam się nie trafi
pszczolkamaja
Jesli chodzi o badania takie podstawowe to ja chodze na nie ze swoim pieskiem co kilka miesiecy, zeby miec pewnosc, ze wszystko z nim OK. Od czasu gdy zaczelam karmic go barf primexem to jest jeszcze lepiej, nie ma zadnych niedoborów i poprawila mu sie kondycja icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.