To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

alimenciarze

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Żoanna
co jeśli komornik nie ma z czego ściągnąć?
co jeśli nie należy się z funduszu?
co jeśli porzucił dobrze płatną pracę i nie płaci?
czy któreś z Was pozwała dziadków dziecka?


Potrzebuję Waszych historii 41.gif
agak
nic
nic
nic
jestem w podobnej sytuacji, zastanawiam się nad tym
niestety nic dobrego nie poradzę ale pośledzę wątek, może ktoś coś poradzi
Żoanna
dzieki 06.gif

dobra,a czy któryś z tatusiów opowiada jakoś za zaistniałą sytuację,np siedzi w więzieniu?
rozumiem,że "dług" mu się nabija na konto?
Maadzik
Ja znam kogoś, kto pozwał babcie. Do rozprawy jednak nie doszło, bo mamusia szybko nakłoniła synka do ruszenia czterech liter do roboty gdyż za niego nie chciała płacić. O dziwo nie obraziła się na byłą synową, nadal pomaga jej przy wnukach choć synka musiała przygarnąć pod swój dach, bo na alimenty i utrzymanie już mu zabrakło.
Bianka
CYTAT(Żoanna @ Mon, 25 Feb 2013 - 22:48) *
co jeśli komornik nie ma z czego ściągnąć?
co jeśli nie należy się z funduszu?
co jeśli porzucił dobrze płatną pracę i nie płaci?
czy któreś z Was pozwała dziadków dziecka?


Potrzebuję Waszych historii 41.gif


Dokladnie te same pytania poza ostatnim.

Dziadkow nigdy w zyciu bym nie pozwala.
Żoanna
bo Twoje dzieci mają wspaniałych dziadków 06.gif więc się nie dziwię...
agak
Jak teraz wygląda sytuacja z zabieraniem praw jazdy? Można czy nie?
oliwia02445
CYTAT(Bianka @ Mon, 04 Mar 2013 - 15:33) *
Dokladnie te same pytania poza ostatnim.

Dziadkow nigdy w zyciu bym nie pozwala.


Dlaczego nie? Nie znamy się dlatego pytam
żoanna napisała, że Twoje dzieci mają wspaniałych dziadków... ale co to za wspaniali dziadkowie, którzy nie chcieliby płacić na swoje wnuki... a jeśli nie chcą (bo przecież to nie do końca ich obowiązek), niech syna przycisną do płacenia. Zakładam, ze jesteś w tak dobrej sytuacji finansowej, że po prostu nie jesteś zmuszona do aż takich kroków.

Znajoma pozwała dziadków do płacenia alimentów- i tak jak w przypadku maadzik szybko przemówili synkowi do rozumu. Nikt nie chce spłacać cudzych zobowiązań, taka prawda.
Zyta87
CYTAT(Żoanna @ Mon, 25 Feb 2013 - 22:48) *
co jeśli komornik nie ma z czego ściągnąć?
co jeśli nie należy się z funduszu?
co jeśli porzucił dobrze płatną pracę i nie płaci?
czy któreś z Was pozwała dziadków dziecka?


Potrzebuję Waszych historii 41.gif


Hej

Ad. 1 Jeśli komornik nie ma z czego ściągnąć, to należy zwrócić się do funduszu alimentacyjnego.
Ad. 2 Tu w sumie to nie wiem, wtedy chyba niestety pech. Z funduszu należy się, jeśli się nie przekroczy progu dochodowego - 725 zł netto na osobę. Z funduszu otrzymuje się zasądzoną kwotę alimentów, jednak nie większą niż 500 zł.
Ad. 3 Jak tylko ojciec nie płaci, to najlepiej od razu do komornika, po 2-óch miesiącach należy wziąć zaświadczenie o bezskuteczności ściągnięcia alimentów.
Ad. 4 Co prawda dziadków nie pozywałam i nie chciałabym tego robić, bo wiem, że u nich też krucho, a póki co wystarczy mi te 500 zł z FA, ale w momencie, gdy nie potrafiłam ustalić adresu ojca dziecka za granicą, musiałam wyznaczyć kogoś na jego zastępstwo, kto by go na sprawie o podniesienie alimentów reprezentował - chciałam podać dziadka i jakoś natychmiast ukrywający się tatuś odnalazł, więc na pewno to skutkuje.

Moim zdaniem, jeśli komuś wystarczy te 500 zł z funduszu, to nie ma sensu mieszać do tego byłych teściów, jeśłi jednak się nie należy z funduszu, to wtedy czemu nie, rodzice wtedy już dopilnują, żeby ich synek sam ponosił odpowiedzialność za siebie.

Padło pytanie o prawko, z tego co wiem, to praktykują takie coś, ale doświadczenia nie mam, bo mój były prawa jazdy nie ma.

Co do odpowiedzialności, to można spróbować donieść do prokuratury o nagminne uchylanie się od płacenia alimentów, ale większość takich postępowań z tego co wiem, jest umarzana...
matylda315
Mój eks siedział w więzieniu za niepłacenie alimentów. Ja miałam z FA. Nie przekraczałam progu. Komornik ściąga , jak ma z czego. Sciganie przez prokuratora nie ma sensu- u nas umorzenie . Bo nie płaci dlatego, że nie chce tylko nie ma z czego 37.gif To nic ,że na czarno robi.

A pozwanie dziadków czasami jest konieczne.
Żoanna
bardzo dziękuje.
dlatego napisałam co jeśli FA się nie należy.
Bo wiem,że mi się nie należy.
Dlatego też pytam jak z dziadkami.
Ważna informacja,że mogę kogoś wyznaczyć, żeby go reprezentował.



Matylda,siedział bo wcale nie płacił czy " coś tam płacił"?jak to jest?
Bianka
CYTAT(oliwia02445 @ Tue, 05 Mar 2013 - 17:11) *
Dlaczego nie? Nie znamy się dlatego pytam
żoanna napisała, że Twoje dzieci mają wspaniałych dziadków... ale co to za wspaniali dziadkowie, którzy nie chcieliby płacić na swoje wnuki... a jeśli nie chcą (bo przecież to nie do końca ich obowiązek), niech syna przycisną do płacenia. Zakładam, ze jesteś w tak dobrej sytuacji finansowej, że po prostu nie jesteś zmuszona do aż takich kroków.

Znajoma pozwała dziadków do płacenia alimentów- i tak jak w przypadku maadzik szybko przemówili synkowi do rozumu. Nikt nie chce spłacać cudzych zobowiązań, taka prawda.



A no moja sytuacja jest dosc specyficzna naprawde bardzo trudno jest ja zrozumiec osobom postronnym.

Dziadkowie wychowuja ze mna dzieci po rozwodzie we wszystkim mi pomagaja i sama nie wiem co bym bez nich poczela.

Ale to wyjatkowa sytuacja.
matylda315
Żoanna PRZEZ KILKA McY KOMORNIK MU ŚcIĄGAŁ, ALE MU SIĘ TO NIE OPŁAcAŁO I SIĘ ZWOLNIŁ. (sorki za capsa )

Nie jesteśmy razem 10 lat i na tej przestrzeni 3 razy siedział.
W momencie kiedy wyszłam za mąż przekroczyliśmy wszelkie progi i nic już nam się nie należy. A biologiczny się buja i mu dobrze.

edit : dziadków można chyba wtedy pozwac ,jeżeli ich na to stac. Tzn. nie ucierpią bardzo i nadal będą mogli zaspokoic swoje potrzeby. coś w ten deseń.Nie mniej /niemniej jednak to dobry straszak na biologicznych i świetny motywator icon_smile.gif
m4rusia
To ja jeszcze dodam, jeśli chodzi o prawko ... Zabierają je wtedy jak tatuś totalnie olewa wezwania na wywiad alimentacyjny i uchyla się uporczywie. Inaczej nie zabierają, przynajmniej u nas,
katja80
Ja chyba mam patowa sytuacje.
Ex maz nie placil od zawsze, zaraz po rozwodzie tj.2006 rok ,dlug nabija sie u komornika do dnia dzisiejszego.
Wymeldowal sie od swojej mamy. Wyjechal za granice.
Fundusz alimentacyjny zniesiono , nie mialam serca pozwac schorowanej kobiety ,ktora swietnie grala na moich uczuciach.
Pozniej wyjechalam za granice. Fundusz przywrocono , no ale mnie juz nie dotyczyl.
Zlokalizowalam adres pracy exsa za granica.Przy okazji pobytu w PL zlozylam wniosek o sciganie alimentow za granica.
Odmowiono mi poniewaz tak ja , jak i moje dziecko nie mieszkamy w PL i sadem wlasciwym jest sad irlandzki.
Irlandzki adwokat wyslal pismo do exsa na adres ktory mi dobrowolnie podal, po latach, echem sie zadnym nie odbilo, widac nieprawdziwy podal i nie pracuje pod tym adresem ktory znalam. Byla tesciowa utrzymuje juz lat pare ze adresu do synka nie zna.
I teraz gdy psychicznie sie odizolowalam i dojrzalam ,to babcie bym podala ,moze to zmobilizowalo by jej syna.
Jednakze w irlandzkim prawie nie ma czegos takiego, jedynie sciaganie z pensji albo wiezienie ale on w Irlandii nie mieszka i nikle szanse ,ze tu sie pojawi.
Takze ojciec ustawil sie swietnie, calkowicie bezkarny.
Mam pytanie czy moge przy okazji pobytu w PL zlozyc wniosek do prokuratury o uporczywe uchylanie sie od placenia, jesli defacto oboje w PL na stale nie mieszkamy?
Czy jest jakis sposob zeby "umilic" mu zycie jesli jest czasowo( na urlopie np.) w PL pod adresem matki?
Meganka.
Moja kuzynka pozwała dziadków, bo tatuś się ulotnił.
Szybko się odnalazł i to chyba taki straszak jest. Są jednak przypadki, że i rodzice na synalka wpływu nie mają.

Gorzej, gdy tatuś od czasu do czasu rzuci 50 zł, to już jest odczytywane jako dobra wola i się zaczynają problemy icon_confused.gif
Mat Ko Ma
Z tą prokuraturą to "nie do końca tak" icon_wink.gif
Jeśli jesteś w stanie udowodnić, że uporczywie uchyla się od płacenia alimentów i sam porzucił pracę, by uniknąć obowiązku płacenia bądź nie podejmuje pracy na umowę (pomimo posiadania odpowiednich kwalifikacji i ofert pracy im odpowiadających) to jest szansa na pozytywne dla Ciebie zakończenie i nie umorzenie postępowania. Tylko trzeba faktycznie się "nabiegać" przy tym.

katja80 - myślę, że i tym razem składając do polskiego sądu wniosek o ściganie odeślą Cię z kwitkiem, skoro nie mieszkasz na terenie Polski icon_sad.gif

Co jeśli komornik nie ma z czego ściągnąć ? Warto samemu ustalić możliwy majątek dłużnika i zgłosić komornikowi, by miał co zająć. To chyba jedyna szansa, by uzyskać cokolwiek.
Inanna
Dziewczyny, o co chodzi z tym zabieraniem prawa jazdy? Kto i na jakiej podstawie zabiera prawo jazdy za alimenty???
m4rusia
u nas mozna nie płacić alimentów w ogóle ale jak dostaje się wezwanie do wywiadu alimentacyjnego, to trzeba się na nim stawić. Jak się odmówi to UM kieruje wniosek do Starosty o zatrzymanie prawka. Tylko wtedy zatrzymują
Mat Ko Ma
Można też poinformować komornika, że dłużnik ma prawo jazdy i "chce się" jego zatrzymania.
Jeśli na danym terenie komornicy odnoszą sukcesy - wreszcie egzekwują należne alimenty wtedy dość łatwo przychodzi im chcieć zabrać prawo jazdy.
Próbować zawsze warto !
netty5
CYTAT(Żoanna @ Mon, 25 Feb 2013 - 19:48) *
co jeśli komornik nie ma z czego ściągnąć?
co jeśli nie należy się z funduszu?
co jeśli porzucił dobrze płatną pracę i nie płaci?
czy któreś z Was pozwała dziadków dziecka?


Potrzebuję Waszych historii 41.gif


no wlasnie mi tez juz sie nie należy z FA bo przekroczyłam dochód więc zostałam bez alimentów bo od ojca dzieci nie ma z czego ściągnać.Co do dziadków to komornik podpowiedział mi że moge pozwać najbliższych ojca dzieci a więc : jego rodziców lub rodzeństwo co w moim przypadku nie ma sensu bo wszycsy toną w długach a matka jest alkoholiczka siedzącą na garnuszku w MOPS-ie .
Co do więzienia to mój eks odsiedział 6 mies. za bierzace długi alimentacyjne i wyszedł za dobre sprawowanie z obietnica płacenia ale ślad po nim zaginął.Nigdy nie wpłacił ani grosza na dzieci.
Ma.
Nasze państwo jest nieudolne. Najlepiej zamknąć gagatka, on odsiedzi swoje i co z tego wynika?NIC!!!Mnie w końcu komornik zaczął coś przysyłać, bo FA nie należy się, a z rodzinki i tak nie byłoby z czego ściągać.Uważam, że próg dochodowy 725zl to dużo za mało. Wystarczy (przy jednym dziecku) zaronić 1500zł, a co to jest? Jak za to żyć? Masakra
Mama Mateo
Kochana proszę Cię - ja zarabiam najniższą krajową i dostaję alimenty i to już jest za duży dochód by dostać zasiłek rodzinny, który i tak jest jałmużną. Człowiek chciałby zminić pracę, zarabiać więcej ale wtedy automatycznie FA zabiorą.
Najgorsze właśnie gdy jest neiściągalny.
FA zaczął w moim przypadku ścigać eksa za alimenty zaległe od 2011 roku a FA wypłaca mi od 2009 29.gif więc na policji złożyłam osobny wniosek ościganie od 2009 roku.... i umorzyli....bo to nie jest uporczywe uchylanie się bo biedak a to był bezrobotny, a to leżał w szpitalu a to wpłacił raz na pół roku 10 zł.....
ŻENADA !!!!!!!!!!!!!!
Tuni
CYTAT(Ma. @ Fri, 28 Jun 2013 - 16:27) *
Najlepiej zamknąć gagatka, on odsiedzi swoje i co z tego wynika?NIC

Ale on w tym więzieniu pracuje jakoś?
Czy jeszcze żyje za nasze pieniądze (podatników znaczy) ?
dasza
A ja napiszę z drugiej strony. Znam blisko rodzinę - moja koleżanka ma męża rozwodnika. Facet miał to nieszczęście, że wcześniej ożenił się z osobą poważnie zaburzoną emocjonalnie, jego eks jest z bardzo biednej rodziny - wypaczył się umysł i z tego biednego wychowania ciągle myślała o kasie. Wrobiła go w ciążę, bo wtedy jego rodzice byli bardzo dobrze sytuowani i panienka myślała, ze się ustawi. Potem ojciec chłopaka miał poważny wypadek, cud, ze uszedł z życiem i pomoc finansowa rodziców się skończyła. Więc co zrobiła panienka - zaczęła szukać nowego chłopa - mógł być stary, brzydki, kulawy - aby miał kasę. Znalazła takiego, rozbiła jego małżeństwo a swojego męża wyrzuciła z domu - bo jest za biedny i nie zapewnia jej życia na odpowiednim poziomie. Oczywiście z tamtym też od razu zaszła w ciążę - bo to jej sposób na łapanie chłopa. Tamten szybko zrozumiał z kim ma do czynienia i ją zostawił.... dla jeszcze innej baby. Najgorsze jest to, ze swojemu byłemu mężowi żyć nie daje, ciąga go po sądach o alimenty, robi zdjęcia domu, samochodu - chociaż chłopak zgodził się na rozwód bez orzekania o winie, zostawił jej wszystko w domu, zabrał swoje osobiste rzeczy a wszystko co teraz ma pochodzi z darowizny rodziców obecnej żony. Spóźni się dwa dni z opłatą alimentów - wulgarnie straszy komornikiem. A on pracuje na zlecenia i jemu tez często wykonawcy nie płaca w terminie. Dziecko nastawione anty, też patrzy na wszystko z perspektywy kasy. A on jak pomyśli o tamtej byłej żonie i dziecku niestety dostaje odruchu wymiotnego, tak mu baba wszystko obrzydziła tą walką dosłownie o 30 zł. Dodam, ze bardzo dobrze się jej powodzi i jej samochód jest wart ok. 50 tys zł. Od tamtego byłego konkubenta na drugie dziecko wyciąga bardzo dużo pieniędzy. A ten chłopak niestety wpadł w depresję - za porządny i za wrażliwy był na taką małpę. Dobrze, ze znalazł drugą żonę, bo przynajmniej ma stabilność finansową. Jakby był sam, to totalna bieda.
Helena
Wiesz dasza czasami trzeba wysłuchać dwóch stron by móc obiektywnie ocenić sytuację. Myślę, że dla wielu kolejnych żon to byłe są "be", nastawione na kasę, czepliwe i w ogóle to nie wiadomo czego one chcą od tych biednych eks. "Dobrze sytuowane" i jeszcze mają czelność alimenty na dzieci brać a on bidulek ledwo wyrabia. A dzieci to się robi we dwójkę. Ciężko tak faceta "wkopać" bez jego zgody. Chyba wiedział na czym polega antykoncepcja?
dasza
właśnie widział, chciał się zabezpieczyć , użyć prezerwatywy, ale ona zapewniała go, ze stosuje tabletki, chociaż ich nie stosowała. kobietę też znam, i wiem, ze jest bez serca. ten chłopak nawet się obruszył, ze to pewnie nie jest to jego dziecko, bo przecież się zabezpieczyli - a ona wtedy przyznała się, ze jednak nie zabezpieczyła się, bo chciała mieć dziecko (!) Ja jestem sprawiedliwa. Kiedyś nawet zostałam zrównana z błotem w wątku Silije, kiedy napisałam o niektórych tatusiach i facetach, którzy powinni mieć wręcz zabroniony kontakt z dzieckiem. Są pewne typy ludzi, nieważne czy kobiety czy mężczyźni - którzy myślą tylko o sobie.
A ten chłopak jest naprawdę w tragicznej sytuacji. Wcale nie chciał zostać ojcem ani się żenić w wieku 20stu lat. Nie dorósł wtedy do ojcostwa.
Mój syn ma 11 lat, to są nasi bliscy znajomi i teraz mu pokazuje: zobacz jak to jest, kiedy zadajesz się z niewłaściwą osobą. Mam nadzieję, że mój syn nie będzie zadawał się z takimi panienkami. Nie zawsze trzeba korzystać z takich okazji, chociaż taki dwudziestolatek często myśli dolną częścią ciała.
Ma.
CYTAT(Tuni @ Fri, 05 Jul 2013 - 13:46) *
Ale on w tym więzieniu pracuje jakoś?
Czy jeszcze żyje za nasze pieniądze (podatników znaczy) ?



Tuni, pewności nie mam, ale chyba do pracy pójdzie jak zechce, bo raczej zmusić nie można.


Mama Mateo, u mnie nie lepiej, zarobki w porywach od 1300 do 1500, przez 2m-ce bez alimentów, co to jest?Sam dojazd do pracy pochłania mi ok.200zł. Nawet nie chce mi się mówić...
dasza
CYTAT(Helena @ Fri, 05 Jul 2013 - 22:16) *
Wiesz dasza czasami trzeba wysłuchać dwóch stron by móc obiektywnie ocenić sytuację.



właśnie icon_smile.gif czasami trzeba też posłuchac tego biednego faceta a nie tylko na nim psy wieszać.

Chyba ze facet jest draniem, który zostawił żonę dla innej baby, zdradzał ją, kłamał, lawirował, zostawił zonę i dzieci bez środków do życia a teraz robi wszystko, zeby zrzucić z siebie odpowiedzialność. Dla takich sytuacji nie ma usprawiedliwienia i fakty mówią same za siebie - wysłuchanie drugiej strony nie jest potrzebne.

Ale jeżeli kobieta sama zostawia faceta, który nie bił, nie pił, nie zdradzał, przynosił pieniądze, dbał o rodzinę - wyrzuca go z domu, bo sobie gacha przygruchała i jeszcze ma roszczenia finansowe, to chyba nie jest w porządku.

Tylko zauważyłam, i to ze strony mężczyzn jak i kobiet - że te wrażliwe jednostki, idące na kompromis i nie szukające zwady - są często ofiarami. Druga strona myśli, ze można po nich jechać.
Anorektyczna Laska
Dasza, ale co to znaczy "gacha przygruchala"`? W zyciu malo rzeczy jest czarno bialych.
Co z tego ze nie bil, nie pil i dawal kase na dom? Czy to stawia go w jednym rzedzie z dobrym mezem?
A moze byl obojetny, nie pamietal o zadnej rocznicy, nie powiedzial nigdy nic milego, narzekal ze ma gruba d.upe, i zeby sie za siebie wziela, moze wyzywal od kur domowych co to sie do niczego nie nadaja, moze gnebil psychicznie etc etc etc.
Tego nie wiadomo. Moze ten "gach" to ktos kto dal tej kobiecie cieplo, zrozumienie i milosc?
Jeju jak ja nie lubie takich ogolnikow.
dasza
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Fri, 12 Jul 2013 - 22:36) *
Dasza, ale co to znaczy "gacha przygruchala"`? W zyciu malo rzeczy jest czarno bialych.
Co z tego ze nie bil, nie pil i dawal kase na dom? Czy to stawia go w jednym rzedzie z dobrym mezem?


Był i jest bardzo dobrym mężem, czasami chciałabym, żeby mój był taki...
Ale to może przez te przejścia, docenia bardziej rodzinę.

CYTAT(Anorektyczna Laska @ Fri, 12 Jul 2013 - 22:36) *
A moze byl obojetny, nie pamietal o zadnej rocznicy, nie powiedzial nigdy nic milego, narzekal ze ma gruba d.upe, i zeby sie za siebie wziela, moze wyzywal od kur domowych co to sie do niczego nie nadaja, moze gnebil psychicznie etc etc etc.


był miły, nigdy nie wyzywał, był delikatny, może za delikatny. Są w końcu kobiety co wolą macho.

CYTAT(Anorektyczna Laska @ Fri, 12 Jul 2013 - 22:36) *
Tego nie wiadomo. Moze ten "gach" to ktos kto dal tej kobiecie cieplo, zrozumienie i milosc?
Jeju jak ja nie lubie takich ogolnikow.


To nie są ogólniki, tylko opis konkretnej sytuacji, która się dzieje na moich oczach.
Ta kobieta jest zaburzona emocjonalnie, nie umie kochać, nie umie budować związku. Potrzebuje wielu godzin terapii, nauki empatii, dostrzegania innych osób. Ona naśmiewa się z chorych dzieci, wyśmiewa się z ludzi z ułomnościami, żonę byłego konkubenta (szła po trupach do celu rozwalając małżeństwo) wyzywa od grubych świń, nie chcę pisać szczegółów - ale tak podłego postępowania nie tylko wobec byłego męża, ale w ogóle wobec innych ludzi nie widziałam w swoim życiu, myślałam, że jest tak tylko w książkach albo w filmach (Scrooge Ebenzer to przy niej pikuś), ale ona jest bezlitosna niestety. Tu nie chodziło o brak ciepła, zrozumienie i miłości tylko o pieniądze. Znalazła po prostu bogatego faceta, który na początku dał jest życie na bardzo wysokim poziomie, zanim jej nie zostawił. Zresztą zawsze powtarzała, ze facet jest od zarabiania pieniędzy a były mąż nie jest aż tak obrotny. Jest pracowity, ale nie jest cwany. Zarabia średnią krajową, nie wybija się z zarobkami ponad przeciętna.
A jeśli chodzi o gacha - to był bogaty cwaniak, który traktował kobiety przedmiotowo. Ona myślała, że przywiąże go do siebie zachodząc w ciąże, ale się przeliczyła. Łapiąc się za niego widziała swoją świetlana przyszłość w ładnym domu, drogim samochodzie, super ciuchach, wycieczkach zagranicznych i tak było. Tam nawet do rękoczynów dochodziło, ale była kasa to i można było jakoś przełknąć te gorycz. Potem gach zwinął mandżur i poszedł do innej kobiety. Odebrała, co zasiała. Ale nawet to nie dało jej do myślenia. Nic się nie zmieniła. Teraz wyrusza na łowy szukać następnego bogatego frajera icon_sad.gif Wszyscy ich znajomi, mają nadzieję ze znajdzie, może się wtedy uspokoi. Pieniądze działają na nią łagodząco.

Ja jej tego nie zabraniam, niech sobie żyje na bardzo wysokim poziomie, niech nosi buty po 2 tys i torebki po 3 tys ale jeśli jej były mąż nie zarabia tyle a ona ma roszczenia, to niestety on temu nie zaradzi. Niech sama zacznie tyle zarabiać, albo poszuka swego nowego bogatego ideału, a nie próbuje żyć na cudzy koszt. W pozwie o podwyższenie alimentów wypisuje bzdury, ze dziecko jest przyzwyczajone do wyjazdów za granicę 2 razy w roku, do markowych ubrań i butów itp., bo jej były konkubent dawał na to pieniądze. Na szczęście sąd tego nie uwzględnił, ale samo ciąganie się po sądach nie jest dla tego chłopaka miłym przeżyciem. Naprawdę mało osób w Polsce stać na takie życie.
malgosia1968
CYTAT(Anorektyczna Laska @ Fri, 12 Jul 2013 - 22:36) *
Dasza, ale co to znaczy "gacha przygruchala"`? W zyciu malo rzeczy jest czarno bialych.
Co z tego ze nie bil, nie pil i dawal kase na dom? Czy to stawia go w jednym rzedzie z dobrym mezem?
A moze byl obojetny, nie pamietal o zadnej rocznicy, nie powiedzial nigdy nic milego, narzekal ze ma gruba d.upe, i zeby sie za siebie wziela, moze wyzywal od kur domowych co to sie do niczego nie nadaja, moze gnebil psychicznie etc etc etc.
Tego nie wiadomo. Moze ten "gach" to ktos kto dal tej kobiecie cieplo, zrozumienie i milosc?
Jeju jak ja nie lubie takich ogolnikow.

tak jak sama napisałaś tego nie wiadomo
więc dlaczego nie można uwierzyć w to, że dasza zna tego mężczyznę i wie, że nie on w tym związku zawinił
zdarza się niestety, że to kobiety są wyrafinowane i idą po "trupach" do celu
ja mogę osądzać i oceniać tych, których znam
i jeśli ktoś kto zna dla mnie sytuację rodzinną pisze o tym jest wiarygodny

To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.