Proszę o modlitwę i kciuki za córeczkę mojej przyjaciółki.

Wiem, jak wielką moc mają wasze &&& dlatego proszę potrzymajcie za moją przyjaciółkę i jej córeczkę która niebawem przyjdzie na świat przez CC.
Przyjaciółka ok 18 tc miała anginę do tego czasu ciąża przebiegała prawidłowo. W 23 tc ginekolog zaniepokoił rozmiar główki dziecka i zaleciła konsultację z radiologiem.
Na konsultacji lekarz oprócz wodogłowie podejrzewał trisomie 13 chromosomów, dał skierowanie do szpitala na dokładniejsze badania. W szpitalu lekarze również "stwierdzili na podstawie usg" podejrzenie wad genetycznych. Nie podjęli się żadnych działań, gdyż uznali że takie badania należało wykonać do 20 tc. Co więcej powiedzieli, że teraz już nic nie może zrobić bo w Polsce na tym etapie ciąży jej przerwanie jest niemożliwe tak więc pozostaje jej tylko urodzić i pozwolić dziecku odejść
Ginekolog prowadząca jej ciąże załatwiła dość szybko konsultację w szpitalu w Poznaniu. Tam jednego dnia najpierw zrobiono jej dokładne usg na którym lekarz oprócz wodogłowia nie widział tych wad o których mówił jej poprzedni lekarz, później miała robioną kordocentezę i rezonans magnetyczny.
Po dwóch tygodniach były wyniki. Wady genetyczne zostały wykluczone dzięki czemu można było założyć dziecku na główkę cewnik, aby uniknąć dalszego postępowania wodogłowia. Niestety mała ten cewnik sobie zdjęła a wodogłowie zaczęło się poszerzać
Początkowo dr. chciała ponowić zabieg, jednak lekarz wykonujący takie zabiegi uznał, że jest to zbyt ryzykowne. Bezpieczniej będzie zaraz po porodzie założyć dziecku zastawkę.
Przyjaciółka w tej chwili jest od poniedziałku w szpitalu w Poznaniu na obserwacji i mam tam już zostać aż do porodu. Później córeczka ma być przewieziona do szpitala Klinicznego, gdzie ma mieć założoną zastawkę.
Podczas badań które miała wczoraj wykonane, lekarze powiedzieli, że same wodogłowie od ostatniej wizyty dużo nie urosło, kora mózgowa również jest w dobrym stanie, ale problem stanowi móżdżek, który od nacisku się cofa co może spowodować zanik jakiś funkcji np oddychania.

Madziarko , trzymam mocno i dobre myśli posyłam

i ja mocno zaciskam kciuki &&&

Dołączam z modlitwą i kciukami też.

Z całych sił &&&&&&&&&&&&&

Trzymam &&&

I ja&&&&&&&&&

Biedna dziewczyna, trzymam.

o rety
trzymam kciuki &&&&

Teraz dostałam od niej sms-a z informacją, że jak już po CC zabiorą córeczkę na operację do drugiego szpitala to pobyt jej tam będzie możliwy na zasadzie odwiedzin a spać może w hotelu przyszpitalnym.
Nie wiem od czego to zależy, czy teraz zasady się zmieniły czy zależy od oddziału, ja w tym samym szpitalu byłam z synkiem dwa razy i mogłam być przy nim 24h na dobę. Po 22 chyba mogłam rozłożyć sobie łóżko polowe (ale zawsze zapominałam takiego wziąć ze sobą) i spałam na krześle z głową na jego łóżku.
Choć z drugiej strony jak teraz pomyślałam, że dla niej chyba nie wskazane po cc taki "wysiłek" oj współczuję jej bardzo Fajnie, że zapewniają tam opiekę psychologiczną, teraz też mi napisała, że z panią psycholog rozmawiała.

Trzymam kciuki za nie bardzo mocno&&&&&&&&&&&&&&&&&

o qrcze Kciuki &&&

zacisniete z calych sil &&&&&&&&&&&&

I jednak jest ucisk na móżdżek Mieli przyjaciółce od poniedziałku odstawić fenotrol, ale już dzisiaj to zrobili. Ogólnie planowane CC są wykonywane w szpitalu w czwartki i piątki chyba, że sytuacja wymaga to robią w innym dniu cięcie.
W całym tym złym dobrze by było gdyby cc zrobili nie szybciej jak w poniedziałek, żeby załapała się na roczne macierzyńskie.
Wiadomo, że dziecko ważniejsze. W piątek wybieram się do Poznania to ją odwiedzę. Bardzo się tym ucieszyła, bo nikt jej nie odwiedza. Do szpitala mamy 200 km.

Madziara, uściskaj przyjaciółkę i powiedz, że tutaj rzesza maluszanek trzyma za nią i maleństwo kciuki
Będzie jej trochęłatwiej może w tym trudnym czasie. &&

Madziara trzymam mocno kciuki za Twoja przyjaciołkę i jej coreczkę. &&&&&. Pomodle sie za nie obie. Zgodze sie z Tuni. Powiedz jej, ze maluszanki myslami są z nią i jej coreczką i trzymaja za nie obie kciuki. &&&

Dziękuję wam ze wasze kciuki i modlitwę i wierzę w ich moc. Na pewno powiem przyjaciółce że tak dużo maluszanek jest z nimi myślami i modlitwą.
Przyjaciółka jest troszkę podłamana, wczoraj lekarze zdecydowali by zrobić CC w przyszłym tygodniu, wodogłowie nie postępuje, a dla córci bezpieczniej będzie jak jeszcze troszkę zostanie w brzuszku. Jeśli zacznie coś się dziać to oczywiście decyzję o CC podejmą od razu. Wczoraj wieczorem na ktg był spadkowy zapis serduszka, ale nie było skurczy.
Już ponad tydzień jest na oddziale, nikt jej nie odwiedza z uwagi na odległość, a w domu czeka na nie 3,5 letni synek z którym pierwszy raz rozstała się na tak długi czas, wcześniej maksymalnie nie widzieli się dobę
Ogólnie co jakiś czas otrzymuje nowe informacje, raz jest dobrze następnego dnia ucisk na móżdżek, zaraz znów jest ok. Jednego dnia mówią że CC będzie czwartek piątek chyba, że sytuacja będzie wymagać natychmiastowego cięcia, zaraz następnego dnia mówią, że jednak CC za tydzień...

Trzymam kciuki i czekam na dobre wiesci &&&&

Dzisiaj CC i się wszystko okaże &&&&

Zaciskam mocno kciuki &&&&&&&

trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Ja teĹź zaciskam kciuki!

Już tyle czasu minęło a ja nie mam żadnych wieści, nie chcę bombardować przyjaciółki sms-ami od jej męża wiem, że o 9-ej mieli ją wziąć na CC. Pewnie dochodzi do siebie, jej mąż też więcej informacji nie ma jak na razie. Mam tylko nadzieję, że wszystko jest dobrze.

Trzymam kciuki i czekam na wieści!

Oliwia urodziła się wczoraj o 9:22. 3,2 kg nie wiem jaka długa. Dostała 10 pkt
Dzisiaj ma być konsultacja neurologiczna i mają podjąć decyzje.

super wieści! &&& nadal trzymam

Cudowne wieści!!! Oby było jak najlepiej!

Dzisiaj Oliwia ma zabieg, będą zakładać jej zastawki na główkę, żeby te płyny trochę odsączyć. Proszę o kciuki.

Zaciskam kciuki i modlę się &&&&

Zabieg wczoraj się udał, Oliwia leży w inkubatorze. Jest w dobrym stanie, wynik gazometrii również wyszedł dobry. Podają małej przez kroplówkę glukozę i antybiotyk. Na razie od wczoraj jest pod obserwacją, jak wszystko będzie ok to za tydzień zostanie wypisana do domu. Przyjaciółka wczoraj wypisała się ze szpitala (podejrzewam, że na własne żądanie). Udało im się wynająć stancję, ale trochę daleko mają do szpitala. Oby te wszystkie stresy i nerwy zakończyły się trwałym sukcesem

To ja też trzymam gorące kciuki i pomodlę sie aby wszystko wyszło dobrze...

Jutro dziewczyny wychodzą do domu
Za miesiąc kolejna konsultacja neurologiczna. Codziennie rano przychodziła dr pokazywala przyjaciółce ćwiczenia jak ma później w ciągu dnia wykonywać z córeczką.
Przyjaciółka po wypisaniu ze szpitala mieszka w przyszpitalnym hotelik, a ceny są w moim odczuciu kosmiczne Od 7 ej rano do 23-ej jest u Oliwi. Mimo, że w nocy Oliwia jest karmiona butelką w ciągu dnia jest tylko na cycu
Ogólnie lekarze widzą duże szanse, ale będzie trzeba włożyć dużo wysiłku, Oliwię czeka napewno roczna rehabilitacja. Ruchowo Oliwia mieści się w granicach normy. Wszystko zmierza ku dobremu i oby tak zostalo &&&

&&& za Oliwkę, aby rehabilitacja przyniosła szybkie efekty!

Ja znów proszę was o &&& za Oliwię. Zastawka funkcjonuje już prawidłowo, wodogłowie opanowane, ale podczas ostatniego badania tomograficznego ujawnił się krwiak. Dzisiaj dziewczyny pojechały w tej sprawie na konsultację neurochirurgiczną.

mocno zaciskam kciuki &&&&&&&

Wszystko bedzie dobrze

&&&&&&&&&&&&&&& zacisnięte

&&&&&&&&&&&&

trzymam &&&&&&&&&&&&&&&