Tabletki pomagające rzucić palenie :)

Nie, nie mnie Ostatni raz papierosa w ustach miałam.. kilkanaście lat temu. I bardzo młoda wtedy byłam
Poniekąd zawdzięczam swój odwrót od papierosów, które akurat ledwie próbowałam, pewnemu młodemu mężczyźnie, który oznajmił mi, że nie cierpi dziewczyn, które śmierdzą dymem To tak, jako wspominka.

Generalnie - wiem, że niektórzy przechodzą ten okres lżej, inni gorzej... Mnie jednak interesuje znalezienie pomocy dla pewnej osoby.
Konkretnie - zaspokojenie głodu nikotynowego. Nie mogę patrzeć, jak w miarę bliska mi osoba się męczy, jęczy, krzywi i narzeka...

Pytanie, czy któraś z Was próbowała "cudownych" metod, po których nie miała już ochoty na "dymka"..?

Ja od razu sprostuję,że nie palę, ale ostatnio hitem wśród moich znajomych jest e-papieros. Podobno świetna sprawa...

Taaak, e-paieros, świetna sprawa, żeby nie wyjść z nałogu, a wpaść w niego po same uszy i mieć usprawiedliwienie, że to przecież nie szkodzi

Mój J. swego czasu stosował tabletki Tabex, polecone przez kolegę.
Koledze pomogły, chwalił sobie, rzucił palenie.
Mój, rzucał, wracał i tak w kółko.

To czy ktoś rzuci palenie, nie zależy od zażywanych medykamentów, ale od psychicznej gotowości do wyjścia z nałogu.

Luna ma rację, trzeba być naprawdę zmotywowanym, a reszta to dodatki. Rzucałam palenie raz. Skutecznie. Nie palę prawie 6 lat (O matko, to już tyle?), Brałam tylko Tabex i raz dzwoniłam na bezpłatny nr jakiejś linii dla rzucających palenie oraz codziennie wpisywałam się na jakąś stronę, na któej byli ludzie tacy jak ja-rzucający palenie.

stosowalam przez 2 tygodnie plastry niquting, ale bez silnej woli nie pomoga. nie pale juz 8! lat, jupi:)

Ja się wciąż przymierzam i z dostępnych rzeczy najbardziej przekonuje mnie desmoxan, bo jest bez nikotyny. Nietstey nie mam pojęcia jaka jest skuteczność. Poodobno porównywalna z tabexem, a jest sporo tańszy.

mój tata palił kiedyś kłącze tataraku. udało mu się rzucić palenie na pół roku, potem niestety zaczął znowu palić. twierdził, że to kłącze to taki pic na wodę, ale zajmuje ręce, więc było dobrą namiastką papierosa.

edit: ja rzucałam palenie na początku ciąży. nie używałam żadnych specyfików bo bałam się o małego, więc nie wiem jakby to było z pomocą jakis specjałów. ogólnie potrzebna jest silna, bardzo silna wola, reszta to dodatek który może pomóc, ale nie zlikwiduje nałogu jak za pomocą czarodziejskiej różdżki.

moj maz rzucil palenie ponad 7 lat temu. nie zazywal zadnych tabletek, nic. mial silna wole. powiedzial ze nie i nie zapalil juz. A teraz mowi ze by jakby mu wlozyli papierosa do ust.
ja podpalalam ale nalogowo nigdy i nie bylo dla mnie problemem przestac palic.
moja siostra palila. zaszla w ciaze to rzucila. niestety po skonczeniu karmiena malego znow wrocila do palenia

Jak w zeszłym roku w akcie desperacji poszłam na odczulanie biorezonansem, spotkałam w poczekalni chłopaka, który chodził tam na terapię antynikotynową. Mówił, że po 1 serii ograniczył palenie o połowę. Trzeba przyjść tam chyba 3 razy.
TakĹźe wiem, Ĺźe takie czary mary teĹź istnieje.

Może tylko dopiszę, że mimo mojego sceptycyzmu co do biorezonansu muszę przyznać, że całą zimą ani razu nie zakaszlałam a co roku zimą, po wejściu do ogrzewanych pomieszczeń chciałam płuca wypluć. Odczulałam się na roztocza i pleśnie. Przy robieniu testów bio wyszły mi te same same substancje co na tradycyjnych testach u alergologa więc może to faktycznie działa?

Ja rzuciłam na początki ciąży, bez żadnych spacefików, ciąża była najlepszą motywacją
Mój M za to próbował już wiele razy i kupował różne specyfiki- pali nadal. Do tego trzeba najpierw dojrzeć i chcieć rzucić, a specyfiki to chyba tylko na psychikę dziłają.
Kolega w prcy pali e-papierosa i całkiem zrezygnował ze zwykłych fajek

Wiele osób poleca książkę Allena Carra pod tytułem Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie. Może niech też ta osoba zacznie stosować plastry lub jakieś ziołowe tabletki na rzucenie palenia - https://suplementyinfo.pl/ranking/tabletki-...ucenie-palenia/

ja po prostu się zaparłam z papierosami... a im bardziej mi się chciało palić i jeść to wtedy ćwiczyłam zbyt dużo zatem przez to nie przytyłam.