To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Zapalenie rogówki

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

~Luna~
Miałyście ?
Jak długo to się leczy ???

Najpierw oko było zaczerwienione, spuchły powieki, nie bolało, nie swędziało, po prostu spuchło.
Lekarz rodzinny stwierdził ostre zapalenie spojówki, na tle alergicznym, przepisał jedne krople do oczu.
Po pięciu dniach leczenia, nie było żadnej poprawy, a oko wyglądało znacznie gorzej - przekrwione białko, spuchnięte już nie tylko powieki, ale i część policzka.
W piętek przyjął mnie okulista, poza kolejnością, w ramach NFZ (normalnie czeka się kilka miesięcy na wizytę).
Oko obejrzała, stwierdziła zapalenie rogówki, powiedziała, że krople od rodzinnego to za mało,same nie dadzą rady.
Dołożyła więc jeszcze dwoje kropli, maść i tabletki antywirusowe.

Stosuję to wszystko od piątku, ale żadnej poprawy nadal nie ma icon_sad.gif , co gorsze, taka sama historia zaczęła się dziać z drugim okiem i postępuje równie szybko jak w przypadku oka pierwszego icon_sad.gif

W tej chwili mam ograniczone widzenie, oko prawe, pierwsze chore, zasłonięte jakby niewidzialną mgiełką, okiem lewym zaczynam widzieć otoczenie rozmyte.

Wizyta kontrolna dopiero 8 kwietnia, jak tak dalej pójdzie, to do tego 8-mego, będę się musiała zaopatrzyć w białą laskę icon_cry.gif

Macie jakieś doświadczenia, rady ?
Może ja za szybko oczekuję poprawy ?

Takie leki biorÄ™ :

- Tobradex - krople do oczu, 3x2 krople
- Lotemax - krople do oczu,2x2
- Viru-Pos - maść do oczu, 2x1
- Hewiran 400mg - tabletki 5x1
- zyrtec - tabletki, 1x1

i Amoksiklav (antybiotyk), bo angina mnie również dopadła.
kalarepa78
Tak, miałam wirusowe zapalenie rogówki. Pamiętam, że bolało mnie oko, miałam koszmarny światłowstręt. Wydaje mi sie, ze dostawałam te same krople, co Ty i jeszcze jakąś maść, chyba inną (to było pięć lat temu, więc nie pamietam dokładnie, ale pamiętam, że dopiero w trzeciej odwiedzonej aptece była w sprzedaży). Przeszło, z tego, co pamiętam po kilku dniach. Tę moją infekcję spowodował virus epidemica (jakoś tak), ponoć cholernie zaraźliwy, a ja wtedy karmiłam starszego syna piersią, więc się stresowałam; szczęśliwie nikt z domowników ode mnie nie "podłapał". Trzymaj się i nie zagladaj tu na razie, bo to nie jest dobre dla tych ocząt w z wirusem icon_wink.gif Jakby mnnie bolało, to nie czekałabym na Twoim miejscu do 8 kwietnia, tylko poszłabym do okulisty wcześniej.
~Luna~
Sęk w tym, że wcześniej nie ma u nas okulisty, musiałabym iść prywatnie, a i wtedy czeka się na wizytę około tygodnia.

Mnie nie bolą oczy, są czerwone, przekrwione, spuchnięte, ale nie bolą.
Jedynie po zakropleniu szczypiÄ… przez chwilÄ™, ale to podobno normalny objaw.
Mnie martwi to, że tracę możliwość wyraźnego widzenia, prawe oko jest jak "zalane mlekiem", choć fizycznie, druga osoba w moim oku nie widzi nic poza tym, że jest czerwone, lewym okiem też widzę już obraz dość mocno rozmyty, choć jeszcze nie mleczny.

Nie wiem, może przy zapaleniu rogówki tak ma być, może z czasem ustąpi icon_neutral.gif
kalarepa78
Luna, jesteś dorosła, zrobisz, jak zechcesz icon_wink.gif Tydzień to i tak o tydzień wcześniej niż 8 kwietnia. Ja tam uwazam, ze:
1. Człowiek ma prawo do komfortu, w tym - komfortu widzenia
2. Na schorzeniach oczu zna siÄ™ okulista
3. Większośc lekarzy przyjmie "dodatkowo", człowieka, któremu coś dolega.

Pamiętam, ze przy tym zapaleniu rogówki miałam robione jakieś proste badanie w ciemni - czymś mi smarowano/zakraplano oko i świecono chyba promieniami UV, żeby zobaczyć co to za wirus i jak bardzo ta infekcja jest nasilona (mogę coś mieszać, bo nie jestem specem, a to było już dość dawno). Może Twoje lecznei nie jest do końca trafione, po prostu?
~Luna~
Dzięki za to co napisałaś.

Ja nie miałam robionych żadnych badań, w kierunku czy to wirus czy bakteria.
Normalne okulistyczne badanie i czytanie z tablicy.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.