Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Boli mnie oko od rana, na szczęście lewe. Na szczęście, bo to oko mniej mi potrzebne, w sumie przecież nim nie patrzę. Ale ból jest nawet bez dotykania, samo mruganie wystarczy.
Tak dawno miałam jęczmień, że nie pamiętam rodzaju bólu, poza tym, że ten na pewno jest w złym miejscu - nie na krańcu powieki a zdecydowanie wyżej. Rano miałam tylko zapuchnięte oko, co minęło. Teraz mam ciepły w dotyku jakby bąbel oraz coś chwilami zasnuwa mi widzenie (choć tym okiem mało patrzę), ale w sumie bez obiektywnych szans, na to by się coś z tym zrobiło w najbliższym czasie - zewnętrznie nie widać nic, nawet oko nie jest czerwone. Krawędź powieki co prawda też boli, ale z całą pewnością nic się na niej nie wykluwa.
Święta idą i nie mam czasu na lekarza (nie mam też ochoty i święta nie mają nic do rzeczy) - co to może być, jeżeli założyć wstępnie, że nie jęczmień??? I czy ew. da się to zwalczyć w warunkach domowych???
Tuni
Mon, 25 Mar 2013 - 23:45
Młody miał chyba coś podobnego. Tzn taki jakby bąbelek/grudkę na powiece ale nie przy krawędzi, tylko wyżej właśnie. Bardzo mrugał przy tym. Okulista stwierdził, że jakaś drobinka musiała mu się wbić w powiekę od wewnątrz mimo że tej drobinki nie znalazł. Wnioskował to po tym, że dziecię miało podrapaną rogówkę. Dostaliśmy krople i maść.
Mam nadzieję, że u Ciebie to coś mniej poważnego.
ulla
Tue, 26 Mar 2013 - 00:42
Z pewnością niczego nie zadrapałam, choć na pewno mocno rano oko zatarłam, bo było zaklejone....ale dopiero wtedy poczułam, że coś mnie boli - efekt przejściowy, bo szybko przestało być czerwone.. Boli coraz bardziej, a ciągle zupełnie nic nie widać, poza lekkim zewnętrznym opuchnięciem, które widzę ja. Koleżanka się nie mogła dopatrzyć. Tego potencjalnego jęczmienia też nie widać, choć już powinno - gdyby to było to, powieka czysta i bez śladów, by miało coś wystąpić (nic nie jest zaczerwienione, opuchlizna minimalna i widoczna tylko dla mnie). Boli mnie wyżej niż bolałby jęczmień- ok. 0,35 cm wyżej i bardzo mocno z brzegu (boku? oka) - w linii prostej, to na wysokości zewnętrznego kącika lewego oka.
Ps i chyba chciałabym, żeby to był jęczmień, bo przynajmniej miałabym pewność, że ta ropa się po prostu wyleje, wszystko się oczyści i przestanie boleć. A jak nic nie widać, to będę tylko jęczeć, że boli i nie zrobi mi się od tego lepiej.
Gaja
Tue, 26 Mar 2013 - 09:25
ulla - ja znam jeden sposób na jęczmień... taki tzw. babciny.
Trzeba jęczmień, bolące miejsce potrzeć kilka razy złotą obrączką.
Nie śmiejscie się To działa. Nie wiem jak... ale działa.
Tuni
Tue, 26 Mar 2013 - 09:55
CYTAT(Gaja @ Tue, 26 Mar 2013 - 09:25)
ulla - ja znam jeden sposób na jęczmień... taki tzw. babciny.
Trzeba jęczmień, bolące miejsce potrzeć kilka razy złotą obrączką.
Nie śmiejscie się To działa. Nie wiem jak... ale działa.
No działa, bo złoto to wszechstronny metal Zwykła reakcja chemiczna złoto i ciepło wytworzone podczas pocierania, pomagają zaleczyc jeczmień.
Ulla, mówisz że zaklejone rano miałaś. Ja kiedyś zatarłam sobie oczy kremem jakimś i rano po przebudzeniu miałam tak zapuchnięte i zaropiałe powieki, że nie mogłam zupełnie oczu otworzyć ( uczucie koszmarne) . Pomogły okłady z rumianku i ciepłej czarnej herbaty. Już koło południa była poprawa, a po kilku dniach minęło. Może też coś w to oko wtarłaś.
agapii
Tue, 26 Mar 2013 - 10:13
CYTAT(Gaja @ Tue, 26 Mar 2013 - 09:25)
ulla - ja znam jeden sposób na jęczmień... taki tzw. babciny.
Trzeba jęczmień, bolące miejsce potrzeć kilka razy złotą obrączką.
Nie śmiejscie się To działa. Nie wiem jak... ale działa.
łłee, czemu mamy się śmiać? Ja znam bardziej hardcorowy należy plunąć znienacka w oko osoby, która ma jęczmień. Zaznaczam, że nie wiem czy ta metoda działa.
ewela
Tue, 26 Mar 2013 - 10:43
Ze złotą obrączką, pierscionkiem- testowałam na swoim oku- "sciągałam" jęczmien- ale nie pocierając- tylko tą "ostrzejszą "częscią poprostu "zrywając",wyciskając" ten jeczmien.Ale ja miałam go tak umieszcoznego,ze mogłam sobie na to pozwolić.
plucie w oko....hiihihih dobre!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ulla 3maj się dzielnie. Jezeli czujesz dalej dyskomfort- idź do okulisty...bo swieta za pasem i pozostana lekarskie dyzury świateczne
Pozdrawiam Ewela
Tuni
Tue, 26 Mar 2013 - 10:52
Ty Ulla, uważaj, bo się tutaj zmawiają jak Ci w oko napluć Znienacka w dodatku
Gaja
Tue, 26 Mar 2013 - 11:18
CYTAT(Tuni @ Tue, 26 Mar 2013 - 09:55)
No działa, bo złoto to wszechstronny metal Zwykła reakcja chemiczna złoto i ciepło wytworzone podczas pocierania, pomagają zaleczyc jeczmień.
No proszę. Nie stawiałam na reakcję chemiczną.
CYTAT(agapii @ Tue, 26 Mar 2013 - 10:13)
Ja znam bardziej hardcorowy należy plunąć znienacka w oko osoby, która ma jęczmień. Zaznaczam, że nie wiem czy ta metoda działa.
jeza... Ty na serio? No takiego sposobu nie znam. A moja teściowa dostarcza mi różnych ciekawostek...
agapii
Tue, 26 Mar 2013 - 11:38
CYTAT(Gaja @ Tue, 26 Mar 2013 - 11:18)
No proszę. Nie stawiałam na reakcję chemiczną. jeza... Ty na serio? No takiego sposobu nie znam. A moja teściowa dostarcza mi różnych ciekawostek...
No pewnie, że na serio Nie mówcie dziewczyny, że o tym nie słyszałyście Mnie takie ciekawostki zapodaje moja mama.
Inkusia
Tue, 26 Mar 2013 - 11:51
Nie masz zgrubienia na powiece? Jesli masz zgrubienie to moze być gradówka. Ja mam, boli mnie okresowo, stosowałam już 2 maście i okulistka stwierdziła że jak nie zejdzie to mam czekać na lepszy okres dla organizmu bo widocznie nie może zwalczyć. I czekam Nawet tego nie widać, dopiero jak się bardzo przyjrzę to widzę grudkę na powiece.
~Luna~
Tue, 26 Mar 2013 - 12:01
CYTAT(ulla @ Mon, 25 Mar 2013 - 23:19)
...Święta idą i nie mam czasu na lekarza (nie mam też ochoty i święta nie mają nic do rzeczy) - co to może być, jeżeli założyć wstępnie, że nie jęczmień??? I czy ew. da się to zwalczyć w warunkach domowych???
Jeśli to nie jęczmień, to zapalenie spojówki lub rogówki - przechodzę to aktualnie, zaczęło się takimi objawami jak u Ciebie. Domowe sposoby nic nie pomogły, nawet krople przepisane przez lekarza rodzinnego były za słabe, dopiero wizyta u okulisty i kilka dni kuracji zaczyna przynosić efekty.
ulla
Wed, 27 Mar 2013 - 17:14
Dzięki za odpowiedzi....wczoraj mało czytałam, bo miałam problem. Nie dojdę co to było, bo do lekarza nie doszłam, a wyraźnie mija, więc straciłam motywację, choć wczoraj jeszcze byłam przekonana, że tego nie uniknę. Wczoraj miałam powiekę relatywnie mocno spuchniętą, lekko zaczerwienioną i bolało bardzo. Nie mogłam się powstrzymać i dotykałam, kilka razy naddusiłam tego bąbla/zgrubienia na powiece. Zalewało mi oko (wydzielina taka bardziej żółta), za każdym razem przemywałam, zrobiłam kilka razy okład z rumianku - dziś rano było lepiej. Nie ogłaszam zwycięstwa, bo jeszcze nie całkiem koniec, ale boli tylko przy nacisku, jak mrugam to już nie i tylko raz na kilka godzin stwierdzam, że muszę oko przemyć.
Ps. W sumie to był jakby jęczmień, tylko w złym miejscu, bo z ujściem po całkowicie wewnętrznej, tej śluzówkowej stronie powieki. Niestety w działanie złotej obrączki nie wierzę u siebie (a swego czasu próbowałam, teraz nawet nie było jak), bo na mnie nigdy nie działało, a miałam okres w życiu, kiedy jakaś wredna bakteria dawała o sobie znać przez prawie trzy miesiące i jęczmień miałam jeden po drugim lub po kilka na raz (raz na jednym, raz na drugim oku) i dopiero maści z antybiotykiem + chyba antybiotyk doustnie pomógł - w czasach wczesnonastoletnich. Nawet mi jakiś wymaz robili, bo lekarz był ciekawy, ale to chyba rodzice dostali do wglądu, a ja po prostu nie pamiętam. Pamiętam tylko minę lekarza, jak trafiłam do niego z kilkoma zmianami (jęczmieniami) na obu powiekach (i obuocznie) i miałam problem, bo widziałam jeszcze gorzej niż normalnie, z powodu przeszkód mechanicznych.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.