To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

jęczmień??

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ulla
Boli mnie oko od rana, na szczęście lewe.
Na szczęście, bo to oko mniej mi potrzebne, w sumie przecież nim nie patrzę. Ale ból jest nawet bez dotykania, samo mruganie wystarczy.

Tak dawno miałam jęczmień, że nie pamiętam rodzaju bólu, poza tym, że ten na pewno jest w złym miejscu - nie na krańcu powieki a zdecydowanie wyżej.
Rano miałam tylko zapuchnięte oko, co minęło. Teraz mam ciepły w dotyku jakby bąbel oraz coś chwilami zasnuwa mi widzenie (choć tym okiem mało patrzę), ale w sumie bez obiektywnych szans, na to by się coś z tym zrobiło w najbliższym czasie - zewnętrznie nie widać nic, nawet oko nie jest czerwone. Krawędź powieki co prawda też boli, ale z całą pewnością nic się na niej nie wykluwa.

Święta idą i nie mam czasu na lekarza (nie mam też ochoty i święta nie mają nic do rzeczy) - co to może być, jeżeli założyć wstępnie, że nie jęczmień??? I czy ew. da się to zwalczyć w warunkach domowych???
Tuni
Młody miał chyba coś podobnego. Tzn taki jakby bąbelek/grudkę na powiece ale nie przy krawędzi, tylko wyżej właśnie. Bardzo mrugał przy tym. Okulista stwierdził, że jakaś drobinka musiała mu się wbić w powiekę od wewnątrz mimo że tej drobinki nie znalazł. Wnioskował to po tym, że dziecię miało podrapaną rogówkę. Dostaliśmy krople i maść.

Mam nadzieję, że u Ciebie to coś mniej poważnego.
ulla
Z pewnością niczego nie zadrapałam, choć na pewno mocno rano oko zatarłam, bo było zaklejone....ale dopiero wtedy poczułam, że coś mnie boli - efekt przejściowy, bo szybko przestało być czerwone..
Boli coraz bardziej, a ciągle zupełnie nic nie widać, poza lekkim zewnętrznym opuchnięciem, które widzę ja. Koleżanka się nie mogła dopatrzyć.
Tego potencjalnego jęczmienia też nie widać, choć już powinno - gdyby to było to, powieka czysta i bez śladów, by miało coś wystąpić (nic nie jest zaczerwienione, opuchlizna minimalna i widoczna tylko dla mnie). Boli mnie wyżej niż bolałby jęczmień- ok. 0,35 cm wyżej i bardzo mocno z brzegu (boku? oka) - w linii prostej, to na wysokości zewnętrznego kącika lewego oka.

Ps i chyba chciałabym, żeby to był jęczmień, bo przynajmniej miałabym pewność, że ta ropa się po prostu wyleje, wszystko się oczyści i przestanie boleć. A jak nic nie widać, to będę tylko jęczeć, że boli i nie zrobi mi się od tego lepiej.
Gaja
ulla - ja znam jeden sposób na jęczmień... taki tzw. babciny.

Trzeba jęczmień, bolące miejsce potrzeć kilka razy złotą obrączką.

Nie śmiejscie się icon_redface.gif To działa.
Nie wiem jak... ale działa.
Tuni
CYTAT(Gaja @ Tue, 26 Mar 2013 - 09:25) *
ulla - ja znam jeden sposób na jęczmień... taki tzw. babciny.

Trzeba jęczmień, bolące miejsce potrzeć kilka razy złotą obrączką.

Nie śmiejscie się icon_redface.gif To działa.
Nie wiem jak... ale działa.

No działa, bo złoto to wszechstronny metal icon_smile.gif Zwykła reakcja chemiczna złoto i ciepło wytworzone podczas pocierania, pomagają zaleczyc jeczmień.

Ulla, mówisz że zaklejone rano miałaś. Ja kiedyś zatarłam sobie oczy kremem jakimś i rano po przebudzeniu miałam tak zapuchnięte i zaropiałe powieki, że nie mogłam zupełnie oczu otworzyć ( uczucie koszmarne) . Pomogły okłady z rumianku i ciepłej czarnej herbaty. Już koło południa była poprawa, a po kilku dniach minęło. Może też coś w to oko wtarłaś.

agapii
CYTAT(Gaja @ Tue, 26 Mar 2013 - 09:25) *
ulla - ja znam jeden sposób na jęczmień... taki tzw. babciny.

Trzeba jęczmień, bolące miejsce potrzeć kilka razy złotą obrączką.

Nie śmiejscie się icon_redface.gif To działa.
Nie wiem jak... ale działa.


łłee, czemu mamy się śmiać? Ja znam bardziej hardcorowy icon_smile.gif należy plunąć znienacka w oko osoby, która ma jęczmień. Zaznaczam, że nie wiem czy ta metoda działa.
ewela
Ze złotą obrączką, pierscionkiem- testowałam na swoim oku- "sciągałam" jęczmien- ale nie pocierając- tylko tą "ostrzejszą "częscią poprostu "zrywając",wyciskając" ten jeczmien.Ale ja miałam go tak umieszcoznego,ze mogłam sobie na to pozwolić.

plucie w oko....hiihihih dobre!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ulla 3maj siÄ™ dzielnie.
Jezeli czujesz dalej dyskomfort- idź do okulisty...bo swieta za pasem i pozostana lekarskie dyzury świateczne

Pozdrawiam
Ewela
Tuni
Ty Ulla, uważaj, bo się tutaj zmawiają jak Ci w oko napluć 29.gif
Znienacka w dodatku 29.gif
Gaja
CYTAT(Tuni @ Tue, 26 Mar 2013 - 09:55) *
No działa, bo złoto to wszechstronny metal icon_smile.gif Zwykła reakcja chemiczna złoto i ciepło wytworzone podczas pocierania, pomagają zaleczyc jeczmień.
No proszę. Nie stawiałam na reakcję chemiczną.


CYTAT(agapii @ Tue, 26 Mar 2013 - 10:13) *
Ja znam bardziej hardcorowy icon_smile.gif należy plunąć znienacka w oko osoby, która ma jęczmień. Zaznaczam, że nie wiem czy ta metoda działa.
jeza... Ty na serio? icon_eek.gif icon_smile.gif
No takiego sposobu nie znam. A moja teściowa dostarcza mi różnych ciekawostek...
agapii
CYTAT(Gaja @ Tue, 26 Mar 2013 - 11:18) *
No proszę. Nie stawiałam na reakcję chemiczną.
jeza... Ty na serio? icon_eek.gif icon_smile.gif
No takiego sposobu nie znam. A moja teściowa dostarcza mi różnych ciekawostek...


No pewnie, że na serio icon_smile.gif Nie mówcie dziewczyny, że o tym nie słyszałyście icon_wink.gif
Mnie takie ciekawostki zapodaje moja mama.
Inkusia
Nie masz zgrubienia na powiece? Jesli masz zgrubienie to moze być gradówka. Ja mam, boli mnie okresowo, stosowałam już 2 maście i okulistka stwierdziła że jak nie zejdzie to mam czekać na lepszy okres dla organizmu bo widocznie nie może zwalczyć. I czekam 37.gif Nawet tego nie widać, dopiero jak się bardzo przyjrzę to widzę grudkę na powiece.
~Luna~
CYTAT(ulla @ Mon, 25 Mar 2013 - 23:19) *
...Święta idą i nie mam czasu na lekarza (nie mam też ochoty i święta nie mają nic do rzeczy) - co to może być, jeżeli założyć wstępnie, że nie jęczmień??? I czy ew. da się to zwalczyć w warunkach domowych???

Jeśli to nie jęczmień, to zapalenie spojówki lub rogówki - przechodzę to aktualnie, zaczęło się takimi objawami jak u Ciebie.
Domowe sposoby nic nie pomogły, nawet krople przepisane przez lekarza rodzinnego były za słabe, dopiero wizyta u okulisty i kilka dni kuracji zaczyna przynosić efekty.
ulla
Dzięki za odpowiedzi....wczoraj mało czytałam, bo miałam problem.
Nie dojdę co to było, bo do lekarza nie doszłam, a wyraźnie mija, więc straciłam motywację, choć wczoraj jeszcze byłam przekonana, że tego nie uniknę. Wczoraj miałam powiekę relatywnie mocno spuchniętą, lekko zaczerwienioną i bolało bardzo. Nie mogłam się powstrzymać i dotykałam, kilka razy naddusiłam tego bąbla/zgrubienia na powiece. Zalewało mi oko (wydzielina taka bardziej żółta), za każdym razem przemywałam, zrobiłam kilka razy okład z rumianku - dziś rano było lepiej.
Nie ogłaszam zwycięstwa, bo jeszcze nie całkiem koniec, ale boli tylko przy nacisku, jak mrugam to już nie i tylko raz na kilka godzin stwierdzam, że muszę oko przemyć.


Ps. W sumie to był jakby jęczmień, tylko w złym miejscu, bo z ujściem po całkowicie wewnętrznej, tej śluzówkowej stronie powieki.
Niestety w działanie złotej obrączki nie wierzę u siebie (a swego czasu próbowałam, teraz nawet nie było jak), bo na mnie nigdy nie działało, a miałam okres w życiu, kiedy jakaś wredna bakteria dawała o sobie znać przez prawie trzy miesiące i jęczmień miałam jeden po drugim lub po kilka na raz (raz na jednym, raz na drugim oku) i dopiero maści z antybiotykiem + chyba antybiotyk doustnie pomógł - w czasach wczesnonastoletnich. Nawet mi jakiś wymaz robili, bo lekarz był ciekawy, ale to chyba rodzice dostali do wglądu, a ja po prostu nie pamiętam. Pamiętam tylko minę lekarza, jak trafiłam do niego z kilkoma zmianami (jęczmieniami) na obu powiekach (i obuocznie) i miałam problem, bo widziałam jeszcze gorzej niż normalnie, z powodu przeszkód mechanicznych.

To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.