garnki

"Musimy" kupić coś za punkty PremiumClub, przydałyby mi się nowe garnki... Spojrzycie? Które lepsze?
TEFAL czy BERGNER

Ja mam Berghoffa od 13 lat - dobrze mi się w nich gotuje, ale normalnie.
W zeszłym roku sprezentowaliśmy mojej siostrze i szwagrowi w prezencie ślubnym garnki tefala (trochę inny zestaw, nie bordowe, a całe srebrne, na indukcję) i są zachwyceni. Podobno przy okazji każdego gotowania wpadają w zachwyt, który jest szczególnie duży, gdy przechodzą do etapu mycia, bo nic się w nich nie przypala, nic nie przywiera, nawet dania typu fondue, które zwykle mocno przywiera do ścianek. Do tego wygoda przechowywania.
Ja też marzę o tefalu tylko jakoś nie mogę się zebrać, no bo w szafkach trochę garnków stoi, których bez powodu przecież nie wyrzucę.

tefale są pokryte teflonem, tak? Jeśli tak, to bym nie kupowała. Niefunkcjonalne też wydają mi się doczepiane rączki (mam takie w starych garnkach i doprowadzają mnie do szału) i uniwersalne pokrywki. Bo jak rozumiem, na 3 garnki masz aż jedną pokrywkę?

Z tego co mi siostra powiedziała to te garnki nie są pokryte teflonem, ale czymś ceramicznym.
Dla mnie odpinana rączka to duży plus - łatwiej ustawić w szafce, łatwiej zapakować do zmywarki no i można odpinać podczas gotowania co mocno ogranicza możliwość ich spalenia (mam do tego szczególny talent ).
Jak dla mnie mankamentem jest ta jedna pokrywka, ale pokrywki (tak samo jak rączki) można dokupić oddzielnie.