Uwielbiam te kwiaty. Przez kilkoma laty, kiedy jeszcze mieszkaliśmy w innym domu i zupełnie innym miejscu, zasadziłam cebulki jesienią, a mieczyki zakwitły mi...na początku grudnia. Pięknie było A i jesień ciepła.
W tej chwili ( choć wiem, że jestem dosyć spóźniona ), zakupiłam masę różnorakich cebulek od mieczyków przez frezje, lilie i kwiatki, których nazw nawet nie znam. Czy ważna jest kolejność, czy mogę je zasadzić w "kępkach", a już one będą sobie kwitły wedle uznania ? I, właściwie, kiedy tak naprawdę kwitną mieczyki i czy różnice w ich kwitnieniu mogę również zależeć od rodzaju/ koloru ?