Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Dziewczyny, siedzę od wczoraj z otwartymi ustami i to wcale nie dlatego, że mam anginę. Obejrzałam ostatni odcinek i nic nie rozumiem?Dlaczego ta końcówka była taka brutalna? Dlaczego zabito Lady Stark, Robba i jego żonę? Lubiłam ich i myślałam, że to Robb zasiądzie w przyszłości na tronie. Nie dość, że na zlocie uświadomiłam sobie, że mało uważnie ten serial oglądam, to jeszcze po wczorajszym odcinku stwierdziłam, że go w ogóle nie rozumiem.
Joka
Tue, 04 Jun 2013 - 13:24
też siedzę z otwartymi ustami ale to nie ostatni odcinek, jeszcze jeden czeka nas za tydzień i z tego co wiem, równie zaskakujący
Adriannna
Tue, 04 Jun 2013 - 15:11
Ha - Kaelsa - weszlam na maluchy z zamiarem zalozenia watku o ¨Grze...¨bo stwierdzilam, ze co jak co, ale taki serial na osobny temat zasluguje, no i mnie ubieglas.
Tak jak pisalam na FB jestem w glebokim szoku i smutno mi po tym ostatnim odcinku tak bardzo. Zabito Roba, jego ciezarna zone, matke i na koncu jeszcze ten wilk ...a ja tak niecierpliwie ten serial ogladalam zakladajac, iz Arya w tym odcinku spotka sie z ukochana mama i bratem ((
Normalnie boje sie ogladac kolejny odcinek
Ciocia Magda
Tue, 04 Jun 2013 - 15:20
Kaelsa, no ale nie ruszyło Cię już zabicie Neda w pierwszym sezonie? Dla mnie to był szok, a tym razem muszę się przyznać, że nie zdzierżyłam i przeryłam Wikipedię serialu, więc oglądając odcinek nie miałam już niespodzianki. Na dodatek trzymałam na rękach moją przesłodką 3-miesięczną siostrzenicę i w ogóle nie mogłam się skupić na serialu. Ruszyło mnie dopiero jak zabili wilkora. Muszę sobie powtórzyć projekcję.
A jeszcze z wieści z Wikipedii - ideę Krwawych Godów (tak to nazwali po polsku?) Martin wziął z autentycznej historii rodem z XV-wiecznej Szkocji, tzw. Black Dinner, podczas której wymordowano klas Douglasów a przedtem podano łby czarnych byków, symbol śmierci.
Adriannna
Tue, 04 Jun 2013 - 15:28
Magda - wiem ze Kaelse pytasz, ale ja odpowiem tez Mnie np. smierc Neda poruszyla bardzo, ale jak by to ujac - nie zdazylam sie z nim tak zzyc, jak z Robem, jego matka czy wilkorem, pewnie dlatego po ostatnim odcinku jestem w takim glebokim szoku.
Ta historia ze Szkocji - przerazajaca
Dirty Diana
Tue, 04 Jun 2013 - 15:41
Magdo, nie nie ruszyło mnie aż tak. Ten odcinek to rzeźnia emocjonalna, jak Boga kocham, no... Ja tak jak Dri też się boję dalej oglądać. A książki cztałyście?
Arwena.
Tue, 04 Jun 2013 - 15:45
W książce żona Roba nie zginęła tylko stala się zakładnikiem Freyów/Lannisterów.
Robb był zbyt oczywisty jeśli chodzi o zdobycie tronu. Nie będę Wam spojlerować ale w dalszych częściach pojawia się paru innych graczy. No u Martina nic nie jest proste i nie należy przywiązywać się do bohaterów. Krwawe Gody czy też Red Wedding nie zaskoczyły mnie jakoś okropnie (no dajcie spokój, od razu było wiadomo, że Freyowie są śliscy ) ale nie mogę wybaczyć tego co Martin zrobił z Catelyn. Nie przyjmuję tego do wiadomości i już .
Ostatni tom sagi (Taniec ze smokami) też zakończył się cliffhangerem - ciągle wierzę, że to tylko tak źle wygląda a Martin się zlituje nad czytelnikiem.
Mam nadzieję, że nie zaspojlerowałam Wam za bardzo. Jak trzeba to wykasuję.
Adriannna
Tue, 04 Jun 2013 - 15:50
A ja mam pytanie ile tych tomow w ogole jest, ile juz w PL wyszlo? Musze sobie je wszystkie nabyc, nawet i dzis. Niech sobie w domu u rodzicow leza i na mnie czekaja.
Edit. Tez podejrzewalam Freyow o jakis podstepny plan, ale nie o tak podly. Roba jako krola nie obstawialam mimo wszystko, z podobnych powodow co Arwena - zbyt oczywiste by to bylo. Ale tez nie sadzilam iz w taki sposob przyjdzie mu zginac.
Arwena.
Tue, 04 Jun 2013 - 15:53
Gra o tron. Starcie królów. Nawałnica mieczy. Część I Stal i śnieg Nawałnica mieczy. Część II Krew i złoto Uczta dla wron. Część I Cienie śmierci Uczta dla wron. Część II Sieć spisków Taniec ze smokami. Część I Taniec ze smokami. Część II
Adriannna
Tue, 04 Jun 2013 - 16:16
Dziekuje Arwena
asdfghjklzxcvbnm
Tue, 04 Jun 2013 - 16:53
!!! Po co weszłam, teraz byle milczeć, bo mnie mąż skróci o głowę
Generalnie ten serial jest straszliwie brutalno- wciągający i ciągle zaskakuje zwrotem akcji (a właściwie zwrotem śmierci)
w tzw międzyczasie muszę odpocząć przy mad menach
Dirty Diana
Tue, 04 Jun 2013 - 16:54
Arwenko, rozumiem, że przeczytałaś wszystkie? Lubisz taką literaturę? Czy to akurat wyjątek? Jesteś fanką np. Tolkiena?
semi
Tue, 04 Jun 2013 - 20:56
Serialu nie oglądam, natomiast książki pochłonęłam i mam w sobie niezgodę na to, ze nie ma kolejnych. Z informacji znalezionych w necie wynika, ze ostatni tom może się okazać nawet dopiero w 2020. A do bohaterów tej sagi rzeczywiście lepiej się nie przywiązywać...
siłaczka
Tue, 04 Jun 2013 - 21:36
CYTAT(Kaelsa @ Tue, 04 Jun 2013 - 17:54)
Arwenko, rozumiem, że przeczytałaś wszystkie? Lubisz taką literaturę? Czy to akurat wyjątek? Jesteś fanką np. Tolkiena?
Nick jest chyba oczywisty.
Arwena.
Tue, 04 Jun 2013 - 21:40
Kaelsa - kocham szeroko rozumianą fantastykę . Pod koniec pierwszego sezonu przeczytałam to co do tej pory bylo wydane w Polsce psując sobie przyjemność oglądania serialu .
Dirty Diana
Tue, 04 Jun 2013 - 22:02
CYTAT(siłaczka @ Tue, 04 Jun 2013 - 20:36)
Nick jest chyba oczywisty.
Tak? Ja uwielbiam filmy na podstawie powieści Tolkiena, a książek nie trawię.
Arweno, to mnie się pewnie książki nie spodobają. Nie wiem dlaczego tak mam, że filmy tego typu uwielbiam, a ich pierwowzory są dla mnie nie do przejścia.
basiau
Tue, 04 Jun 2013 - 23:07
CYTAT(cirrostratus @ Tue, 04 Jun 2013 - 16:53)
!!! Po co weszłam, teraz byle milczeć, bo mnie mąż skróci o głowę
Generalnie ten serial jest straszliwie brutalno- wciągający i ciągle zaskakuje zwrotem akcji (a właściwie zwrotem śmierci)
w tzw międzyczasie muszę odpocząć przy mad menach
Mogę sie pod tym podpisać. 3 serie obejrzałam w ciągu ... 3 dni Przed chwilą ostatni odcinek...
Czy film bardzo odbiega od książek? Jedyną ekranizacją, która mnie zachwyciła tak samo jak książka było "Nad Niemnem" Z Tolkienem mam tak jak Kaelsa i też się boję, że tych ksiązek mogę nie zdzierżyć po obejrzeniu filmów.
Fiefiora
Wed, 05 Jun 2013 - 13:13
Ja podobnie jak Arwena po obejrzeniu pierwszego sezonu złapałam za książki i jak nie lubię fantastyki tak bardzo mi się podobały i niestety teraz serialu nie ogląda mi się tak dobrze jednak wole wersje książkową. Nad która nie raz wnerwiałam się że no jak można było.... Czekam niecierpliwie na kolejna/e książki.
jaAga*
Wed, 05 Jun 2013 - 13:20
CYTAT(Kaelsa @ Tue, 04 Jun 2013 - 22:02)
Tak?
A nie jest? Arwena . Piszę to ja, która nie wie nic o "Grze o Tron", nie lubi fantastyki i nie czyta Tolkiena .
Dirty Diana
Wed, 05 Jun 2013 - 13:28
CYTAT(jaAga* @ Wed, 05 Jun 2013 - 12:20)
A nie jest? Arwena . Piszę to ja, która nie wie nic o "Grze o Tron", nie lubi fantastyki i nie czyta Tolkiena .
Przecież wszyscy wiemy, kim jest Arwena, JaAgo: bohaterką książki oraz (zaskoczenie) filmu.
Arwena.
Wed, 05 Jun 2013 - 14:25
Oraz ewentualnie przemyca brylanty
Mnie się rzadko zdarza, żebym nie polubiła książki - zawsze bardziej krytycznie podchodzę do ekranizacji - ale ja zwykle czytam a dopiero potem oglądam. Wyjątkiem była właśnie GoT - i tutaj chyba najmniej zachwycił mnie pierwszy tom. Resztę po prostu pochłonęłam. Zresztą nawet wątek gdzieś zakładałam, o ile dobrze pamiętam.
Władca Pierścieni nie jest łatwą książką - ja musiałam do niej dojrzeć. Ale wersję filmową też bardzo lubię, jest świetnie zrobiona pomimo niezbędnych skrótów. I ten Aragorn
Basiau - wydaje mi się, że ekranizacja GoT jest w miarę wierna - ale ostatnio oglądałam po łebkach więc nie będę się zarzekać, że nie ma różnic.
Silije
Wed, 05 Jun 2013 - 16:19
Władca Pierścieni nie jest łatwą książką? To jak w takim razie określić Sillmarilion?
Ja też jestem miłośniczką takiej literatury. Ale na Grę o tron się obraziłam. Dociągnęłam do 3/4 drugiego sezonu i porzuciłam. Tylko pierwszy tom zakupiłam i przeczytałam. Resztę przeczytałam pobieżnie przy półce w empiku. Lubiłam szczerze tylko Neda Starka i mam nadal focha
Dirty Diana
Wed, 05 Jun 2013 - 16:47
Podobno w serialu nie ma zgodności czasowej, tzn. niektóre postacie czy wydarzenia pojawiają albo wcześniej, albo później niż w książce.
agak
Wed, 05 Jun 2013 - 20:00
Obejrzałam 9 odcinek i też mi szczęka opadła. Mam dylemat: czy brać się za książki czy czekać na serial.
Adriannna
Fri, 07 Jun 2013 - 03:15
Wlasnie kolega zamiescil to na FB - ku wskrzeszeniu serc tych, ktorzy w reakcji na ostatnie ¨Gry¨ czuli sie osamotnieni
Ja wprawdzie nie plakalam i nie darlam sie wnieboglosy, ale jakies tam nieokreslone dzwieki z siebie wydobylam, plus potok niecenzurowanych slow...
Ja uwielbiam filmy na podstawie powieści Tolkiena, a książek nie trawię.
Sorry za offtop, ale muszÄ™ (inaczej siÄ™ uduszÄ™ ).
Kaelso droga... Co czytałaś z Tolkiena? A jeśli Władcę Pierścieni, to jak daleko dotrwałaś? Pytam, bo to bardzo często reakcja jest i sama tak miałam, że 2/3 pierwszego tomu czytałam chyba przez 2 tygodnie i to chyba tylko z dziecięcego uporu. Resztę tego tomu i dwa kolejne przeczytałam w ciągu dwóch kolejnych dni, bo nie mogłam się oderwać...
A filmik.... BOSKI
Dirty Diana
Fri, 07 Jun 2013 - 18:49
Pogodo, przeczytałam "Hobbita, czyli..." oraz I Tom trylogii. Nie przekonasz mnie, że jest to autor, którego literaturą mogę się zachwycić. Filmy natomiast uwielbiam, obejrzałam je w kinie, a potem w telewizji kilka razy (oczywiście oprócz "Hobbita", bo tego w tv jeszcze nie było)
O...fajnie, ze tego jest az tyle. Bedzie co czytac
ruda_kasia
Sat, 08 Jun 2013 - 10:19
ja chyba obejrzałam pierwszy sezon, potem przeczytałam wszytko, wierność chyba jest, mniej więcej, też byłam zła, że mnie aż tak wciągnęło, na szczęście już się nie niepokoję, muszę tylko doczekać kolejnych części książki, literaturę fantasy lubię, Tolkien mnie nie porwał
basiau
Sat, 08 Jun 2013 - 10:39
No to u mnie czytanie raczej odpadnie. Nie kupię, a w bibliotece miejskiej nie ma i nie będzie , bo oni za takimi modami nie podążają, cokolwiek to znaczy
Czy w tej mojej mieścinie nawet biblioteka musi być od czapy? Dział dziecięcy jako tako zaopatrzony, ale dla dorosłych to naprawdę masakra.
Truśka, świetne Ciekawe, czy dinozaur to ostatni tom?
Basiau, łączę się w bólu jeśli chodzi o bibliotekę - nasza to jakiś skansen
Silije
Sat, 08 Jun 2013 - 11:45
Truśka umarłaś mnie ze śmiechu.
Ja nie mam niestety serca do "Gry o tron", bo brakuje mi tam postaci, z którymi można by się identyfikować, a widocznie jest mi to potrzebne w literaturze.
A co do Tolkiena to mamy w domu wszystko co zostało wydane po polsku, łącznie z jego baśniami dla dzieci, wierszami, "Niedokończonymi opowieściami", listami oraz z "Dziećmi Hurina", co do których mamy z Julką ambiwalentne odczucia (odpychający główny bohater ale piękna książka).
semi
Sat, 08 Jun 2013 - 16:47
Ja bardzo lubię Władcę pierścieni w wersji filmowej, natomiast ksiązka mnie nieustająco zachwyca, wracam do niej co jakiś czas. Hobbit tez mi się podobał. Sirmarillion mnie zmęczył. Ale i tak go zmęczyłam;)
Silije
Sat, 08 Jun 2013 - 20:47
Ojej a wg. mojej córki Silmarillion jest ukoronowaniem całej światowej literatury i ogarnia ją (imho przedwczesny) smutek, że już nic lepszego nie przeczyta w swym życiu, bo to niemożliwe by coś piękniejszego istniało.
Jeszcze co do "Gry o tron" to dla mnie jednak jest psychologicznie nieznośna, choć wizualnie bardzo pociągająca.
tyczka
Sat, 29 Jun 2013 - 11:44
CYTAT(Silije @ Sat, 08 Jun 2013 - 21:47)
Jeszcze co do "Gry o tron" to dla mnie jednak jest psychologicznie nieznośna, choć wizualnie bardzo pociągająca.
Muszę się podpisać pod Silije w tym względzie - dla mnie jest to emocjonalno-nerwowo niezjadliwe - obejrzałam prawie cały pierwszy sezon, z niechęcią - i po niemal każdym odcinku czułam się w jakiś sposób... zgwałcona.
Ok, nie wiem, czy jestem zbyt delikatna, czy nie umiem treści "przegryźć", jak trzeba, ale generalnie serii tej nie cierpię straszliwie - ilość wrzasków, zabijania, seksu i krwi naokoło jest dla mnie kompletnie niestrawna. Stresująca, irytująca, obrażająca.
Wyjaśnicie, laikowi, co w tym serialu jest tak wciągające...?
edit:styl.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.