Mój 2,5 letni synek ma na jednym policzku (nie licząc pozostałej reszty na ciałku) "rozdrapaną" plamkę po wysypce. Nie jest to
rana, ale wygląda raczej jak czerwona blizna. Dermatolog zapisała na to advantan. Chociaz zastanawiała się długo co to może być . Czy można tym bezpiecznie posmarować buzię malucha? Jak to z tymi sterydami jest? Jeszcze niedawno pouczano mnie, że nigdy na twarz! Po za tym młody ma wysypane właściwie całe plecki. Przecież nie nałożę mu tego advantanu na taką dużą powierzchnię? Możecie coś poradzić? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Swoją drogą wydaje mi się, że kiedys młody miał juz cos podobnego i inny dermatolog stwierdził, że to niestety wtórne bakteryjne zakażenie i stosowalismy jakies maści z antybiotykami. A nie sterydy. Wszystko ładnie przeszło.
Pozdrawiam