To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Spuchnięta i lekko napięta jedna łydka (nie boli)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Tigerek
Zauważyłam wczoraj wieczorem, że jedna łydka jest wyraźnie większa od drugiej, założyłam długie spodnie i faktycznie, na jednej nodze spodnie luźnawe na drugiej przylegają. Noga mnie nie boli, nie jest "ciastowata" i jakby lekko napięta, nie jest gorąca. Po wejściu schodami na 3. piętro lekko zdrętwiał mi tył łydki.

Po 2 tygodniach mniejszego ruchu w tym chodziłam po kilka godzin dziennie, na dodatek od tygodnia pobolewa mnie kręgosłup lędźwiowy ale to akurat się zdarza, bo mam dyskopatię.

Miał ktoś z tym do czynienia? Nie panikuję, bo nie boli, nie jest czerwone, nie mam temperatury,ale skąd to?
Użytkownik usunięty
Tigerku, moze byc od roznych rzeczy. Mi puchly kostki. Bardzo. Na tyle, ze wyladowalam u lekarza, mialam robione m.in. badanie dopplerowske nog. Wyszlo, ze mam niedomykalnosc zastawek w tetnicach udowych, stad krew cofa sie czesciowo i powoduje obrzeki. Mam rez zylaki. Moje problemy sie skonczyly, kiedy zrzucilam wage. Od tamtej pory nie puchne wcale. Acz zylaki mam i niedomykalnosc zastawek tez. Pewnie kiedys o sobie przypomna, poki co jest super.
Tigerek
dzięki za odpowiedź icon_smile.gif

Dzisiaj jest lepiej, i może to zbieg okoliczności ale blokada nerwu lędźwiowego też dzisiaj odpuściła, może to to icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.