i nie bardzo wiem, co z tym zrobić. W różnych miejscach-a to palce u rak, a to łokieć, zebro, kość stopy, łydki, właściwie cały czas jakaś kość mnie boli. Przez chwile, za moment następna. Lekarka rodzinna machnęła ręką i przepisała potas-niczego nie zmienił. Nie wiem nawet do jakiego lekarza sie udać i czy w ogóle. To jest ból o rożnym natężeniu, raz zaboli tak, ze aż na moment dech zapiera, a innym razem lekko ćmi. Jakieś sugestie mile widziane.
ja bym poszła chyba do neurologa, skoro boli to jakas przyczyna musi byc, wiec warto jednak iść
Kosci czy bardziej stawy? Bol moze promieniowac dajac wrazenie, ze to kosc. Reumatolog?
nie, kości zdecydowanie. dzięki, możne faktycznie reumatolog. Znowu będę musiała płacić za służbę zdrowia z własnej kieszeni, coś mnie kiedyś trafi w związku z tym
Semi- zeby się leczyć w naszym kraju trzeba być zdrowym i miec duzo pieniędzy......
Zdrowym- by miec czas na odczekanie na wizytę na NFZ i pieniądze-by placic za prywatę- gdy chce się byc zdrowym ehhhhhhhhhhhhh bo terminy by dostac się do specjalisty =ehhhhhhhhh i cala reszta wulgaryzmów dobry Reumatolog lub dobry ortopeda- ktory zaleci odpowiednie badania Zyczę duzo zdrowia
Ja myślę, że w tym przypadku warto zrobić RTG. Później iść z nim do lekarza internisty, by ocenił twój stan.
[edit: moderacja]
Zrób wyniki ale pełny pakiet.Mnie bolą ręce i nogi sezonowo przez tarczycę.
Mojej mamie puchły kostki i nadgarstki też przez tarczyce. nie, kości zdecydowanie. dzięki, możne faktycznie reumatolog. Znowu będę musiała płacić za służbę zdrowia z własnej kieszeni, coś mnie kiedyś trafi w związku z tym Może reumatolog coś zaradzi. No cóż, trzeba szykować kasę i iść prywatnie, bo państwowo jak jest każdy wie... Masakra. Szczególnie teraz, w sierpniu, terminy do końca roku zajete To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|