To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

kuń by się uśmiał :)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

karoleenka
A tak sobie pomyslałam, że się trochę pochwalę nie psem tym razem ale dzieckiem icon_smile.gif
Ale ze zwierzem powiązane także dlatego tu umieszczam.

Otóż spełniając moje dziecięce marzenia - tak, tak przyznaję sie bez bicia ale oczywiście za pełną zgodą samego zaintersowanego wysłaliśmy starszaka na obóz jeżdziecki ...no i poniżej efekty

Eh ja jestem rozpłynięta - dziecko na szczęście się jeszcze bardziej "zajarało" i chce kontynuować - dla mnie pełnia szczęścia bo pewnie ja też wkońcu coś z tym moim niespełnionym marzeniem zrobię ...






a tu tytułowy kuń icon_smile.gif



isaa
o matko jaki boski koń. ujarany trawą chyba 03.gif 03.gif 03.gif

Syn rewelacja. 4 zdjęcie mówi wszystko
Tuni
CYTAT(isaa @ Tue, 23 Jul 2013 - 11:49) *
o matko jaki boski koń. ujarany trawą chyba 03.gif 03.gif 03.gif

icon_lol.gif
Madziulek
Boskie foty 04.gif
Agnieszka AZJ
Julka też jest na obozie jeździeckim i niemal co wieczór wysłuchuję relacji, jak sie zachowuje Saga, że już grzecznie wchodzi do boksu, jak im sie skacze i przez jakie przeszkody, i w ogóle, że Julka sobie nie wyobraża, jak to będzie po powrocie do domu - jazda tylko raz w tygodniu ??? 37.gif
karoleenka
U nas nie dośc , że to był pierwszy w życiu wyjzad Natana na obóz to jeszcze ciągle coś ważnego o Myszy musiał opowiedzieć także dzwonił po kilka razy dziennie...
Aneczka
Ale super, że chłopcy też jeżdżą konno! W "naszych" stadninach na ogół same dzieczynki/dziewczyny/kobiety...
Agnieszka AZJ
CYTAT(Aneczka @ Tue, 23 Jul 2013 - 14:35) *
Ale super, że chłopcy też jeżdżą konno! W "naszych" stadninach na ogół same dzieczynki/dziewczyny/kobiety...



Faktycznie ! u nas też zdecydowanie więcej dziewczynek widzę. Zapytam Julkę, jakie są proporcje płci na jej obozie.
Użytkownik usunięty
Zgłaszam się i ja... Moja Córka wyssała końskiego świra z moim mlekiem najwyraźniej. Też siedzi na obozie jeździeckim, przygotowuje się do egzaminu na brązową odznakę jeździecką icon_smile.gif Julka jest skoczkiem. Uwielbia parkury. Ja rzeźbię, czyli jeżdżę ujeżdżenie. Wspólna pasja jest czymś, co jest nie do opisania! Bardzo nas łączy icon_smile.gif

Mariola***
Faktycznie odjechany końicon_smile.gif
A młody, widać ze złapie bakcyla. I zmienił się ogromnie. Oj karoleenka, już to nie synuś tylko facet;)
karoleenka
[użytkownik x] - ja o czymś takim marzę ....ale juz zrobiłam jeden krok do spełnienia tego marzenia także może kiedyś też wstawie takie wspólne zdjęcie icon_smile.gif
Jestem na etapie szukania fajnej stadniny w naszych okolicach bo chociaz mieszkamy prawie przy Partynicach - wszyscy nam je odradzają.

a kuń był powiem Wam szczerze strasznie ...dziwny jakby faktycznie sie czego nawciągał 06.gif
Użytkownik usunięty
karolenka... miejsce to jest PODSTAWA. Absolutnie i niezaprzeczalnie. Konie mogą być rekreacyjne, ale miejsce ma być takie, żebyście tam czuli KOMFORT... Ja pojechałam do stajni, gdzie stoją WSPANIAŁE konie sportowe z naprawdę DOBRYCH linii i autentycznie śnią mi się do dziś... Syf w boksach, kości odbijające się pod skórą i ogólny *****yknik na ujeżdżalni. Tam, gdzie jeździmy ZAWSZE odczuwam komfort. Doskonale wiem, że mam do czynienia ze zwierzyną uciekającą i wypadek może się zdarzyć ZAWSZE. Ale mam pewność, że WSZELKIE wymogi bezpieczeństwa są utrzymane, ludzie są rozsądni (do rozsądku absolutnie nie zaliczam puszczanie na jednej ujeżdżalni klaczy pod dzieckiem i dwóch ogierów 37.gif ), a zwierzęta pełne zaufania do człowieka i nauczone stabilnej pracy z nim. Plus utrzymane tak, że serce rośnie. To dla mnie jest cholernie ważne. Mam stajnie na Bródnie - pod nosem dosłownie, gdzie w karnecie jazda kosztuje o 5 zł więcej niż płacę obecnie dojeżdżając odpowiednio 60 i 230 km. Ale ZA NIC tam nie pójdę! Bo właśnie nie w tym jest myk...
Aneczka
Ja się tylko mogę pod [użytkownik x] podpisać.
"Zwiedziłam" kilka stadnin, szczęście o tyle miałam, że ta pierwsza, w której zaczęlysmy jeździć, okazała się najlepsza. I konie są tam jakby... bardziej szczęśliwe? w każdym razie posłuszne i spokojne. Może nie jest cudna, nowoczesna, ale za to czysta i zadbana. Na obóz jeździecki dziecię moje sobie też ubzdurało oddaloną o raptem 360 km... ale jedzie tam już trzeci raz i jest zadowolona zarówno z opieki, jak i z koni.
Agnieszka AZJ
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Tue, 23 Jul 2013 - 16:26) *
Faktycznie ! u nas też zdecydowanie więcej dziewczynek widzę. Zapytam Julkę, jakie są proporcje płci na jej obozie.


Zapytałam - same dziewczynki były 37.gif
Użytkownik usunięty
Jezu, jakie ROBALE sa w lesie!!! Pojechalismy wczoraj w tern-naiwne dusze, wszak rajdowe konie musz trenowac. Umarlam dzieciec razy... W ZYCIU sie twk o dom nie modlilam! Moj kon, z mozdzkiem wielkosci orzeszka, spiety jak bawole jadra, spocil sie po 10 minutach, a potem wkitral sie tylkiem w row, bo zobaczyl psa :/ Spocona ja, spocony on,tzw. konskie muchy, czy jak kto woli ślepaki nie miały dla nas litości... Nawet uszy mam ścięte, bo ręce mialam w stu procentach zajete... W kazdym razie na razie nie mam ochoty na teren i z wielka frajda powitalam dzis ujezdzalnie icon_wink.gif Jutro po poludniu musze znowu, gdyz ciagnie mnie tajna akcja dla Agnieszki AZJ icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.