Jestem załamana. Opuchlaki zjadają mi prawie wszystko. Jeden z rododendronów już usycha Wczoraj zrobiłam opryski ale podobno na larwy za bardzo nie działają i powinnam kupić Larvanem. Walczyłyście kiedyś z nimi?
Helena
larwy opuchlaka są w korzeniach Rododendrona- słyszałam, że należy kupić nicienie (papkę) do konewki podlać... Heterorhabditis megidis można do gleby wprowadzić tego pasożytniczego nicienia tu przeczytaj : https://www.syngenta-bioline.pl/?page=ozdob...id=49&sub=3
wysłałam jeszcze pw o innym preparacie. ja o tym słyszałam w marcu tego roku i widziałam,jak ktoś podlewał właśnie rododendron i inne krzewy zaatakowane larwami opuchlaka i była to skuteczna walka,stąd zaraz skojarzenie z nicieniami ...
Dzięki joa. Ten Larvanen to też nicienie. Zaraz poczytam co mi wysłałaś. Ciekawe czy da się tego mojego jednego rododendrona jeszcze odzyskać
Drogie Panie!!
My mieliśmy z mężem w ogrodzie zatrzęsienie opuchlaków na naszych żurawkach, koszmarne robactwo , codziennie wieczorem mąż chodził z latarką i je strząsał do pojemnika. I właśnie apropo wcześniej wspomnianego Larvanemu mąż kupił z ciekawości, zastosowalismy na larwach i dosyć pomogło. W zeszłym roku zaaplikowaliśmy nicienie wiosną i na jesień, w tym roku tez tak zrobiliśmy bo troche larw jeszcze było, ale niewiele, za rok tez planuejmy żeby nie dać szans na ich ponowne pojawienie się. Chyba to jest jedyny środek, który dał u nas wkońcu jakiś lepszy efekt Pozdrawiam!! To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|