To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Guzek w piersi

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Zyta87
Witam

Wczoraj wieczorem, po wieczornym karmieniu wyczułam w lewej piersi guz czy nie wiem co to tam jest, jest dość spore i boli przy dotyku. Jestem matką karmiącą piersią, córcia ma już skończone 8 miesięcy, więc pomyślałam, że to może być coś związane z karmieniem, jednak pewności nie miałam, chciałam sprawdzić.

Pojechałam więc na nocny dyżur lekarski, żeby się uspokoić, niestety trafiłam na lekarza z mojej miejscowości, o którym nie mam zbyt dobrego zdania, nie dał skierowania na USG bo powiedzą, że naciąga, powiedział, że to na pewno nie jest rak i żebym poszła do ginekologa. Poszłam więc od razu do ginekologa, mając nadzieję, że ten powie cokolwiek więcej. Ginekolog jedynie pomacał to, stwierdził, że stan zapalny to nie jest więc nie ma sensu pisać antybiotyku. Więc ja do niego mówię: Ale to na pewno nie jest rak? A on mi na to, że to może być rak, że mam sobie na Onkologię pojechać, że niby tam od ręki przyjmują. Guzik prawda, rejestrują na koniec roku dopiero.
Jak zapytałam o USG, to powiedział, że tu i tak nie ma sprzętu, ale USG tylko pokaże, że to guz i określi wymiar, a że to guz, to czuć, jaka wielkość, też można wyczuć, że jedynie co może podpowiedzieć, to żebym biopsję zrobiła.
Guzik prawda, rejestrujÄ… na koniec roku dopiero.

Wyszłam od niego załamana, w ogóle nie wiem co myśleć o tym wszystkim. Dzwoniłam do mojej gin, powiedziała, że muszę najpierw USG zrobić, ale ona takiego nie ma, a z prywatnego gabinetu nie może mi dać skierowania do radiologa na USG, na kasę chorych kolejki po kilka miesięcy jak wszędzie.

Nie wiem co robić, co myśleć, miałyście jakieś guzki oid karmienia piersią po dłuższym już karmieniu?
Helena
A prywatnie nie możesz iść? Ja bym nie wytrzymała czekać tak długo...
Nessi
Też bym nie wytrzymała...
Polecam pójść do Nawrockiego, ma gabinet w Żaganiu.
Zyta87
Ja też nie wytrzymam tak długo, muszę tylko skądś kasę wykombinować, bo krucho z tym u mnie :/
Do onkologa mam pojechać w środę, lekarz sam ma zadecydować, na kiedy mnie zarejestrować... W razie wu w Żaganiu mam wizytę 3.09 ale to aż miesiąc... Jednak dobrze byłoby na tą wizytę pójść już z wynikami USG.
Zyta87
CYTAT(Nessi @ Fri, 02 Aug 2013 - 12:22) *
Też bym nie wytrzymała...
Polecam pójść do Nawrockiego, ma gabinet w Żaganiu.


Masz może numer telefonu?

Edit: Dopisek
Znalazłam numer, ale masakra, 200 zł aż. Zdana jestem na kasę chorych... icon_sad.gif
Nessi
CYTAT(Zyta87 @ Fri, 02 Aug 2013 - 12:55) *
Masz może numer telefonu?

Edit: Dopisek
Znalazłam numer, ale masakra, 200 zł aż. Zdana jestem na kasę chorych... icon_sad.gif

No niestety, facet siÄ™ ceni, ale dobry w swoim fachu jest.
bumbum
Zyta na kasę chorych się nie doczekasz ale zrób usg jak najszybciej.U mnie na szczęście guzek okazał się zapaleniem piersi(resztki mleka były a nie karmiłam od 2 lat),koleżanka-matka karmiąca niestety tyle szczęścia nie miała.Trzymam kciuki
agak
Moze poszukaj innego onkologa. Moze w innym miejscu, w pobliskiej miejscowosci bedzie mniejsza kolejka.
W zeszlym miesiacu znalazlam w piersi guzek, na wizyte czekalam tydzien, tego samego dnia zrobiono mi mammografie.
Joanna 81
Zyta zaciskam kciuki, by to nie było nic poważnego i czekam na dobre wieści &&&&&&&&&
Tuni
Zyta, przede wszystkim nie panikuj.
Do lekarza oczywiście idź, bo sprawdzić trzeba, jednak skoro karmisz, to pewnie jakiś zatkany kanalik mleczny- czego z całego serca Ci życzę.
dasza
Znalazłam coś takiego - może się uspokoisz icon_smile.gif

https://www.mamazone.pl/tv/film,15801,guzki-w-piersiach.aspx

Rak bardzo rzadko boli, a u ciebie guzek jest bolesny. Jednak nie lekceważ tego i możliwie szybko idź się przebadać.

dopisek - napisałam na priv icon_smile.gif
Zyta87
Hej dziewczyny

Udało mi się, wczoraj dostałam się do onkologa, co z Poznania przyjeżdża 2 razy w miesiącu. Facet konkretny, miły, na spokojnie wszystko wyjaśnił.

Jego zdaniem to będą zatkane kanaliki mleczne, powiedział, jak rozmasowywać, podpowiedział, żebym spróbowała laktatorem, gdyby córci nie udawało się tego odetkać.

Dodał, że gdyby nie karmienie, to wysłałby mnie na badania, ale on jest dobrej myśli, w razie jakby nie zeszło, bardziej się zaokrągliło, mam się zgłosić za tydzień, będzie co prawda inny lekarz, ale będzie wiedział, co ze mną zrobić.

Ogólnie lekarz naprawdę mnie uspokoił, często się zdarzają kobiety właśnie z takimi problemami, dodatkowo żona jego karmi właśnie piersią 3 cie już dziecko i mówił, że przy drugim dziecku często takie zastoje miała.

Jak mnie zaczął badać, to stwierdził, że musiałam przed chwilą karmić prawą piersią, bo jest miękka, jak na pierś karmiącej mamy, oczywiście miał rację.

Ogólnie powiedział, że dobrze, że się zgłosiłam, bo lepiej dmuchać na zimne, ale nie mam obciążeń genetycznych, młody wiek też działa u mnie na plus.

CYTAT(dasza @ Sat, 03 Aug 2013 - 09:43) *
Rak bardzo rzadko boli, a u ciebie guzek jest bolesny.


Właśnie Dasza, masz całkowitą rację, guzki rakowe nie są bolesne, to przede wszystkim i dziwię się, że ginekolog tego nie wiedział, tylko nastraszył mnie tak, że wyszłam z płaczem...
Dodatkowo guzki nowotworowe są w kształcie kulki, a mój był jakby płaski.

Mam nadzieję, że temat ten przyda się innym karmiącym mamom z podobnym problemem.

Na szczęście udało mi się szybko do lekarza dostać, bo stres jest nieopisany.


Wczoraj po powrocie siedziałam z laktatorem i córcię też do tej piersi przykładałam, jeszcze jest, ale już mam wrażenie, że mniejsze, więc tym bardziej jestem dobrej myśli.

Dzięki Wam wielki za wsparcie i szybkie odpowiedzi icon_smile.gif
To forum super sprawa, cieszę się, że na nie trafiłam icon_smile.gif
Tuni
Zyta, bardzo się cieszę, że trafiłaś na sensownego lekarza.
Zdrówka życzę i spokoju

P.S.
A do Żar mam sentyment, moja mama też jest "Żarówką" icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.