Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Mój Kitty był ostatnio dosyć niespokojny. Koniecznie chciał wyjść i ciągle miauczał. Częściej też wchodził do kuwety. Nie powiem, już wówczas zapaliła mi się czerwona lampka. Zwykle wychodzi i wraca. Dziś rano też wyszedł gdy ja udawałam się z psami na spacer, a potem gdy wróciłam, wylazł jak zawsze spod samochodu. To uśpiło moją czujność i potem znów go wypuściłam razem z Puszkiem. Potem zorientowałam się, że Kitty jednak naprawdę ma problem z drogami moczowymi i być może nie może się odpowiednio wysikać i dlatego chciał wyjść. Chcę z nim pojechać do weta, ale on od momentu wyjścia rano się nie pojawił. Zazwyczaj kręci się wokół domu. Koty gdy są chore, zaszywają się w jakiś kąt. Trzymajcie kciuki plizzzzz, żeby szybko wócił. W końcu ja muszę z nim do weta... Boję się, że w przeciwnym razie to się źle skończy .
4kasiula
Fri, 02 Aug 2013 - 15:30
trzymam kciuki &&&&&&
Tuni
Fri, 02 Aug 2013 - 15:31
Ketmia, trzymam &&
Ciocia Magda
Fri, 02 Aug 2013 - 15:33
o rety, trzymam kciuki!
WiolkaTG
Fri, 02 Aug 2013 - 16:44
Trzymamy kciuki daj znać co z kicią
Ketmia
Fri, 02 Aug 2013 - 16:45
Dzięki, forumowe fluidki pomogły Zaraz jedziemy do weta!
moko.
Fri, 02 Aug 2013 - 19:40
CYTAT(Ketmia @ Fri, 02 Aug 2013 - 14:45)
Dzięki, forumowe fluidki pomogły Zaraz jedziemy do weta!
Trzymam kciuki i napisz koniecznie co z kociakiem.
Arwena.
Fri, 02 Aug 2013 - 20:12
Ja też trzymam, tak po siostrzanemu .
Ketmia
Fri, 02 Aug 2013 - 20:33
Kitty dostał antybiotyk, przy pomocy cewnika pobrano mu mocz do analizy, a nie było to łatwe. Okazało się to, co podejrzewałam, a mianowicie struwity w moczu. Kitty będzie zatem jadł karmę weterynaryjną aby je rozpuścić. Teraz kocię śpi, bo bez głupiego jasia się nie obyło. Od razu z powodu stresu zaczął linieć na potęgę.
W każdym razie spadł mi kamień z serca, że Czarny wrócił. Ja już miałam wizję, że leży gdzieś odwodniony pod krzakiem, bo na pewno nie pił od rana, a temperatura w Poznaniu była dosyć wysoka.
Tuni
Fri, 02 Aug 2013 - 20:36
Ketmia, to w sumie dobre wiadomości, tzn to że wrócił i że jest już leczony. Teraz już będzie dobrze, za kilka dni znowu będzie śmigał Trzymaj się.
Ludek
Fri, 02 Aug 2013 - 22:29
CYTAT(Ketmia @ Fri, 02 Aug 2013 - 21:33)
Kitty dostał antybiotyk, przy pomocy cewnika pobrano mu mocz do analizy, a nie było to łatwe. Okazało się to, co podejrzewałam, a mianowicie struwity w moczu. Kitty będzie zatem jadł karmę weterynaryjną aby je rozpuścić. Teraz kocię śpi, bo bez głupiego jasia się nie obyło. Od razu z powodu stresu zaczął linieć na potęgę.
W każdym razie spadł mi kamień z serca, że Czarny wrócił. Ja już miałam wizję, że leży gdzieś odwodniony pod krzakiem, bo na pewno nie pił od rana, a temperatura w Poznaniu była dosyć wysoka.
Super, że wrócił i macie diagnozę. Struwity, to niestety przewlekłe cholerstwo o nieznanym podłożu i pewnie będziecie się z nim zmagać wiele lat. Przy wychodzącym kocie też jest trudno zapanować nad tym co je. Powinien tylko karmę weterynaryjną. Mój MCO też ma struwity. Zgodnie z zaleceniem weta po jakimś czasie próbowałam wrócić do normalnej karmy, ale wtedy problem powracał. A ostatnio kupiłam kitcata , bo skończył mi się trowet, a te kilka dni koty musiały coś jeść i problem nie powrócił. I teraz zastanawiam się co w tej karmie jest, że Apikowi służy.
Trzymam kciuki za Kitty'ego.
Madziulek
Sat, 03 Aug 2013 - 07:50
Ja dopiero doczytalam, ale ciesze sie, ze jest diagnoza i ze futro jest juz leczone
Ketmia
Sat, 03 Aug 2013 - 09:58
Dzisiaj to już jest zupełnie inny kot To znaczy, jest taki jak zwykle: kręci się między nami, ociera, wchodzi na nas. A wczoraj to po prostu zniknął na cały dzień. Je karmę weterynaryjną razem z Puszkiem. No bo przecież trudno trudno mi zapanować na tym, co który je. I tak w pewnym momencie posiłku następuje zamiana misek .
Ciocia Magda
Sat, 03 Aug 2013 - 10:04
Moja znajoma na struwity dodawała swojemu kotu wit. C do miseczki z wodą - w kroplach.
Ludek
Sat, 03 Aug 2013 - 14:13
U mnie też oba kocie futra na karmie weterynaryjnej i ten zdrowy i ten chory, bo nie da się inaczej.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.