waham się... góry pod koniec września?

To był ciężki rok...

Na przełomie września i października w końcu idę na urlop.

Z jednej strony tydzień na Rodos mógłby pomóc nałądować akumulatory, ale bawiam się, ze koszt wycieczki skutecznie zepsuje mi przyjemność korzystania z uroków słońca.
I myślę o naszych polskich Tatrach... Pierwotnie chcieliśmy na początku września wyskoczyć na kilka dni, ale nie wyjdzie i myślę, czy nie pojechać w trakcie długiego urlopu pod koniec września..

Wiecie co mi sie marzy? Porządny hotel z basenem, spa, dobrą restauracją, widzę siebie wieczorem przed jakimś hotelowym kominkiem z grzańcem w ręku po całym dniu łażenia....
Myślałam o Nosalowym Dworze, ale tam mają jakąś konferencję i komplet i chyba z tego tytułu ceny z kosmosu - 370/doba.

Może ktoś mi coś poleci, poratuje radą? Jestem tak styrana, że nie mam siły grzebać w necie... Czasu też w sumie nie mam.

edit: para 30+ bezdzietna, choc może kiedyś się to zmieni

Jeśli chodzi o ceny: 200-250 za dobę jest dla mnie akceptowalne.
Z basenu mogłabym zrezygnować, ale myślę, że sauna i ten kominek dadzą mi szczęście

Iza, a zamierzacie chodzic po gĂłrach?
Bo z opisu widzę, że raczej nie bardzo
Basen, spa, kominek, hmm, poszukaj moze czegoś bliżej, po co się tłuc taki kawał.
Coś mi się kojarzy, że jakis czas temu był wątek o ciekawym hotelu w okolicy stolicy, jak znajdę to dam znać

iza zabierz mnie ze sobą plisss
Cudowny ten Twój urlop, pomysł jest rewelacyjny, góry Cię wyciszą nawet przy odrobinie chodzenia.

Szczytem szczytĂłw jest Bukowina
ale jeĹźeli nie Bukowina, to szukaj w innych termach

no może popłynęłam z opisem...nie chodzi mi o jakieś straszne luksusy, ale o pewne udogodnienia, saune i uslugi zabiegów kosmetycznych ma już sporo hoteli, pensjonatów w górach. W zeszłym roku byliśmy w Karolówce, w sumie ok, ale jakoś ten gęsty las dookoła dla mnie zbyt ponury.

Co do chodzenia po górach - jak najbardziej chodzimy, choć nie fanatycznie, raczej mamy system dzień chodzenia - dzień regeneracji - i tu właśnie jakiś basen czy sauna się przydadzą...

Termy mi się kojarzą z zbyt dużą ilością ludzi...

Może któraś z Was ma jakieś znajome sprawdzone miejsce? Jestem tak styrana, ze nie mam sily się skupic, dlatego ratuje sie jak zwykle na maluchach...

Uwielbiam nasze Tatry na przełomie października i listopada, ale i koniec września rewelacja!


Jak znajde czas w weekend to polecę Ci coś fajnego.

ja zazwyczaj zatrzymuje się na kwaterkach lub wynajmuje mieszkanie a o atrakcjach typu: sauna, jaccuzi nie myślę.

Ale mam jeden namiar w Bialce tatrzańskiej, gdzie pensjonat ma swój basen, spa - moja ciotka tam od lat jeździ, bardzo fajne ceny, szwedzki stół itp. toporów

i banie polecam!!!

W zakopcu musze poszukać

To ja się trochę wproszę w wątek. Wybieramy się rodzinką do Zakopanego gdzieś ok połowy października. Może polecicie coś dla małżeństwa z dwójką małych dzieci (5miesięcy+2,5lata). Fajnie by były jakieś udogodnienia - typu łóżeczko turystyczne, krzesełko do karmienia, kącik zabaw (ale niekoniecznie - w końcu w samym Zakopanym jest trochę atrakcji, a dzieci mogą się przespać z rodzicami ). Najważniejsze by było czysto i ciepło. I interesują mnie lokalizacje raczej bliżej centrum/Krupówek, ale i inne także rozważę. Cena myślę to tak max 50zł/osobę...

Polecam "noclegi centrum"Jukapol,bylam w tym roku,fajna lokalizacja,czysto,milo.ceny w sezonie to, za mnie i corke w apartamencie 2 os.zaplacilam 110zl.Wejdz na ich strone i popatrz.Mysle,ze za 4 os.poza sezonem nie wyjdzie az tak drogo.Jak coś to pytaj.

A dla izy1982 polecam hotel Redyk

och moko, wlałaś miód w moje serce, wiadomo pogody nikt nie przewidzi, ale przynajmniej dałaś mi nadzieje...

oba pensjonaty fajne, właśnie o coś takiego mi chodziło. poszperam jeszcze, ale wyglada na to, ze jest w czym wybierać

[edit: moderacja]

Ktoś już zauważył to i ja też zapytam:) Nie macie zamiaru wychodzić w góry? Jeśli marzysz o Spa i tym podobnych rozrywkach to może na Mazury? A wieczorem romantyczny spacer nad brzegiem jeziora w otoczeniu malowniczych lasów... Hmmm rozmarzyłam się.. Być w górach i nie wyjść na szlak to ciężki grzech, poza tym wydaje mi się, że góry są stosunkowo drogie w porówaniu z innymi regionami i jeśli nie chcecie korzystać z tego co tam najlepsze to naprawdę polecam inną lokalizację Co do samego terminu, przełom października/listopada to fanstastyczy czas.. no ale na wycieczki po górach, szlaki są wyjątkowo kolorowe.