Kość dla psa

Dziewczyny, kiedy można podać psu surową kość? I jakich kości unikać oprócz tych z kurczaka? Moja sunia ma 10 tygodni, nie za młoda jeszcze?

Na pewno nie wolno podawać ugotowanych kości drobiowych. Jest wiele teorii, jedna z nich (choćby BARF) twierdzi, że surowe kości z drobiu nie powinny zrobić psu krzywdy (ja bym się bała)...

Wg mnie najlepsze są cielęce kości udowe (z główkami), do obgryzania (przez kontrolowaną ilość czasu). Oczywiście pod warunkiem, że pies reaguje na kości dobrze, nie ma wzdęć, zapchanych jelit itd...

Znam całą masę psów, które po kościach mają straszne zatwardzenie, bóle brzucha, syf w jelitach itd...
Z drugiej strony - obgryzanie kości cudnie czyści psie zęby...

Jeśli chcesz to podaj i obserwuj.
Co do wieku... ja bym się jeszcze wstrzymała ale znam ludzi, którzy BARFują od szczeniaka... pewnie wszystko zależy od psa.

Człowiek ma zbite w głowę, że pies musi jeść kości. Ale tak jak Lutnia pisze, pod warunkiem, że będzie to dobrze znosić. Lenek nie toleruje kości. Co z tego, że uwielbia, ale wymiotuje mocno, na spacery trzeba z nim biegać co 15 minut Jedna wielka masakra.

moja je kości wszelakie ale tylko surowe
i nie tylko obgryza tylko poĹźera do zera...

ale na początek dałabym coś większego tylko do obgryzienia i zobacz co będzie potem- bo tak jak dziewczyny pisza może być różnie zwłasza jeśli na codzień jest na suchej....

Pamiętam pierwszą kość Lenka, mąż kupiła dużą, żeby wystarczyła na dłużej. Po 3 minutach szukaliśmy jej, bo zniknęla nam z oczu. Nie, nie schował jej, pochnął ją w 3 minuty. Co było potem... przechodzi to do naszej rodzinnej historii na temat zużycia ręczników papierowych.

Kaszanka mamy bardzo podobnie. Nasza suczka jest bardzo łakoma na kości ale niestety nie potrafi ich jeść bo je za szybko i kończy się tak jak u Ciebie.

Ostatnio oprócz wymiotów była też biegunka, czy to też po kości? Żyłam w przekonaniu że po kościach jest zatwardzenie.

Inkusia, tego nie można nazwać biegunką ale hm hm... piaskiem. Lenek załatwiał się dosłownie co 15 minut.

Wymioty pojawiały się czasami po kości jak łapczywie zjadła albo nie zdążyliśmy zabrać tego "środka" kości.
Pseudo biegunka pojawiła się pierwszy raz i byliśmy przerażeni.

W takim razie, wstrzymam sie z podawaniem kości, zwłaszcza, że pierwszy tydzień jak byla u nas miała lekką biegunkę i dopiero od niecalych 2 tygodni ma unormowana kupę. A jedzenie ma mieszane: 2 razy dziennie zupa z indyka z marchwia i ryzem i 2x suche żarcie Royal Canini puppy.

Można, ale wczesniej ja ją daję do ciepłej wody, zeby psu się lepiej jadło.
No właśnie, skoro jest temat kości to gdzieś czytalam, że są one szkodliwe, bo ranią żołądek zwierzaka - mnie to nie przekonuje

To trochę tak jakby napisać, że czytałam, że pewne produkty wywołują u niektórych osób reakcje alergiczne (ze śmiercią włącznie) ale mnie to nie przekonuje.

Z kośćmi jest podobnie. Niektóre psy je trawią bez problemu, inne tylko w niewielkich ilościach, u jeszcze innych może skończyć się tragicznie.

Bez względu zaś na to, do której kategorii pies należy nie wolno pod żadnym pozorem podawać mu gotowanych kości drobiowych.

No i już wiem jak reaguje moj pies na surową kośc... Dostala od indyka, pomemlała trochę i schowala na pozniej w swoim legowisku. Po 2 godzinach kosc wyrzucilam, a psiuta nad ranem dostała sraczki.