To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

co może przedszkolanka

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

rysa154
Czy jeśli przedszkolak gorzej sobie radzi w różnych sferach nauczyciel jest zoobligowany do tego aby jakoś pomóc dziecku?jak? są jakieś przepisy regulujące taką sytuację?czy to jest tylko dobra wolą nauczyciela,że np.indywidualnie usiadzie i coś koronki z dzieckiem?
Do tej pory pani zbywała rodzica,że nie da się,bo za duża grupa,bo ona się nie może skupiać tylko na jednej osobie itp.
netty5
hmmm.... w naszym przedszklu na grupe sa dwie panie.Jedna prowadzi zajęcia , druga pomaga .Zmieniają się .
mama_do_kwadratu
Nauczyciel jest jeden. Druga osoba to pomoc.
Chyba że grupa integracyjna, wtedy jest dwóch nauczycieli.

Oczywiście, że nauczyciel pracuje z dziećmi indywidualnie.
Zakładając, że jest ktoś, kto pilnuje, żeby reszta się w tym czasie nie pozabijała.
netty5
U nas są dwie panie .Pani Monika i pani Małgosia.Zajęcia prowadzi raz jedna, raz druga. Mają podzielone. Nie wiem co to znaczy grupa integracyjna w przedszkolu. W naszym przedszkolu w "średniakach " i "starszakach" są po dwie panie.
W grupie najmłodszej jest jedna pani + panie pomagające takie "oporządzające " dzieci.
Obie panie nie są razem cały dzień . Jedna przychodzi po drugim śniadaniu i zostaje do końca a druga wychodzi wcześniej.Zmieniają sie.
mama_do_kwadratu
Grupa integracyjna- skrót myślowy, przepraszam- to grupa, w której są dzieci niepełnosprawne i musi być nauczyciel wspomagający.
netty5
acha....no to nie jest grupa integracyjna w takim razie (pomijając moje dzieci które miały orzeczenie o niepełnosprawności ale już nie mają)
rysa154
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Mon, 11 Nov 2013 - 14:00) *
Nauczyciel jest jeden. Druga osoba to pomoc.
Chyba że grupa integracyjna, wtedy jest dwóch nauczycieli.

Oczywiście, że nauczyciel pracuje z dziećmi indywidualnie.
Zakładając, że jest ktoś, kto pilnuje, żeby reszta się w tym czasie nie pozabijała.

Właśnie o to mi chodzi, że pani nie wyraża chęci na pomoc, więc pomyślałam, że może jakieś przepisy to regulują.kompletnie się na tym nie znam.
mama_do_kwadratu
Z czym dziecko ma problemy? Możesz podać przykład?
Nie ma przepisów regulujących to, o co pytasz.
semi
chyba, ze dziecko po diagnozie w poradni dostanie zalecenie w opinii-wtedy już przedszkole musi zajęcia zorganizować.
rysa154
CYTAT(semi @ Mon, 11 Nov 2013 - 20:05) *
chyba, ze dziecko po diagnozie w poradni dostanie zalecenie w opinii-wtedy już przedszkole musi zajęcia zorganizować.

Ale chodzi o diagnozÄ™ o potrzebie nauczania specjalnego czy coÅ› podobnego(moze pomylilam nazwy)?

rysa154
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Mon, 11 Nov 2013 - 19:53) *
Z czym dziecko ma problemy? Możesz podać przykład?
Nie ma przepisów regulujących to, o co pytasz.

Duzo by pisać.i to nie jest tak że próbuje sie zrzucić odpowiedzialność czy pracę na przedszkole,bo z dzieckiem pracuje sie dużo,ale nie chcialabym,zeby czas spedzany w przedszkolu był czasem straconym.pomijam tu funkcję socjalizacyjna oczywiscie,ale skoro dostaje od panilaurke pt.dobrze,ze sie umie przedstawic (napewno tak nie jest)to chyba coś nie tak.znam mocne strony dziecka i wiem,że przydałaby mu sie pomoc,ale to chyba znaczy,że co,że przedszkole jest po co?
semi
Nie, o zwykłą opinię, jaka powstaje w poradni po badaniach. jeśli u dziecka występują jakieś deficyty (cokolwiek, np. obniżenie sprawności grafomotorycznej) to poradnia ma prawo zalecić udział w zajęciach korekcyjno-kompensacyjnych na terenie placówki. Warto pokusić sie o wizyte w poradni, jeśli sa jakieś problemy.

edit: to, o czym Ty piszesz to orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego - tyczy dzieci niepełnosprawnych i niedostosowanych/zagorzonych niedostosowaniem społecznym. Opinię wydaje się wówczas, jesli rodzic wystąpi z takim wnioskiem i zostanie przeprowadzona diagnoza. Powdem moze być jakakolwiek trudność niepokojąca rodzica.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.