Jak znaleźć człowieka?

Mam koleżankę starszą ode mnie o dobrych kilkadziesiąt lat. Pani jest przemiła, fantastyczna. Late temu miała Przyjaciela, z którym łączyła ją wspólna pasja. Niestety, z powodów życiowych kontakt się urwał. Teraz szuka swojego znajomego, pisze listy, ale... niestety, pozostają bez odpowiedzi... Dziewczyny, jak jej pomóc? Jest jakaś szansa znalezienia numeru telefonu? Albo innego kontaktu? Ja się nie znam na tym, a człowiek, który się zna, a którego mam blisko, jest poza domem przez dłuższy czas...

Możecie coś podpowiedzieć?

A to gdzieś w Polsce? Może uda się poszukać kogoś z tej samej miejscowości? Albo stare książki telefoniczne?

Tak, w Polsce. Mamy adres A telefon? Jest szansa zdobyć telefon?

[użytkownik x]- bardzo dawno temu, mając ades- ulicę nr domu i mieszkania przerzuciłam cała ksiązkę telefoniczną Torunia ustalając imię i nazwisko pewnego chłopaka

joanna

Hmmmm... jest to jakiś trop

nazwisko macie? moze biuro nr, jesli nr nie jest zastrzezony.

A jakieś ogłoszenie w gazecie lokalnej, ewent. przez Facebooka (czy to pokolenie przed-fejsbukowe)?

Sądzę, że skoro znajoma [użytkownik x] jest od Niej starsza kilkadziesiąt lat, to może być przedfejsbukowa Acz dzieci, wnuki... Można próbować.

Jak macie adres, a to nie jest na końcu świata, to można się przejechać .

Skoro koleżanka pisze, listy pozostają bez odpowiedzi - to może ten człowiek się przeprowadził? Będąc na miejscu można byłoby popytać sąsiadów na przykład...

A_KA, sęk w tym, że dla mojej znajomej to jest kilkaset kilometrów, co w obecnej chwili jest odległością mega trudną do pokonania

Przepraszam, ze tak z grubej rury i pesymistycznie.... ale moze trzeba zająć sie tą sprawa tak jak zwykle sie to robi, gdy zaginie bliska osoba. Dzwonimy wtedy do szpitali i na policje, choć w tym przypadku to może nie zdać rezultatu, gdyż to nie jest rodzina. Za to można inaczej... sprawdzić czy człowiek żyje w ogóle. Nekrologi można posprawdzać, od czasu gdy się przestał odzywać. Jesli żyje, to jeden krok do przodu. W internecie nie ma go na żadnych portalach, albo kogoś z jego krewnych, znajomych? Ja tak znalazłam swoją dawną koleżankę, poprzez znajomego znajomego. Przebywała wtenczas za granicą.
Dziś modny i skuteczny jest detektyw, chociaz drogi jak piorun .

[użytkownik x] to może któraś z nas mieszka w pobliżu ...?

Istnieje jeszcze Centralne Biuro Adresów - ale nie wiem, czy udziela informacji szarym obywatelom, niespokrewnionym z osobą poszukiwaną.
Policja dysponuje różnymi fajnymi systemami - po PESELU znaleźliby na pewno, ale też nie sądzę, żeby tak po prostu pomogli, no chyba, że po znajomości jakiejś...

Też mi to przyszlo do głowy.

Ale z drugiej strony tak się zastanawiam, czy ta druga osoba tez chce odnowić znajomość... Być może listy docierają, ale specjalnie zostają bez odpowiedzi...

I to moze byc trop.
Ladnych kilka lat temu, w czasach przedFBookowych ja bawilam sie w detektywa. Na innym forum napisala do mnie dziewczyna, ktora kilka lat temu poznala na wakacjach grecka rodzinke i mimo trudnosci jezykowych zaprzyjaznila sie z seniorem rodu. Wysylali sobie kartki z okazji swiat, czasami cos jeszcze, ale max kilka razy w roku. Potem pan sie przestal odzywac. Listy wracaly albo i nie. Nowych z jego strony nie bylo. Rodzina w Atenach sie przeprowadzila chyba.
Pana namierzylismy przez grecka e-ksiazke telefoniczna w jego rodzinnej wsi, kilkanascie km od mojej. Podjechalam, popytalam. Niestety zmarl kilka miesiecy wczesniej powrociwszy w rodzinne strony.

Maluchy nie maja granic wiec moze tedy droga?

Powodzenia i happy end'u zycze.

I ja o tym pomyślałam.


A nie znacie jego krewnych? Ma dzieci? Może faktycznie na portalach społecznościowych warto zrobić poszukiwania, nawet jeśli nie tego Pana to kogoś z jego bliskich...

Mi tez przyszlo do glowy ze ta osoba po prostu nie ma juz ochoty na kontakty.

Być może. Ale to jest starsza Kobieta. I jej bardzo zależy. To jest dla mnie wystarczający powód, żeby chociaż SPRÓBOWAĆ.... Myślę, że gdyby nie chciał kontaktu, po prostu odpowiedziałby na jeden z wielu listów. Oni się naprawdę przyjaźnili, a potem na tę Panią spadł wir kataklizmów. Ja się nie dziwię, że teraz tak bardzo pragnie po prostu najprostrzego kontaktu z kimś, kto był jej bliski, zanim życie odebrało jej tych, których kochała..

W jakim mieście mieszka ten Pan ?

W Zawidzu Małym.

co mowia na biurze numerow?

Polecam CEIDG i KRS Jak ktoś ma/miał działalność gospodarczą i jest jakiś trop gdzie go szukać, to może być dobry pomysł.
Stare książki telefoniczne to też super pomysł. namierzyłam juz tak kilka osób, które wcale namierzone być nie chciały

z drugiej strony może gdyby CHCIAŁ, to by odpisał

Moze. Ale byc moze nie wie. Tez na to wpadla. Widac potrzebuje te sytuacje wyjasnic.

a napisać do jego sąsiadów?

Zacznij od najprostszego kroku - telefon na informację telefoniczną - starsze osoby dość często mają telefony stacjonarne i poszukaj numerów do osób o takim nazwisku z danej miejscowości. Potem je obdzwoń i spytaj czy taki a taki pan to ich krewny. Są też ksiązki telefoniczne mobilnych operatorów, ale mocno okrojone.
Drugi trop - znajdź osoby o takim nazwisku na portalach społecnzościowych i napisz do nich wiadomości z podobnym pytaniem.
Trzeci - może w tej miejscowości czy okolicy są cmentarze ze spisem internetowym pochowanych - nie mozna wykluczyć, ze ta osoba już nie żyje.
Jeśli to zawiedzie, to trzeba wysłać do tej miejscowości maluszankę.

Szukanie osĂłb ma swojej ofercie wiele agencji detektywistycznych, np. https://detektyw-wroclaw.pl/uslugi-detektywistyczne/
Czasem już za kilkaset złotych mamy wszelkie dane osobowe konkretnego delikwenta. Warto takie zadania powierzać licencjonowanym detektywom. Szukanie na własną rękę różnie może się skończyć.

do usunięcia