Spadające małpki

Zastanawiam się nad kupnem tej gry dla naszej 3-latki. Ostatnio lubi grać w różne gry, widziała reklamę w tv i marudzi, że chce. Przeglądając all. zauważyłam orginalne Spadające małpki z firmy Mattel za ok 60-70 zł jak i podobne za 20 zł.
Czy ktoś może ma tańszą wersję i jest zadowolony ?? Nie chcę w sumie wywalać prawie stu zł bo może się to okazać chwilową zabawką jak i nie chcę kupować najpierw "podróbki" za 20 a potem i tak orginalnej gry Liczę na jakieś wskazówki co do zakupu !

Mamy tę droższą wersję, tańszej nie znam ale zastanawiam się co mogłoby tam być innego. Może mesz możliwość w jakimś stacjonarnym sklepie "pomacać" obie dla porównania.
Ogólnie gra bardzo fajna, u nas często była w użyciu, teraz rzadziej ale też się zdarza.

dla mnie nie warto było przepłacać te tańsze o ile dobrze się wybierze są naprawdę ok, ja jestem zadowolona

Julka dostała tańszą... plastik beznadziejny, konstrukcja się nie trzyma i mam wrażenie, że części do siebie nie pasują, trzeba wzmacniać taśmą klejącą :/ także na to zwróć uwagę przy kupnie.

my tez mamy tansza wersje i ciężko złożyć palme,ale dorosły da rade.

Ja miałam z Pepco chyba, za parę groszy. Mam porównianie z oryginałem- bez różnicy.
W ogóle gra taka na parę wieczorów, szybko się znudziła moim dzieciom.

aaaaaa to ja już teraz rozumiem czemu nasze drzewko tak ciężko się składa i potrafi się w trakcie gry rozwalić. Moje dzieci dostały grę na urodzinki i gra jest u nas dosyć często urzytkowana ale od początku ciężko się skłądało drzewko. Teraz już wiem że mamy tańszą wersję.
Moje dzieci mają napady gry w małpki ,wtedy gramy codziennie przez parę dni.Póżniej na jakiś czas małpki idą w odstawkę.Ale grę dostały na 5 urodzinki. Z 3-letnią kuzynką nie dało sie pograć.

ja mam tańszą wersję, plastik beznadziejny, ale złożyć i grać się da bez problemu, ogólnie u nas bez szału, więc w drożą nie warto było by inwestować

My mamy oryginał, kuzynka podróbkę, nie widzę różnicy w użytkowaniu poza tym, że tamta jest skromniej wykonana - palma i małpki nie mają tylu szczegółowych zagłębień. Poza tym nic się nie rozpada i nie wymaga dorosłego do złożenia.

Dzięki za odzew ! Postaram się gdzieś zobaczyć na żywo tańszą wersję i zdecyduję
A jakie gry podobnego typu możecie polecić dla 3-4 latki ??

My gramy od czasu do czasu w małpki juz 3 rok. Dzieci bardzo lubią tą grę. Mogę polecić jeszcze "Miś i pszczoły" i Grzybobranie".

kupiłam tańszą wersję Małpek i żałuję bo się rozwala w czasie zabawy
polecam Angry Birds, Qb układa, łączy zestawy
od dawna lubi też się bawić zwykłą "Pocztą"

Dzięki ! My na razie gramy w "Pędzące żółwie", "Jaś i Małgosia", domino, memo itp. Martyna w liście do Mikołaja narysowała "Nogi Stonogi" No i kupiliśmy jeszcze grę "Czerwony kapturek".

u nas nogi stonogi się szybko znudziły-może dlatego, że Tosia sprawnie liczy, sama nie wiem. chętnie gra Leo . Małpki mamy oryginalne, lubimy.

Spadające małpki mamy oryginalne i od lat gramy co jakiś czas

Mamy podróbkę - nic się nie rozwala w czasie gry, nie trzeba kleic tasmą. Moim zdaniem nie warto przepłacać.

Mamy małpki oryginalne- lubimy ale szału nie ma.

Kupiłam 4-letniej siostrzenicy te małpki pod choinkę. Pierwsze 2 tygodnie grała a później brała małpki do innych zabawek. Gra szybko jej się znudziła. Cieszyłam się, że nie kupiłam oryginalnej tylko podrobkę

Mamy oryginał. Drzewko też się ciężko składa , ale za to w czasie gry nic się nie rozpada. Gra wygląda na kruchą (łączenia w tym drzewku), ale naprawdę wiele przeszła. I starsza dużo z niej korzystała, a teraz Młody. Już jako 3-latek grał. Teraz jako 4-latek też ją lubi. Dla mnie samo to wkładanie patyczków to dla niego super sprawa - dla rozwoju motoryki małej. On zawsze wszystkie patyczki sam wkładał, co do jednego. Gramy w okrojoną wersję - komu spadnie więcej małpek ten wygrywa .
Nie miałam styczności z tańszą wersją (swoją wersję kupiłam tak dawno, że może jeszcze tych tańszych nie było?). W każdym razie oryginał polecam - wykonanie fajne, nic się nie rozpada, plastik dobrej jakości...

Paula ma oryginał, teraz dostała też "podróbkę" i nie widzę żadnej różnicy.