Jaki prezent dla 2-latki

Wiem, że nie tutaj, ale tu spodziewam się uzyskać najwięcej pomysłów, proszę więc kilka dni nie przenosić.

Potrzebuję prezentu dla 2-latki. Zabawki, dla chrześnicy. Zabawka musi zostać wysłana do USA. Może coś wymyślicie.
Wiem, że w Stanach mają mnóstwo ciekawych zabawek, ale nasza polska Agatka zrobiła na małej Zosi takie wrażenie, że do dzisiaj z nią śpi, je, jeździ na zakupy POdobnie Martynki - choć na razie jedynie w kółko tylko oglądane obrazki. Myślałam o kuchence, bo wiem, że nie ma, ale może ktoś podsunie mi lepszy pomysł. Zosia najbardziej lubi zwierzątka, ale myślę, że kolejna maskotka nie spotka się z przychylnym przyjęciem od jej rodziców...

Może coś Wadera? Tor lub garaż kilkupoziomowy na przykład - chyba że typowo "dziewczyńskie" ma być, to odpada. Moja córka uwielbia https://www.wader-zabawki.pl/category/zestawy-drog-tras_269_1

Albo pluszowa szopka bożonarodzeniowa - co prawda sezonowa i cena powala, ale śliczna https://pokojmajki.pl/aktualnosci/szopka-z-miekkich-szmatek/

Albo pięknie ilustrowane wiersze polskich poetów. My mamy np. cudną książkę "Maria Konopnicka dzieciom" wyd. Olesiejuk, o taką https://pokojmajki.pl/aktualnosci/podroz-na...i-inne-wiersze/

Wydaje mi się, że te wszystkie reklamowane zabawki typu fiszerprajsy i inne hello kitty na w USA też są dostępne

moja cĂłra uwielbia takie cos https://www.malieksperci.eu/files/drewniany...t=1385423270333

a z książeczek ulubiona "Jest tam kto" z wydawnictwa Zakamarki

Miasteczko Mamoko

Bajki-grajki

Stonoga Agata

Są dostępne, nasze mają jednak tą zaletę, ze są polsko-angielskie, ich zabawki mówią tylko i wyłącznie po angielsku.
Chłopięce zabawki nie wchodzą w grę.

Książki jak najbardziej, ale jeśli już, to raczej jedna, jako dodatek do prezentu, bo są bardzo ciężkie. W lipcu poleciały ze mną do USA Martynki. Jak je zważyłam, to zaniemówiłam z wrażenia, bo 4 książki ważyły prawie 5 kg.

U nas od roku króluje ciastolina ale to raczej takie ogólnodostępne a nie typowo polskie.
I to co agnese pokazywała też mamy i też Natala sie dużo tym bawi. Ogólnie coś z gotowania, przyrządzania "posiłków" itp?

U mnie dobrze schodzą zabawki szydełkowe, często wyjeżdżają poza Polskę, bo są oryginalne i stosunkowo tanie. A jak jest więcej czasu, to można zamówić coś co dziecko lubi (ulubiona postać).

Może jakiś jezdzik...moja córka w wieku 2 lat rozpoczęła szlaeństwa na swoim domowym autku. Teraz czekamy na rowerek biegowy.

Przesyłka będzie kosztować majątek

No właśnie. w tamtym roku za przesyłkę zapłaciłam 160,00 zł. Taki jeździk trochę sobie waży, więć pewnie byłaby to niebotyczna kwota. Zabawka nie może ważyć więcej niż 2 kg

a ja polecam : Paluszkowe pacynki KrĂłl Ĺťaba Goki

cena ok 33zł i mało ważą,a moja Łusia szaleje za nimi....

Zabawki drewniane lub drewniane klocki. Proste, a bawią długo.

Aneta

Grę granny Dzień i Noc. Moje dziecko lubi do dzisiaj.

myślę, że drewniane układanki, to niezły pomysł. Jutro wybieram się na zakupy i zobaczę, co fajnego mają w sklepach

Drewniana zabawka do pchania typu pelikan czy smok kręcący ogonem, gdy jest pchany. Starsza uwielbiała to jak była mała a teraz mlodsza przejeła pałeczkę.

a z książek polecam jeszcze Turlututu : https://babaryba.pl/sklep/index.php?p412,he...tu-a-kuku-to-ja
moje obydwie uwielbiają do tej pory , choć książka ma już rok .

Dziękuję dziewczyny. Ostatecznie zdecydowałam się na kuchnię.

Nie wiem jak ale przeoczyłam fakt, że to ma polecieć do USA Jezdzik odpada...przesyłka wyniosłaby więcej niż sam prezent.
Może wybierz się do skepu z zabawkami i cos wpadnie w oko...bo w Twoim przypadku trzeba zwrócic tez uwagę na wagę prezentu.

Jak dla mnie idealnym prezentem są nieśmiertelne klocki LEGO. Nie znam dziecka, które nie lubiłoby się nimi bawić. Do wyboru do koloru np. [edit: moderacja]

pewnie już po fakcie, ale polecam, jako dodatek, drewniane układanki, o takie np:

mój syn ma ponad 15 miesięcy, i od dwóch miesięcy się tym bawi, a kuzynka ma dwa latka, i takie układanki są zabawką numer jeden u niej. zresztą wiem po swojej chrześnicy i jej siostrze, że w tym wieku w kółko to układały.