Pali od 50 lat... potrzymacie kciuki? Należy mu się kop w dupę, ale nie rak...
Potrzymajcie... proszÄ™...
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > przeczytaj koniecznie > Ĺźyczenia
Pali od 50 lat... potrzymacie kciuki? Należy mu się kop w dupę, ale nie rak...
Potrzymajcie... proszÄ™...
Ja trzymam bardzo mocno
ta padlina dopadla wielu moich bliskich i wiem co to znaczy...
Potrzymam najmocniej jak siÄ™ da.
Rak nikomu się nie należy. Edit. lit, przez korektę w tel.
Trzymam!
&&&&&&&&&&&&&&&&& trzymam
I ja &&&&
Ja też &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
I ja &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
i ja trzymam &&&&&
i ja trzymam &&&&&&& za dobre wieści!
trzymam &&&&&&&&&&&&&
Dziekuje Dziewczyny! Moge jeszcze chwile zatrzymac Wasze kciuki? Wyniki 22go. Badanie skonczylo sie przed 18 dopiero. Tesc zestresowany. No, nie dziwie sie wcale...
Trzymam kciuki.
zaciskam kciuki &&&&&
&&&&&& za dobre wyniki
Dziewczyny, wyniki są DOBRE!!! Teść, jak na tyle lat jarania fajek, jest ZDROWY, JAK BYK! Bardzo, bardzo Wam DZIĘKUJĘ. W imieniu swoim i Teścia. Wzruszony był, że trzymałyście kciuki
czy to znaczy, że teraz wreszcie rzuci?
Git!
Najwyższy czas rzucić faje, Drogi Panie Teściu [użytkownik x]!
Rozedma to pikuś przy tym, co mogło wyjść... Dobrze, że jest dobrze. A teraz czas na zmiany . Życzymy powodzenia w ograniczaniu/rzucaniu!
[użytkownik x]wy teściu, powodzenia w rzucaniu palenia
Z wyników bardzo się cieszę, przyznam, że bałam się wejść przeczytać. Ostatnio przyszedł do apteki pan, który palił 50 lat. Silna wola w połączeniu z Desmoksanem i pan nie pali już 2 miesiące. Także panie teściu, dobra motywacja już jest, teraz trzymamy kciuki za rzucanie palenia.
super dostał piękny prezent z okazji Dnia Dziadka trzymam kciuki za rzucenie palenia
jest sie z czego cieszyc. kazdy pozytywny wynik, to jakby dar kolejnego zycia i tak trzeba to traktowac.
dzisiaj wynik dobry, ale nie wiadomo co bedzie za rok czy dwa. to badziewie rosnie w tempie ekspresowym. dlatego warto rzucic palenie, a najlepiej w ogole nie zaczynac. wczoraj zmarl tata mojej przyjaciolki, na raka pluc. pol roku temu mama kolezanki tez na raka pluc.
Bałam sie wejść, że przeczytam znów o kolejnym nowotworze
Ciesze się, że diagnoza jest inna, życzę zdrowia i mnóstwa siły do walki z nałogiem To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|