Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Właśnie się dowiedziałam, że moja babcia ma złe wyniki i lekarze podejrzewają białaczkę Na początku mówili,że nie wiadomo co jest, a teraz...
Czekamy na wynik badania szpiku.
no i ja siÄ™ pytam..
moja babcia ma 75 lat!!! Ludzie w tym wieku chorują na białaczkę????
bo ja prawdę mówiąc byłam w szoku, gdy mama do mnie zadzwoniła z tą wadomością
Fakt że nie bardzo sie orientuję w temacie, ale powiem szczerze, że jestem zdziwona.
jeśli diagnoza się potwierdzi, to ludku jak leczyć już schorowanego wiekiem człowieka
lea
Sun, 21 Mar 2004 - 14:58
Gusiaczku
bialaczka wystepuję u ludzi bez względu na wiek, rokowania i leczenie u takich ludzie niestety są ciężkie. Wujek mojego męża, żył z bialaczka rok czasu, dostawał krew, niestety jego organizm poddał się chorobie, był w podobnym wieku Twojej babci. No ale nic jeszcze nie wiadomo, może okaże się po wynikach badania szpiku, że babcia nie cierpi na tą chorobę.
Siły życzę i przytulam - lea
Libi
Sun, 21 Mar 2004 - 20:30
Gusieńko, ja nic mądrego Ci nie powiem, bo nie wiem. ALe bardzo Ci współczuję Trzeba się trzymać jeszcze tej nadziei, że badania dokładniejsze wykluczą białaczkę.
Trzymaj sie cieplutko. Åšciskam CiÄ™ mocno, papa
malinowa i Malina
Sun, 21 Mar 2004 - 21:05
U starszych osób z reguły wystepuje przewlekła białaczka szpikowa. Nie ma szybkiego przebiegu. Moga wystepowac długie okresy remisji. Leczenie i rokowania zależą od ogolnego stanu chorego.
Ale skoro diagnozy ostatecznej nie ma, to głowa do góry.
mgiełka
Mon, 22 Mar 2004 - 11:07
Guśka,
Nie wiem czy to może być dla Ciebie pocieszenie, ale Moja Babcia od momentu wykrycia choroby żyła jeszcze 10 lat. Choroba ujawniła się, gdy Babcia miała 77 lat, a zmarła w ubiegłym roku w wieku 87 lat (brakowało niecałych 4 miesięcy do 88-ych urodzin). I to raczej nie choroba była przyczyną, tylko serduszko było już słabe. Wiem co czujesz, ale może sprawa nie będzie taką na jaką teraz wygląda i wszystko będzie OK.
W przypadku Mojej Babci myślę, że dużą rolę odegrało właściwe leczenie, efekt było widać w wynikach.
Wiem, że to przykre, ale ja i tak jestem szczęśliwa, że Moja Babcia mogła poznać swoją prawnuczkę i jeszcze trochę się nią nacieszyć.
Pozdrawiam,
Monika
irminka2
Mon, 22 Mar 2004 - 11:34
Guśka, w tym wieku jest to przeważnie białaczka limfatyczna, która po leczeniu chemią(ciężkie dla organizmu to leczenie) przechodzi w stan przewlekły. U mojego Taty od jednego nawrotu choroby do drugiego mijało ok 3 lat. Był młodszy od Twojej Babci w chwili diagnozy , miał 64 lata. Przeżył z chorobą 10 lat.
Zmarł 27 grudnia 2003 z ogólnego wycieńczenia organizmu, bo wyniki krwi były nienajgorsze.
A może wcale nie potwierdzi się ta diagnoza?
Trzymaj siÄ™
Irmina
Anuk
Mon, 22 Mar 2004 - 22:33
Guśka,
Choroba poważna, ale wiek babci też już całkiem słuszny. Niech Cię pocieszy to, że w tym wieku większość stanowią białaczki przewlekłe. Chory może żyć nawet i 15-20 lat z tą chorobą. Wszystko zależy od typu białaczki i stopnia jej zaawansowania. Jeśli jest to początek, to często w tym wieku nie podejmuje się leczenia, a jedynie obserwuje postęp choroby, gdyż większym ryzykiem może być jej leczenie niż nie. Ufam, że będzie dobrze. Trzymaj się.
A jaki poziom leukocytów ma twoja babcia?
Anuk
Striger
Tue, 13 Apr 2010 - 13:30
Głowa do góry Sam niedawno straciłem babcię. O tym co czują osoby chore wiedzą tak na prawdę oni sami i ich bliscy. Dlatego cieszę się, że w Krakowie odbędzie się wydarzenie czytania listów marzeń osób chorych. Tym bardziej, że przeczytają to znani aktorzy Jan Peszek, Dorota Segda i Urszula Grabowska. Chciałbym, żeby takie akcje były częściej i żeby gromadziły wielu uczestników. Oraz żeby problematyka tej choroby była szerzej znana i nie wzbudzała negatywnych emocji. Myślę, że chorym byłoby o wiele lżej przy większej akceptacji społeczeństwa.