To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

ile czasu ma PPP na wydanie opinii?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

rysa154
ciekawi mnie ile czasu będę czekała na opinie z poradni psychologiczno-pedagogicznej?
chodzi o odroczenie obowiązku szkolnego.czy jakies przepisy odgórne to regulują czy wewnętrzne danej poradni?
czy powinnam dziecko zapisać do pierwszej klasy a dopiero potem ewentualnie donieść papier o odroczeniu?
lublinianka
my czekaliśmy niecałe dwa tygodnie ale byliśmy prywatnie
semi
miesiÄ…c.
semi
tZn. poradnia ma miesiąc, trudno powiedzieć, ile będziesz czekała-u nas zwykle około 3 tygodni. Jeśli nie zdążą wydać do czasu zapisania dziecka do szkoły to owszem, możesz zapisać i potem donieść opinię.
c o ciekawe pojawił sie projekt ustawy umożliwiającej rodzicom odroczenie dzieci z rocznika 2008 od obowiązku szkolnego do końca grudnia 2014. Czyli sześciolatek idzie do pierwszej klasy, nie radzi sobie, w październiku rodzice występują do poradni o opinię o odroczeniu i dziecko wraca do zerówki.
rysa154
semi tego nie wiedziałam.
rysa154
a czy sa jakies przepisy regulujace to,ze poradnia chce wydac odroczenie dopiero w maju?
mama_do_kwadratu
CYTAT(semi @ Thu, 06 Feb 2014 - 21:24) *
Czyli sześciolatek idzie do pierwszej klasy, nie radzi sobie, w październiku rodzice występują do poradni o opinię o odroczeniu i dziecko wraca do zerówki.


super 43.gif
rysa154
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Tue, 25 Feb 2014 - 22:48) *
super 43.gif


tez uważam to za genialne 23.gif ,

semi
Rysa, to nie jest kwestia przepisów (takochywch w tej kwestii nie ma), tylko zdrowego rozsądku pracowników poradni-po pierwsze do końca kwietnia jest jeszcze przerabiany program "zerówki" - czyli ciężko sprawdzać, czy dziecko go opanowało jeśli nie skończyło przerabiać, po drugie od załóżmy marca do września jest jeszcze mnóstwo czasu - w tym wieku pół roku może wiele zmienić, więc w zasadzie im później wydana opinia tym rzetelniejsza diagnoza (tz. badanie też powinno być przeprowadzone na wiosnę), jeśli chodzi o faktyczny poziom rozwoju dziecka. Ale np. niektóre poradnie wydawały opinię o gotowości już w lutym.
Inna rzecz, że powstała swego rodzaju luka -co z dziećmi odroczonymi? TZn. gmina ma obowiązek zapewnić im miejsce w zerówce (czyli w rocznym obowiązkowym przygotowaniu przedszkolnym), ale niekoniecznie w placówce, do której te dzieci aktualnie chodzą. Nabór do przedszkola jest bodaj do końca kwietnia, sześciolatki z pierwszej połowy roku są w obowiązku szkolnym od września, czyli dyrekcja przedszkola (powiedzmy, ze chodzą do zerówki w przedszkolu) nie może przyjąć podania o miejsce. Jest to sytuacja kuriozalna szczególnie w przypadku dzieci, które nie osiągnęły dojrzałosci emocjonalnej - bo teraz mogą np. zostac zabrane ze swojego przedszkola, trafią do jakiejs zerówki, w której bedzie miejsce, a za rok np. do całkiem innej szkoły już do pierwszej klasy - to nie wrózy dobrze kondycji emocjonalnej takiego dziecka. Przyznam szczerze, ze bardzo mi się to nie podoba, muszę podpytać dyrekcję w Tosiowym przedszkolu, czy jest jakaś metoda na ominiecie tego.

pomysł z odraczaniem po rozpoczęciu nauki w pierwszej klasie też mnie zachwycił 29.gif

rząd robi wszystko, by osłodzić rodzicom konieczność posłania do szkoły szesciolatków-od września będzie tak, ze dziecko będzie miało na opanowanie umiejętności podstawowych czas do końca III klasy czyli każde w swoim tempie, jak rozumiem nie będzie w związku z tym powtarzania klas, bo nie będzie tak, ze na koniec danej klasy (poza III, gdzie będą już określone oczekiwane efekty kształcenia) bedzie musiało dysponować określonymi umiejętnościami.

edit: więcej o zmianach tu
https://www.ore.edu.pl/strona-ore/index.php...amp;Itemid=1599


edit: i jeszcze dobra wiadomość
https://men.gov.pl/index.php/aktualnosci/wi...ac-szesciolatki
Ja tam się bardzo ciesze, że Tosia z października - to będzie rok eksperymentów.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.