jednak zapalenie pluc mamy, nie oskrzeli

szukalam tematu, ale nie znalalam. jelsi taki istnieje,t o prosze o przeniesienie.


powiedzcie mi jak leczycie swoje dzieci przy zapaleniu oskrzeli, ile to moze trwac, jak zachwywaly sie dzieci podczas choroby?
dostalismy klacid i wziewnie ventolin, ale ze wzgledu na serce mamy stosowac tylko 2 dni i przyjsc na kontrole. do tego pectodrill.

pediatra mnie troche tym zapaleniem zaskoczyla. sprawdzilam w domu stetoskopem co to za swisty i rzeczywiscie sa mocne z przodu. osluchalam starszego syna, bo tydzien temu mial podobne objawy, ale skonczylismy w pn antybiotyk i wydawalo sie ok, tylko zostal mokry kaszel. on od zawsze go ma, wiec nie rzcal sie szczegolnie w oczy, ale od 2 dni jest dziwny i takie, ze nie odrywa sie raczej nic, tylko jakby tam napchane blyo nie wiadomo ile wydzieliny. osluchalam go i tez swisty sa. zaluje, ze go dzis tez nie zabralam do lekarza, eh. w pt mamy kontrole, to pojdziemy i zobaczymy. poza kaszlem nie ma zadnych objawow. goraczka mu minela chyba w pt, gardlo wyglada juz normalnie, kataru tez nie ma, nie mowi ze cos go boli, oddycha normalnie, w przeciwienstwie do mlodszego. osluchiwalam go nie raz i tego nigdy nie bylo, wiec cos na rzeczy musi byc. mozliwe, ze po jakiejs innej infekcji (byc moze to bylo tez zapalenie oskrzeli, tylko ze za szybko wykryte, bo poszlismy w ten sam dzien co wystapila goraczka) przeszlo an oskrzela i nie daje objawow innch poza swistami i furczeniem?

Chciałam tylko powiedzieć, że w przypadku mojego Młodego zapalenia oskrzeli bywały nie tylko bez gorączki, ale również praktycznie bez kaszlu. Bywały sytuacje, że ze trzech pediatrów go osłuchiwało, bo nie byli pewni czy to jest zapalenie oskrzeli czy też nie.

Jak leczyłam? Najpierw (bez większych rezultatów) - antybiotyki. Często po okresie obserwacji kilkudniowej. Później sterydy wziewne - Pulmicort. Ten dopiero tak naprawdę mu pomógł.

Nie każdy świst musi oznaczać zapalenie oskrzeli. Czasem może świstać wydzielina, która gdzieś tam zalega. Szczególnie u mniejszych dzieci, które z odkrztuszaniem nie do końca sobie radzą.

U moich maluchów zapalenie oskrzeli kończy się z reguły antybiotykiem (amoksycyklina+kwas klawulonowy, a że młodszemu nie bardzo pasuje, to ostatnio dostał azytromycynę). Do tego inhalacje 3 razy dziennie (mucosolvan, berodual i pulmicort) - i chyba one działają najlepiej. Czasem jeszcze dostają syrop (fenspiryd).
Po zastosowaniu leków - świsty przechodzą po 2-3 dniach od podania antybiotyku (jeśli wogóle dochodzi do jego podania). Dorotka zostaje w domu jeszcze tydzień po zakończeniu antybiotyku (2 tygodnie nie ma jej w przedszkolu).
U nas ostatnio za to było bezobjawowe zapalenie płuc - gorączka bez kaszlu ani kataru...

starszy, to mial goraczke wysoka, bole stawow, gardlo czerwone i migdalki + wysieki do uszu. osluchowo lekarka nic nie mowila. dostal antybiotyk, syroopy, psikacze i inne zalecenia, no i poprawilo sie. kaszel byl z poczatku suchy, a od kiedy mlodszy goraczkowal, to i starszy ma kaszel mokry. generalnie maja taki sam rodzaj, dlatego osluchalam starszego.

dzisiaj pediatra mlodszego osluchiwala przed i po odkrztuszaniu, bo nie byla pewna. ale swiszczy mu mocno.

a jak zbijacie goraczke i od jakiej temp? maly rnao nie mial. jak worocilismy i polozul sie, to mial stan podgoraczkowy 37,4 lub 5. robilam mu oklady. teraz zasnal i ma juz 38.

a co z kapiela? myciem glowy? podarowac sobie lepiej czy szybko ale wykapac?

wybaczcie jesli zadaje dziwne pytania, ale nie mam doswiadczenia za bardzo. maly mial raz zapalenie pluc, ktore ciagnelo sie ponad miesiac, ale wtedy byl w szpitalu caly ten czas, wiec inaczej bylo. raz jak mial zapalenie gardla i wysoka goraczke, to tez trafil do szpitala. a pozostale chorobska to albo bez goraczki al o goraczka byla max 2 dniowa i ustepowala po paracetamolu. a tu widze, ze grubsza choroba sie wyklula ;/

kolazanki sy tez mial zapalenie pluc tylko z goraczka.

Temperatury poniżej 38-38,5 nie zbijam - jednakże czasem paracetamol/ibuprofen daję przeciwzapalnie i wówczas wcale tak wysokiej temperatury być nie musi (zwłaszcza jak nie biorą antybiotyków).

Kąpie w zależności od samopoczucia dzieciaków - jeśli widzę, że źle się czują - to wieczorem nie kąpie. Jeśli po nocy wstają przepocone - to kąpie rano. Osobiście jak mam temperaturę, to lubię wskoczyć do wanny i się wygrzać. Dla dzieci - kąpiele krótsze.

Przy temperaturze to raczej należy się schłodzić niż wygrzewać.

Poza tym kąpię podobnie jak ania.m - szybko, przy wysokiej temperaturze w letniej wodzie. Nie myję głów w czasie choroby.

Moje przy zapaleniu oskrzeli dostawali różne antybiotyki (chorowali ciąglę, więc trzeba było zmieniać) i inhalacje - najpierw Pulmicort i Berodual, potem jak kaszel był już mokry to wykrztuśnie Mucosolvan.

Jeżeli masz możliwość to przeinhaluj starszego choćby samą solą fizjologiczną.

Temperatury nie zbijam poniĹźej 38,5.
Kąpię przy gorączce tylko krótko. Głowy nie myję.

Paracetamol kiepsko u nas działa. Wolno i na krótko. Dużo lepsze efekty są po Ibuprofenie. Siłą rzeczy głównie więc Ibuprofen podaję.

Okłady stosuję tylko w ostateczności. Raz, że Młody ich nie lubi, dwa, że nigdy specjalnych efektów nie zauważyłam po nich.

U nas po półrocznym ciągłym chorowaniu Młodego na zapalenia oskrzeli/płuc (od 2 do 2,5 r.ż.) pulmonolog przeleczyła go Pulmicortem (chyba 3 tygodnie go brał). Od tamtej pory SPOKÓJ tzn. chyba ze dwa razy były jakieś delikatne świsty, ale podany wtedy Pulmicort świetnie sobie z nimi radził.

My dzisiaj po kontroli u pediatry. Zapalenie oskrzeli jako efekt końcowy po zapaleniu krtani.
Antybiotyk-Zinnat( dostaje od niedzieli -jakoś szału nie widzę) . Dziś dostała syrop- Pectodril.
To Mańki pierwsze zapalenie oskrzeli.
Jasiek miał - spastyczne zapelnie oskrzeli jakiś miesiąc temu. Antybiotyk.

Maryśka zachowuje się jakby szleju się najadła- szleje, nie widać ,że chora. jedynie kaszel ją zdradza.
Kąpie się normalnie , bo temperatury nie ma( miała w weekend-przy zap. krtani). Jedynie ma mniejszy apetyt. Roznosi ją , bo mamy reżim domowy.

poszlismy na kontrole, a pediatra mowi, ze maly ma zapalenie pluc i ze gotuje mu sie wszystko w klacie. dzisiaj juz goraczki nie ma, z rana mial stan podgoraczkowy, ale zeszlo mu i na razie ok. dostalismy dodatkowo nebbud do inhalacji. w pn nastepna kontrola.

ile to moze trwac? maly ma chore to serce, wiec dodatkowo wszystko poobciazane jest, eh

Gosiagosia a podałaś leki synkowi młodszemu te 2 dni temu ? Ja dzis poszłam bo mój tez cały tydzień kaszlał ,myślałam ,ze od kataru ale jednak cos mi się nie podobalo do końca i miałam rację .Lekarz potwierdził niestety moje obawy zapalenie oskrzeli i dał antybiotyk Klabax. .Podobno masa dzieci ma bezobjawowe zapalenia płuc ,bawia sie ,jedzą i to myli rodziców.

moja Maja w poprzednim roku miała 5 razy zapalenie pluc- w zasadzie bezobjawowo.Myślałam że tylko przeziębiona a tu zapalenie płuc. Z antybiotyków może brać tylko clarytromycynę ale ona jakos słabo na nią działa wiec za każdym razem nam się ciągnie. Do tego inhalacje z mucosolwanu .
Co do okładów na gorączkę to one same z siebie gorączki nie zbijają ale wspomagają działanie leku przeciwgorączkowego.
GOSIA moja Maja jak była mała też miewała zapalenie płuc po zapaleniu oskrzeli.

jak, tak podawalam mu leki(pomijajac czwartkowy wieczor, kiedy bylam w pracy az maz chory i nie zmuszal malego do inhalacji, wiec ta jedna inhalacje wieczorna mial mniej). w srode badala nas inna lekarka, niz w piatek. i ta wczorajsza mowila, ze ciezko jej proownac, bo nei slyszala jak to wygladalo 2 dni wczesniej. ale ja malego osluchiwalam w czwartek poznym wieczorem jak juz spal i byly "tylko" szumy, a po wczorajszej wizycie jak go osluchalam, to rzeczywisciwe bulgotanie jest. wiec w ciagu kilku godzin to sie tak roziwnelo?
maly straszny histeryk i trzeba zmuszac, ale nie odpuszcze inhalacji.
po operacji jak mial zapalenie pluc, to dopiero 4 antybiotyk mu pomogl. mam nadzieje, ze teraz wystarczy jeden. martwie sie, bo poza tym, ze jest to powzna choroba, to maly po operacji ma powiklanie w postaci zwezenia tetnicy plucnej, co powoduje u niego nadcisnienie plucne. kazda infekcja na plucach moze to pogrszyc

Netty, wspolczuje tych chorob. u nas objawy byly, bo byla i goraczka wysoka i suchy kaszel jak z rury, potem doszedl katar i te szumy. pluje sobie w twarz, bo dostal goraczki z nd na pn, to w pn podarowalam mu wizyte u lekarza, we wtorek chcialam zapisac ale nie moglam sie dodzwonic. moze gdybym wczesniej zareagowala, to nei doszloby do tego.

No i mojego Marcina dopadło. Jak zwykle w piątek po południu, więc szansa dostania się do lekarza...
Temperatura do 40 stopni, kaszel, chrobotanie... Także dostaje na zmianę paracetamol/ibuprom i inhalacje (mucosolvan, berodual, pulmicort). Mam nadzieję, że do poniedziałku mu przejdzie - bo byłby to już jego czwarty antybiotyk w jego 10-miesięcznym żywocie
Na szczęście na poniedziałek już miałam wcześniej umówioną wizytę po receptę na mleko. Przy okazji lekarka, więc na pewno mi go osłucha. Będę musiała porozmawiać jeszcze o jakimś wzmocnieniu odporności. Czekam teraz tylko aż wyzdrowieje, by go zaszczepić na pneumokoki...

Gosiagosia a jak zbadaliscie ,ze ma Twój synek to przewężenie tętnicy ? wykrył to pulmunolog czy kardiolog ? .Choroby u dzieci rozwijaja sie blyskawicznie mój tak miał ,tez przeszłam i przechodzę swoją jak to okreslam drogę krzyzową.Na odpornośc tak twierdzą ,że u takich małych dzieci to własciwie nic nie ma ,mój ma dostep do wszystkiego co nieskazone,brał też syntetyczne leki na odpornośc i nic.Jedyne co teraz zadziałało to środek na apetyt peritol,może wzmocni organizm na tyle ,że to juz będzie ostatnia choroba przynajmniej do jesieni Gosiagosia a Ty jestes lekarzem ? Ja to najbardziej zawsze boję się ,żeby choroba typu oskrzela ,nie rozwineła sie w zapalenie płuc a ta nie wymagała szpitala.Bo jak mój nie ma odpornosci to potem rózne swiństwa mozna złapać dodatkowo .A synek teraz nie ma goraczki ,we wtorek lub środe będe u innego jeszcze lekarza na osłuchanie .Zresztą i tak antybiotyk juz daję ale u mojego dziecka objawy często pokazują własnie takie swiszczenia a to od kataru było .

Moj Bartek tez ma zapalenie pluc, jestesmy juz po 9 zastrzyku zostalo nam 5 jeszcze. U nas bylo to tak w sobote tydzien temu bylam u lekarza bo bardzo kaszlal nie mial goraczki, mial zapalenie oskrzeli dostal antybiotyk doustny, w poniedzialek mialam wizyte u alergologa wiec poszlam i tam wyszlo ze ma juz zapalenie pluc mielismy do wyboru szpital lub zastrzyki. Bartkowi jest juz lepiej nie kaszle wogole tylko mu charczy strasznie, dostaje berodual do inhalatora, w poniedzialek idziemy na kontroli.

jak, moj syn urodzil sie z wada serce. mial operace. po tego typu operacji czesto jest powiklanie w postaci zwezenia tetnicy i moj syn niestety to ma. jestesmy pod opieka kardiologa.
aha, a lekarzem nie jestem. jak bylam w 1 ciazy kupilam sobie stetoskop do sluchania dziecka. oczywiscie bujda na resorach, bo nic nie slyszalam, poza przelewaniem sie. ale teraz przydalo sie. troche chodzimy po tych lekarzach, wiec jakies tam roznice widze. u ojca np wade serca wykrylam.

rtonka, mam nadzieje, ze na kontroli bedzie poprawa. chyba zastrzyki szybciej i skuteczniej dzialaja. moj jak kaszlal tak kaszle. w nocy jak go zlapie, to 3 h z banki. tak kaszle, az sie dusi i jakby mial wymiotowac.

U nas Jasiek tez masakra.
Dziś temperatura wieczorem 39 stopni.
Spadłą i postawiłam mu bańki. Miałam wielki dylemat czy przy temp. stawiać . Zdania podzielone. Z pediatra nie mogę się skontaktować.

u nas wczoraj wieczorem osluchowo bylo chyba lepiej, zeby nei zapeszyc. dzsiaj jeszcze nie sluchalam, to nie wiem, ale musi miec niezle tam zapchane wszystko, bo jak zacznie kaszlec, to buzia sama sie czlowiekowi wykrzywia, strasznie to brzmi.

My leczyliśmy nebulizatorem i lekami do niego, pulemexem i ogólnie rozgrzewaniem synka, oraz oklepywaniem.
Teraz synek jest starszy, jak tylko raz kaszle robimy mu syrop z cebuli i miodu, mleko z czosnkiem i miodem, oraz wygrzewamy, od tego czasu nie miał tak poważnego posunięcia się choroby.

wczoraj wieczorem jak osluchiwalam, to bulgotalo. dzisiaj stojac obok niego tez slychac, wiec juz nie trzeba nawet go dobrze sluchac, bo glosno slychac. roznica taka, ze w nocy nie kaszlal. zobaczymy co na kontroli wyjdzie.

Tak sobie myślę, że 3 tygodniowe przeleczenie pulmicortem przy częstych zapaleniach oskrzeli/ ew płuc nic nie daje. Zresztą tak częste zapadanie na zapalenia jest podstawą do przypuszczenia astmy oskrzelowej ( my tak mamy) i leczenie pulmicortem ma trwać 1 ROK ( wtedy można mówić o zadziałaniu leku)

no niestety mój po tych oskrzelach był z tydzień w szkole i bach zapalenie płuc ,narazie mam antybiotyk zmieniony bo pierwszy nie zadziałał i zobaczymy ,na szczęscie leczymy się w domu choć jak tez nie zadziała to .,a tu święta za progiem ech znowu w święta chory

Dzień dobry! Przydałoby się w ogóle jakieś zestawienie inhalatorów albo jakiś ranking. Ktoś może widział coś takiego w necie? Ja niedawno kupowałam taki sprzęt i wybrałam markę Sanity i ich model PRO. Trochę na chybił trafił zamawiałam, nie do końca wiedziałam na co zwrócić uwagę więc patrzyłam na wielkość cząstki i gwarancję. Tutaj lek jest bardzo mały, nadaje się do terapii płuc a gwarancję mam na 5 lat.

Dobrym zakupem był inhalator Novama Familino Pro to jest w zasadzie zestaw, bo poza inhalatorem jest też irygator. Urządzenie jak najbardziej rodzinne, z wygodnymi szczelnymi maseczkami dla młodszych i dla starszych. Kompresor chodzi cicho, wydajnie, nie mam jakiś strat leku tutaj podczas inhalacji.

Dzięki wielkie za wszelkie sprawdzone informacje. Sądzę, że przydadzą mi się te informacje.

Po pierwsze ogranicz antybiotyki bo to one bardzo niszczą odporność. Na zapalenie oskrzeli nie potrzeba antybiotyku bo zazwyczaj zapalenie oskrzeli jest wirusowe.

Warto byłoby się tez skontaktować z doświadczonym pediatrą: https://www.pediatrakielce.com Od siebie polecam kontakt z tym pediatrą z Kielc.