|
||||||
Potrzebuję pomocy, wsparcia, informacji, podpowiedzi... może jest ktoś na forum, kto może podpowiedzieć mi co dalej, jak się leczyć?, gdzie się leczyć?, gdzie szukać wskazówek? do kogo się zwrócić? jak zbierać 1% podatku?.... Mam mętlik w głowie, pozostawiono mnie samej sobie i po omacku wygrzebuję jakieś strzępki informacji. I jak tu mieć siłę do czegokolwiek??!!
Tysiu, nie wiem nic ponad to co pisze internet, więc nie pomogę, ale przytulam mocno i życzę, żebyś okiełznała gada.
TYSIA moja znajoma zachorowała.I tylko tyle wiem że lekarz kazał jej zajść w ciążę..... nie widziałam jej z 10 lat bo wyjechała do Londynu. Od innych znajomych wiem że ma śliczną córeczkę i cieszy się życiem.Nie widać żeby była chora i świetnie się trzyma.
Przytulam cię mocno i życzę pogody ducha i siły. Trzymam kciuki za ciebie i wirtualnie wspieram 
wiem, że to będzie trudne ale nie możesz sie teraz załamywać i rozmyslać, opanowanie i działanie to podstawa
przechodziłam to 5 lat temu i wiem, że dni po diagnozie to część wycięta z życiorysu nie mam czasu teraz sie rozpisywać ale jesli chcesz porozmawiać to pisz na priw - wieczorem postaram się napisac więcej
Dziękuję za słowa otuchy...
Malgog jeśli mogę odezwę się napewno. Dziękuję.
Nie wiem skąd jesteś ale tu znajdziesz oddziały Polskiego Towarzystwa SM
Wiem, że w Szczecinie można tam uzyskać wiele pomocy, wsparcia i rad. Pewnie w innych oddziałach też. Moja mama chorowała na SM, domyślam się, że diagnoza mogła Cię przytłoczyć. Z tą chorobą trzeba walczyć, nie poddawać się i cieszyć się życiem. Można wiele lat nie mam rzutów. Podstawa to dobry neurolog, wsparcie najbliższych i rehabilitacja.
tysia24 spójrz na priv
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||
