To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Hashimoto

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

mariola233
Witam czy przy tej chorobie może wystąpić kołatanie serca?najbardziej odczuwam wieczorem jak leże i potrafie podczas snu się obudzić,już parę razy tak miałam i po jakimś czasie mi przechodziło,parę dni temu odstawilam tab.od tarczycy biore mała dawke,kiedyś lekarz rodzinny powiedział ze po nich może tak być i kazał po pół brać,a do edno jestem zapisana dopiero na listopad icon_sad.gif
gosiagosia
jak bylam u kardio z kolataniem, to mowila zeby sprawdzic tarczyce, wiec ma zwiazek.
rysa154
Moja mama na to choruje i ma kolatania serca czasem
aisha1111
mam haszimoto. na początku brania tabletek (gdzieś tak przez miesiąc) miałam kołatania. zresztą kołatanie i bóle w klatce piersiowej były jednym z powodów dla których wybrałam się do lekarza. polecam napić się wody. u mnie, ponieważ już przed zdiagnozowaniem haszimoto miałam wysoki puls i ciśnienie dostałam dodatkowo tabletki (propanolol). jak kołatanie przeszło odstawiłam też propanolol. polecam wybrać się do lekarza. może da coś na to kołatanie.
mariola233
Wybiorę sie,a moze coś stać złego jak tak się serce kołacze?
aisha1111
raczej nie, ale jest to dość nieprzyjemne uczucie. ja dostałam te tabletki, bo już zanim zaczęłam brać hormony miałam bardzo wysoki puls (ok.100 na siedząco) i lekarz wolał się zabezpieczyć.
netty5
Mam hashimoto.Poszłam do endo bo właśnie między innymi to kołatanie doprowadzało mnie do szału. Nie rozumiem dlaczego odstawiłaś tabletki sama. Leczenie przynosi efekty dopiero po dłuższym stosowaniu. Oczywiście dawka leku też musi być odpowiednio dobrana. Ja od pierwszego lek. dostałam mała dawkę i po 2,5 mies. nic się nie zmieniło .
Poszłam do innego lek. i ten o dziwo potroił mi dawkę .Zdziwiłam się że taki mocny lek mi dał ale teraz po 2 mies. stosowania dopiero czuję ogromną poprawę .Wszystkie dolegliwości mi przeszły.
U nas niestety nie ma szans na wizytę na NFZ więc musimy jezdzić 100 km do lekarza prywatnie. Może więc warto pomyśleć o wcześniejszej wizycie u innego lekarza prywatnie.Może tak jak w moim przypadku ten drugi lekarz bardziej ci pomoże.
Nie możesz odstawiać sama leku bo to bez sensu.Hashimoto leczy sie do końca życia a jaki ma sens leczenie skoro sama je przerywasz.
U mnie w rodzinie na tarczyce chorują prawie wszystkie kobiety ( nawet nastolatki) i wiem że tarczycę leczy się trudno - najczęściej metodą prób dobiera sie leki.
mariola233
Niestety prywatnie mnie nie stać,a wizytę na nfz mam na listopad:( pójdę w poniedziałek do rodzinnego to chociaż da skierowanie na tsh,to mam brać dalej tabletki mimo kołatania serca?najgorzej martwię się czy nic mi się nie stanie przez te kołatanie:(
gosiagosia
idz do rodzinnego i popros o ekg.
netty5
mariola ja ci z mojego punktu widzenia powiem tak: wizyta u endo. kosztuje 100 zl. Choroba tarczycy to poważna sprawa bo zaburza działanie calego organizmu. Powoduje spustoszenia które moga być trudne do naprawy. Lekceważenie chorób tarczycy może się skończyć jej wycięciem-znam parę przypadków w moim otoczeniu.
W moim życiu narobiła niezłego bałaganu. Zimne poty , nerwica , dreszcze , wypadanie włosów , kołatanie serca , zmęczenie z powodu zaburzeń snu , wachania wagi, spadek libido, napady lękowę , częste infekcje , problemy ze skórą, dziwne napady lęków , niespokojne nogi w nocy , duszności, uczucie niepołkniętego jedzenia w gradle , mdłości , trudności z koncentracją .....sporo tego .....i moim zdaniem te 100 zł. warte jest tego żeby tą tarczycę okiełznać bo naprawianie tego wszystkiego jest potem trudniejsze.
TSH jest niewiarygodne przy hashimoto.Ja mam TSH idealne. hashimoto wyszło u mnie z badania anty-tpo.
Do lekarza jak najbardziej idz. Badania zrób -to nie zaszkodzi. I spytaj o jego opinię ale ja na twoim miejscu poszłabym jednak do endo. bo wierz mi że można się doprowadzić do koszmarnego stanu z powodu tarczycy.

Mieszkam na pomorzu i tutaj wkoło mnie bardzo dużo ludzi choruje na tarczycę więc wiem co mówię. Sporo młodych kobiet w mojej pracy ma już wycięta. Ostatnio córka mojej znajomej (12 lat) wylądowała w szpitalu z powodu chronicznego zmęczenia przez tarczycę.To paskudna choroba. Moja mam była już bliska śpiączki tarczycowej. Ta choroba to naprawdę nie przelewki.Ale jeśli się ją kontroluje i dba o siebie można całkowicie normalnie i funkcjonować.
Co do kołatania to tak jak już napisałam : przeszło mi po jakimś czasie kiedy zaczeła w końcu działac ta potrójna dawka. Lekarz mi wytłumaczył że ten lek rozkłada się w komórkach tłuszczowych i im więcej ktoś ma "boczków' tym dłużej trwa przyswajanie leku i oczekiwanie na efekty. I duże znaczenie ma przestrzeganie zalecen co do przyjmowania leku.Niestety trzeba się pilnować.
Wytłumaczył mi że trzeba organizm jakby przeładować , nasycić tą tkankę tłuszczową lekiem i wtedy dopiero taczyca dostaje "kopa". I w moim przypadku rzeczywiście to zadziałało.Kołatanie ustało, śpię normalnie , waga się ustabilizowała , leki zbladły i wogóle jestem w lepszej kondycji na ciele i duchu. Ale dojście do tego trwało jakieś 4 mies.

A może po prostu zadzwoń do lekarza i spróbuj przyśpieszyć wizytę. Powiedz że się bardzo zle czujesz.

ZyczÄ™ zdrowia i powodzenia. Dbaj o siebie.

A tak z ciekawości zapytam :jaką dawkę leku bierzesz?
mariola233
Dawke mam 25,ale może za mała,bo jestem dość dużą kobitka,te objawy co wymieniłaś to mam prawie wszystkie,czasami to bym wogule z domu nie wychodziła,mam takie uczucie ze zaraz upadne,kiedyś do sklepu bałam sie w chodzić,i mam też bardzo dużo przeciwciał,mialam umówioną wizyte na nfz z nowymi wynikami,ale dzień wcześniej zadzwoniła pani z recepcji i odwołała wizyte,a bylam umowiona w grudniu,a teraz mam czekać aż tyle,jutro się przejdę i powiem że źle się czuję moze coś da się załatwić
netty5
MARIOLA u mnie właśnie dawka 25 nie dała rady. Skoro masz dużo przeciwciał to ja myślę że to jest odpowiedz. Ale idz do koniecznie do lekarza i dopytaj.
gosiagosia
groznie ta choroba brzmi. moze byc tak, ze choroba daje jakies objawy np to zmeczenie a potem na troche odpuszcza?
to, co opisalas netty, to jakby u mnie. mialam jakis czas takie nagle oslabienie i chec polozenia sie. wszyscy straszyli podwyzszony cukrem, ale wyszedl w idealnie. objawy trwaly kilka mcy i minely. tsh tez mi wyszlo w normie, ale infekcje lapie wszystkie jakie mozna, z mczka roznie, hormony mam na pewno rozjechane, bo ciagle jakies problemy z narzadami. pisza, ze duzo osob zyje z ta choroba nie wiedzac o niej.
mariola233
A czy te przeciwciała są groźne,czy da sie z nimi żyć?przepraszam że tak pytam,ale ja nic nie wiem o tej chorobie icon_sad.gif właśnie dzwoniłam do przychodni i nic się nie da załatwić,już w tym roku niema zapisów nawet:(
różyczka
Przeciwciała oznaczaja tyle, że Twój organizm zwalcza Twoją tarczycę. Da się z tym żyć bez leczenia, ale co to za życie? Sama widzisz, jak źle się czujesz. Moim zdaniem powinnaś pójsć prywatnie do endo, najlepiej z aktualnymi wynikami.
netty5
CYTAT(różyczka @ Thu, 27 Mar 2014 - 12:09) *
Przeciwciała oznaczaja tyle, że Twój organizm zwalcza Twoją tarczycę. Da się z tym żyć bez leczenia, ale co to za życie? Sama widzisz, jak źle się czujesz. Moim zdaniem powinnaś pójsć prywatnie do endo, najlepiej z aktualnymi wynikami.


Dokładnie.....co do leczenia to raczej trzeba leczyć bo może (nie musi) się rozwinąć i może być gorzej.....
Mojej mamie od długotrwałej choroby skoczył już bardzo cholesterol. Także sama widzisz że to jednak nie przelewki.
Jeden zachoruje lżej innego "wezmie" na całego......
Tylko też trzeba trafić na dobrego endo. Mój pierwszy lekarz się nie sprawdził ale ten do którego teraz jeżdżę postawił mnie na nogi.Moja mama też zadowolona.
netty5
CYTAT(mariola233 @ Thu, 27 Mar 2014 - 08:52) *
A czy te przeciwciała są groźne,czy da sie z nimi żyć?przepraszam że tak pytam,ale ja nic nie wiem o tej chorobie icon_sad.gif właśnie dzwoniłam do przychodni i nic się nie da załatwić,już w tym roku niema zapisów nawet:(

mariola kto pyta nie błądzi . Tu masz dosyć przystepny moim zdaniem artykuł : https://www.styl.pl/zdrowie/porady/news-has...esja,nId,775257
Mi dużo wytłumaczył obecny lekarz bo poprzednia pani doktor tylko mnie zbadała a nic nie tłumaczyła i też niewiele wiedziałam co mi tak naprawdę jest. Obwiniałam się o to że histeryzuję i że się rozleniwiłam i zaniedbałam bo przybyło mi kilogramów. Teraz mam większą świadomość i już wiem że nie rozleniwiłam się tylko jestem chora i tego nie przeskoczę i trzeba się leczyć. A napady paniki i histerii to nie choroba psychiczna czy depresja o którą byłam posądzana tylko właśnie Hashimoto.
aisha1111
z tym lekarzem to się zgadzam. U mnie na początku było tak, że miałam wszystkie objawy, ale TSH ft3, ft4 w normie (ledwo). Poszłam do lekarza, powiedziałam, że czuję się jakbym miała 80 lat, wszystko mnie boli, mam huśtawki nastroju, moja skóra schodzi płatami z łokci i kolan, które są prawie tak ciemne jak u murzyna(lekarz: proszę stosować pilingi), że przytyłam 35 kilo w niecały rok pomimo diety (to proszę nie jeść tyle i zacząć dietę) itd. wyszło anty-TPO (zrobione prywatnie, wyszły ponad 1500 przy normie do 35). Lekarz ogólny powiedział, że to jest OK i hormonów nie trzeba brać. W zamian zaproponował mi wizytę u psychologa i antydepresanty. Czułam się jak hipohondryczka po tych wizytach. Jak byłam w Polsce, to poszłam prywatnie do endo i od razu dostałam 50 levotyroxyny na start (w lipcu będę w Polsce to idę sprawdzić, czy nie trzeba zwiększyć dawki).
netty5
aisha ale ty czujesz jakąś zmianę? Jak długo bierzesz tabletki?
mariola233
Ja przy swojej dawce z pół roku temu zaczęłam czuć się dobrze,a teraz z nowu czuję się źle icon_sad.gif
netty5
Może potrzebujesz zmiany dawki . Organizm daje znać że czas na zmianę.
aisha1111
CYTAT(netty5 @ Thu, 27 Mar 2014 - 18:45) *
aisha ale ty czujesz jakąś zmianę? Jak długo bierzesz tabletki?


Tabletki biorę od ponad roku. Lekką zmianę poczułam gdzieś po 2 miesiącach. Jakieś 3-4 miesiące temu zaczęłam się znów czuć coraz gorzej - tak jakby organizm przyzwyczaił się do leku i go przestał zauważać. znów tłuszczą mi się i wypadają włosy (i mam to na myśli - w sensie bez strąków tłuszczu wytzrymują jakieś 6 godzin), znowu ściemniały mi łokcie i kolana. Najgorsze jest to, że muszę to przetrzymać do lipca jak pojadę do Polski, bo tutaj mój lekarz nie widzi powodu zbadania mi poziomu hormonów, a nawet jak mu wyniki rzucę na biurko to nie chce wypisać recepty, skierować do endokrynologa tylko proponuje leczenie depresji, której nie mam. Ehhh. A na prywatną wizytę nie mam kasy - same badania to jakieś 70 funtów do tego endokrynolog zaśpiewa pewnie gdzieś z drugie tyle lub więcej, a mąż na umowach krótkoterminowych i na część etatu (czyli mało kasy i mnie nie stać).
netty5
aisha a nie masz możliwości tel.kontaktu z lekarzem w Polsce? Moja mam dzwoniła do swojej lek. kiedyś że zle się czuje i ta kazała jej raz w tyg. brać większą dawkę :1 i 1/2 tabletki do terminu wizyty którą miała za jakieś 2 mies.
agula1980
No to ja się dopiszę od jakiegoś czasu mam kołatania serca, najpierw robi mi się zimno( cała się trzęsę) i serce wali tak koło 140. Poszłam z tym do kardiologa i okazało się że najprawdopodobniej leki na tarczyce w moim przypadku euthyrox i jeszcze dodatkowo wziewne na astmę tak działają. Mnie osobiści pomaga picie dużej ilości zimnej wody i po około godzinie przechodzi. Najgorzej było za pierwszym razem bo niewiedziałam co robić a teraz po prostu piję dużo wody mimo ze jest mi potwornie zimno i się kładę do łózka. Ja przypuszczam że nie dostanę nic na zmniejszenie tętna bo w nocy tętno mi spada do 40 ( miałam zakładanego holtera)
gosiagosia
agula, mi internista doraznie przepisal propanol (o ile dobrze pamietam, ale nigdy go nie wzielam, na holterze mialam max 136 a min 62 w nocy wlasnie). to moje epizody arytmii z calej doby.

a jak sobie radzisz jak nie mozesz sie polozyc np w pracy?
agula1980
CYTAT(gosiagosia @ Thu, 27 Mar 2014 - 20:26) *
a jak sobie radzisz jak nie mozesz sie polozyc np w pracy?

Ja te ataki mam tylko i wyłącznie w nocy ( tzn przyspieszone tętno kołatania itp.) więc w pracy mi się nie zdarzało jak do tej pory. Z holtera miałam 130 najwięcej a 40 najmniej, ale lekarz powiedział ze są to wyniki w porządku, mam mieć jeszcze echo serca.
IzaS
Mam niedoczynność tarczycy, tsh po lekach w normie. Po dwutygodniowej przerwie w braniu leków wyniki poszybowały w górę tak, że lekarz objechał mnie z góry na dół. Nie polecam przerywania leczenia na własną rękę. Idź do rodzinnego, zrób ekg. Miewam czasem kołatania serca, przechodzi samo.
aisha1111
dzowniłam do lekarza. dzięki :)mam brać co drugi dzień dwie tabletki.

z przerwaniem leczenia na włąsną rękę jest to bardzo niebezpieczne i zawsze robi się to stopniowo.moja mama jak odstawiała to zmniejszała dawkę przez miesiąc. podobne szybkie odstawienie zaostrza objawy i pogarsza wyniki. to są hormony, przy których kombinowanie samemu może się skończyć bardzo źle (do wylewu włącznie).
gosiagosia
CYTAT(agula1980 @ Thu, 27 Mar 2014 - 22:19) *
Ja te ataki mam tylko i wyłącznie w nocy ( tzn przyspieszone tętno kołatania itp.) więc w pracy mi się nie zdarzało jak do tej pory. Z holtera miałam 130 najwięcej a 40 najmniej, ale lekarz powiedział ze są to wyniki w porządku, mam mieć jeszcze echo serca.


ja mam dodaktowo stale przyspieszony puls. kardiolog mi tlumacyzla, ze normalnie wynosik ok 76 a ja mam 85, wiec szybciej mi bije, niz normalnie powinno, ale do patologii sie to nie zalicza wg niej. od razu zapytala o tarczyce, ale tsh mialam w normie, za to potas mialam obnizony pare mcy przed holterem. kazala brac potas. jednak zrobilamm najpierw badania teog potasu, zeby nie lykac niepotrzebnie nic. stosowalam diete bogata potas i chociaz wg kardio jedna kroplowka i dieta nie zalatwia sprawy, to u mnie potas wyszedl dobrze. takze takie przepisywanie bo sie komus cos wydaje... ja to zawsze sie klade (jak mam mozliwosc), glowa plasko, nogi w gorze az minie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.