jako, że maluchy jeszcze nigdy mnie nie zawiodły, to zacznę od początku.
w grudniu adoptowaliśmy świnkę roczną - właściciele pozbywali się jej, bo nie mieli co zrobić z prosiaczkiem na święta. alternatywą było to, że chcieli ją wyrzucić. dla mnie było to okrucieństwem, więc bez większego zastanowienia przygarnęliśmy świniaczka. świnka długowłosa i na prawdę przesłodka. ale są też problemy, więc może je wypunktuję:
1. Prosiak był zmaltretowany - w momencie jak go dostaliśmy miał połamaną łapkę i tapirka z sierści od zbyt częstego czesania przez dwulatka. ważył też zaledwie 600g (powinien około kilograma). nie miał domku, żeby dzieci (2 i 4 lata) poprzednich właścicieli mogły się nim bawić. jego zestresowanie objawiało się (i objawia) gryzieniem - obecnie nie gryzie tylko mnie, ale nadal nie czuje się komfortowo głaskany. waży już w normie, łapka jest wyleczona. czy da się oswoić dorosłą świnkę po tak traumatycznych przeżyciach? jak to zrobić? bo Prosiak jest z nami już 5 miesięcy i dalej do nas nie wychodzi i najchętniej siedziałby cały czas w domku.
2. Prosiak nieznosi czesania, a jest świnką długowłosą. czy nic mu się nie stanie (w sensie czy nie zaszkodzi) jeśli zetnę mu włosy króciutko - tak żeby nie stresować go codziennym czesaniem?
3. Alergia - mój mąż ma alergię na Prosiaka. Co mogę zrobić, żeby mu trochę pomóc (oprócz tabletek)? tylko nie piszcie mi oddaj świnkę - Prosiak już za dużo przeżył, żeby fundować mu kolejną traumę.
4. czy świnki się szczepi? bo z tego wszystkiego nie spytaliśmy weta. zresztą weterynarz sugerował z początku, że taniej będzie kupić nową świnkę a nie leczyć cudzą, dorosłą, więc do tego pana już raczej nie wrócę.
5. czy suplementować witaminy? na necie jedni piszą że tak, inni, że nie. jeśli podawać to jak? do poidełka czy do jedzenia? jak wygląda porcja warzyw(ile gram)? bo do tej pory po prostu wrzucałam mu miskę warzyw i kolejnego dnia zmieniałam na świeżą, a ostatnio czytałam, że warzywa nie powinny być dostępne cały czas tylko raz dziennie.
PS. po raz pierwszy mamy zwierzątko, więc mało wiem na te tematy - tylko internet, a w nim wykluczające się nawzajem informacje. w lipcu lecę do Polski to kupię jakąś książkę o świnkach - póki co tylko internet może mi pomóc