24 kwietnia ZMARŁ MóJ TATO :-(

3 dni po swoich 58 urodzinach,w szpitalu,na izbie przyjęć,ratowany ponad 1,5 godziny a jednak bez rezultatów
Nikt się nie spodziewał...pojechał z bólem brzucha,z wymiotami i objawami jak na zatrucie a okazało się,że miał już dobowy zawał...
Nie umiem sobie darować,ze gniewałam się z tatą 2 lata i żadne z nas nie wykonało najmniejszego kroku w kierunku zgody,choć poróżniła nas dosłownie p.i.e.r.d.o.ł.a
Pożegnaliśmy się niepogodzeni,wnuka jedynego nie widzial 2 lata a następnego nie zobaczy....
Pogrzeb w poniedziałek 5 maja.
Proszę zmówcie choćby tylko 'Wieczny odpoczynek...." przyda się to tacie bardzo bo za życia nie bardzo chciał wierzyć a tym bardziej się modlić....choć byl dobrym czlowiekiem i zawsze każdemu pomagał to jakoś sam dobra w życiu nie zaznał...
Dziękuję z góry i Bóg zapłać...

Komunikacja, dzielna dziewczyno, trzymaj się.
Będę pamiętała o Was w modlitwie

Bardzo współczuję, wiem jak to jest stracić rodzica.
To jest bardzo trudny okres ale nie obwiniaj się za nic, teraz musisz dbać o siebie i malucha.

Będę pamiętała o tacie w modlitwie. O Was też, żebyście znaleźli ukojenie w bólu.

pomodlę się za Twojego tatę

dbaj o siebie

Dziękuję ślicznie....

Niech odpoczywa w POKOJU wiecznym. Amen.

[*]

Przykro mi (*)
Wieczny odpoczynek ....

Jeżeli Tata nie wierzył i się nie modlił to może jednak Twoja prośba jest trochę nie na miejscu?
Może wystarczą życzliwe myśli?
I chyba "Wieczny odpoczynek" jednak mu się nie przyda :/

Mońcia-akurat Twoje słowa są trochę nie na miejscu.

Komunikacjo-będę pamiętać....

mońcia, raportowałam Twój post. Żena. Totalna.

komunikacja24, Wieczny odpoczynek...

wyrazy współczucia (*)

Komunikacjo(*)

Wyrazy współczucia (*)

I ja pomyślę o Was ciepło.
Niech spoczywa w pokoju...

Strasznie mi przykro dla Twojego tatusia (*)



Ps. Jujka, bardzo dobrze !

Wyrazy wspolczucia Komunikacjo. Dla twojego taty (*)

Kochani,kochane...ogromnie dziękuję za ciepłe słowa.
A te słowa,że tacie nie potrzebne modlitwy to jak strzał w policzek.Tato wierzył w Boga,ale przez to,że w życiu miał bardzo cieżko,wychowywał się w domu dziecka,jak miał 2 latka zachorował na Heinego Medina,cierpiał w życiu głód i spał pod schodami w schowku zanim znalazł pracę i dostał w hotelu robotniczym ledwie 16m2.
I w ogóle inne sytuacje,o których nie chce i nie muszę pisać.....dlatego trochę w Boga zwątpił....
Ale czy właśnie nie jest potrzebna modlitwa po śmierci aby odkupić jego winy?Bynajmniej ja w to wierzę i moja rodzina.....

Pogrzeb był cudowny-jeśli w ogóle można tak powiedziec o takiej uroczystości.
Nie zawiedli najlepsi przyjaciele taty,nawet z poprzednich prac.
Tatko zawsze mówił,ze nie ma przyjaciół,że jest samotny a jak zobaczyłam ile osób przyjechało i płakało za nim to w szoku byłam....rodzina była tylko najbliższa.....a reszta to sami znajomi i przyjaciele taty.
Puściłam w kaplicy piosenkę(dokładnie organista),którą tato śpiewał,bo w wolnym czasie lubił muzykowac sobie...Wszyscy się wzruszyli ale i cieszyli,ze to tato śpiewał i mogli go poraz ostatni usłyszeć.

Piękne... (*)

Droga MODERACJO! Zapadłyście w sen zimowy? Raportowałam post trzy dni temu, naprawdę to tak skomplikowana sprawa, że do tej pory jest totalny brak reakcji? Czy standardy forumowe tego typu występy uznają za normę niegodną reakcji? Pora umierać ewidentnie :/

Ja też zgłaszałam ten post :/ i widzę cisza.....



Piękny gest zrobiłaś dla Twojego taty

Ta pani nie naruszyła regulaminu,więc myślę że nie skasują tego wpisu

Chyba jednak maruszyla, bylo to obrazliwe

W moim odbiorze było to nietaktowne, ale nie obraźliwe, choć rozumiem, że Komunikacja mogła to odebrać mocnej niz ja.

Wydaje mi się, że Mońcia jest osobą niewierzącą i może nie rozumieć, że wierzący wierzą w to, że wszyscy ludzie (niezależnie od tego czy oni sami w to wierzą czy nie) mają nieśmiertelną duszę.
Modlitwa o jej spokój nie obraża nikogo, a czy się przyda - tego nie wiemy. My wierzymy, że tak.

I bardzo proszę o to, żeby dyskusję na ten temat w tym wątku zakończyć. Niech pozostanie miejscem żałoby Komunikacji.

Nie obwiniaj się już za nic, bo to bez sensu. Modlitwa da Ci ukojenie. Jedyne, co może dać Ci poczucie odkupienia swoich win to podtrzymywanie pamięci o swoim ojcu u swych dzieci. Powodzenia.

Dziękuję
Dzisiaj przesłuchiwałam stare kasety magnetofonowe z tatą jak śpiewał i grał na gitarze.....bezcenna pamiątka...