Przypomina mi się moja... to był stres. A potem się okazało że życie to jedna wielka ciągła matura.
Mi do dziś dnia śni się, że muszę napisać maturę z polskiego. Nienawidzę pisać wypracować, nienawidzę z całego serca... To najgorszy koszmar senny jaki mam.
ja swojÄ… wspominam cudownie.
na matematyce siedział za mną kolega, który wszystko ściągał co napisałam i w pewnym momencie mówi do mnie - Ania, zadanie z geometrii zrobiłaś źle - opuściłaś wysokość ze złego wierzchołka oczywiście - zrobilam dobrze ale na początku zadania zrobiłam głupi błąd. Dzięki jego ściąganiu miałam czas się poprawić. Ale matura to bzdura. Przynajmniej tak było gdy były egzaminy na studia. Na maturze byly 3 zadania na chyba 5 godzin a miesiąc później na egzaminie na studia było 150 zadań na 2 godziny. (50 pytań, każde z 3 odpowiedziami, wielokrotnego wyboru, wiec każdą odpowiedź trzeba bylo rozważyć) Matury trwały krótko a potem każdy rzucał się w wir nauki żeby zdać egzamin.
Ja z matury pamiętam, że na pisemnej z francuskiego mieliśmy tekst z rozmnażania się pszczół. Nasza Bonżura usłyszawszy go, bo to była część "słuchowa" zdębiała, ale jakoś sobie poradziliśmy.
A przed polskim ustnym przyśniły mi się pytania A ten strach przed maturą jaki mnie ogarniał, to była mała pesteczka przed wszelkimi późniejszymi egzaminami, zwłaszcza tymi życiowymi.
Jakie repetytorium z biologii polecacie ? Ktoś może korzystał z tego: [edit : moderacja] ?
Zgłosiłam do moderacji.
Jak ja się cieszę, ze to już dawno za mną
Teraz czeka za jakiś czas mojego syna. Zobaczymy jak to będzie...
I dzisiaj znowu matura Jak sÄ…dzicie, jak pojdzie w tym roku zdajacym?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|