To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

przepełnione piersi

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

yennefer
Piszę tu, bo więcej osób zagląda, a jestem już u kresu możnaby rzec. 37.gif Wczoraj zabrałam się wreszcie za odstawienie prawie dwuletniego Jasia od piersi. Nie spodziewałam się, że mam jeszcze tak silną laktację. 37.gif . Wczoraj było w miarę, a dziś teraz już nie mam innych marzeń, tylko takie żeby ktoś dał mi jakieś dziecko żebym mogła je nakarmić i opróżnić piersi. Bolą, bolą, bolą! Oczywiście jest niedziela wieczór, nie mam w domu nic, co zahamowałoby laktację. Ściągam troszkę, ale one zaraz jeszcze bardziej wzbierają mlekiem. icon_evil.gif Moje pytanie brzmi - czy kapusta pekińska może mi zastąpić zwykłą, czy szkoda w ogóle męczyć się z okładami z niej? A może macie jakieś rady jak przetrwać noc?
Dziękuję z góry.
(jeszcze nigdy nie miałam tak ogromnych piersi swoją drogą wink.gif )
yennefer
Mąż pojechał po kapustę do Tesco (w trakcie meczu, za co podwójnie Go kocham!). Może przynajmniej nie dostanę zapalenia piersi:/
Tamara79
Na moje kapucha działała, oby i Tobie pomogło.
Zimna, ale nie lodowata.
jeszcze coś o drożdżach pamiętam się przewijało, ale ze szczegółami gorzej.
Paka
Ja odciągałam delikatnie ręcznie pod prysznicem, tak, by poczuć ulgę i zlikwidować najtwardsze guzki (żeby się zator nie zrobił) i okładałam schłodzonymi liśćmi kapusty. Lekko je rozbij przed położeniem na pierś, a skórę zabezpiecz kremem, żeby jej sok nie podrażnił. Jutro powinno być lepiej. Trzymaj się!
Tuni
Też polecam metodę Paki icon_smile.gif
Delikatnie pod prysznicem tylko do momentu gdy poczułam ulgę. Nie ściągaj za dużo, żeby nie pobudzić piersi do wytężonej pracy.

Powodzenia.
yennefer
Dziękuję Wam. Obłożyłam się chłodnymi, rozbitymi liśćmi kapusty. Mąż kupił mi też szałwię, podobno wstrzymuje trochę laktację, zaparzyłam sobie. Oby do rana.
yennefer
Dziękuję, można już przenieść na właściwie miejsce. Kapusta pomogła mi w miarę przespać noc. Pomaga mi też trochę ciepły prysznic i mam nadzieję że szałwia. Choć piersi bolą i nadal są pełne. Dziękuję Wam raz jeszcze.
litka666
wyrazy współczucia ja miałam przeciwnie brakowało mi pokarmu
Maciejka
yennefer, biedaku, bardzo mocno wspieram. Może też lekko ogranicz picie. Skoro większa ilość wody pomaga przy braku mleka, to moze ograniczenie trochę pomoże przy zmniejszaniu laktacji. Tylko się nie odwodnij! Trzymam kciuki!
dorsim
CYTAT(yennefer @ Mon, 30 Jun 2014 - 12:49) *
Dziękuję, można już przenieść na właściwie miejsce. Kapusta pomogła mi w miarę przespać noc. Pomaga mi też trochę ciepły prysznic i mam nadzieję że szałwia. Choć piersi bolą i nadal są pełne. Dziękuję Wam raz jeszcze.



Pamiętam jak ja młodą odstawiłam od piersi i też miałam nawał pokarmu, jak nie ściągnęłam mleka to robiły mi się twarde jak kamień i bolały masakrycznie.
Lekarz kazał mi ściągać tylko tyle pokarmu aby poczuć ulgę , jak pierś tylko zrobiła się miękka to więcej mleka nie ściągałam. Troszkę to trwało, ale po jakimś czasie już tego mleka było coraz mniej aż całkowicie pokarm zanikł.
Mam nadzieje że szybko uporasz się z bólem .
pozdrawiam
m4rusia
Mi, jak miałam zahamować laktację, położna zaleciła ograniczenie płynów do minimum i ściśnięcie piersi (np za ciasnym stanikiem).

Trzymam kciuki, żeby pomogło... cokolwiek icon_smile.gif
Tamara79
Albo wręcz obandażować.
Orinoko
Szałwia kilka razy dziennie do picia. Ściagać tylko tyle, żeby poczuć ulgę.
Są jeszcze jakieś leki homeopatyczne, ale nie pamiętam nazwy - może jakaś położona - doradca laktacyjna by pomogła?
Evii
Mi pomagało ściągnie mleka pod prysznicem.

Ale przy pierwszym synu poszło gładko.
Rówieśnika Jasia dość skutecznie odzwyczaiłam od cyca w dzień, ale wieczorne i nocne karmienie zostało. Za miekka jestem i nie mam sumienia
yennefer
Jest troszkę lepiej dzisiaj. Dzięki za wsparcie icon_smile.gif. Evii ja też najpierw odstawiałam w dzień. A teraz poczułam, że potrzebuję trochę niezależności. Co nie zmienia faktu że trochę mi szkoda icon_wink.gif
Paka
Yennefer icon_wink.gif, mi do tej pory szkoda, a Najmłodszą odstawiałam pięć lat temu.

Edit: błąd w nicku.
Evii
Paka 06.gif

Nie idzie mi to odstawianie.

Yennefer, a jak młody reaguje na brak cyca?
yennefer
CYTAT(Evii @ Wed, 02 Jul 2014 - 12:03) *
Yennefer, a jak młody reaguje na brak cyca?

Pierwszego i drugiego wieczora trudno Mu było zasnąć. Ale nie płakał, a spodziewałam się, że będzie baardzo ciężko, bo On nigdy nie zasnął bez piersi. W nocy budził się i popłakiwał, ale też nie było źle. Pierwszej nocy tak między 2.30., a 5.30. było najgorzej, wtedy trochę płakał i nie mógł zasnąć. We wtorek już został z mężem, ja umówiłam się z koleżankami i zasnął bez problemu. Codziennie pyta o to czy dam Mu pierś, ale sam z góry zna odpowiedź 03.gif , bo czasem nawet na nią nie czeka. I przy zasypianiu czasem wkłada mi rękę pod bluzkę i poklepuje po piersi. Dużo się do mnie przytula, ale jest pogodny i uśmiechnięty. Ja natomiast często łapię się na odruchu, że chcę Mu podać pierś. 03.gif I nadal nie piję swobodnie mocnej kawy, muszę sobie przypomnieć, że przecież już nie muszę się ograniczać. icon_biggrin.gif Ale generalnie oboje jesteśmy zadowoleni, to był dla nas właściwy moment na odstawienie, tak to czuję.
Tuni
Oj, dziewczyny.
Mój mały chłopczyk to już dziewięcioletni facet a ja nadal z rozrzewnieniem wspominam jak się wtulał i pił mleczko icon_smile.gif
Sentymentalnie mi się zrobiło icon_smile.gif.
U nas chyba ja bardziej przeżywałam niż dziecię. Z resztą zanim zdecydowałam się na odstawienie, to bardzo dłuuuugo myślałam czy aby na pewno już pora icon_biggrin.gif
Taka ze mnie matka karmiÄ…ca icon_biggrin.gif
aniu23
ja to sobie nie wyobrazam odstawienia,moj maly ma 4 miesiace i chce go jeszcze karmic conajmniej do roku, ale nie wiem ak sobie poradze z odstawianiem..
Tuni
Aniu, karm sobie spokojnie icon_smile.gif
A jak przyjdzie moment odstawienia, to na pewno pomożemy icon_smile.gif
Evii
Ja żałuję, że nie uparłam sie na odstawienie rok temu. TEraz jak dziecko jest kumate, to ciężka sprawa. A może za stara jestem już i płakac mi się chce jak Julek wyje?
Tuni
Evii, dacie radÄ™.
Ja odstawiałam jeszcze później.
Mój był zmartwiony, że mama ma chore piersi.
Serce mi się krajało, jak widziałam, żę nie płacze że mu nie dałam mleka, tylko zamartwia się o mnie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.