To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

brak właściwej diagnozy???

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Cortinka230
...
Kaszanka
Z paska wynika, że Twój syn niedługo kończy 5 lat a właśnie ten wiek jest dolną granicą testów alergicznych i odczulania. Może po testach coś się rozjaśni?
netty5
A wymazy z noska i gardła robi liście? Może ma jakąś bakterie odporna na amoxycyline. Moja kuzynka niedawno zrobiła wymaz swojemu synkowi z noska bo ciągle chorował na krtań i zapalenie ucha a antybiotyk nie pomagał. Okazało się ze jest nosicielem pneumokokow i potrzebne jest inne leczenie.
Cortinka230
Kaszanka testy robiliśmy niedawno i niestety niczego nie wykazały. Wyszło że jest alergikiem, bo mocno podwyższone IGE. Z testów skórnych wyszla lekka alergia na roztocza i kurz ale zkrwi nie wyszło nic....

netty5 syn też jest nosicielem pneumokoków i był przeleczony stosownym antybiotykiem. Wyleczenie trwało 3 dni, do kiedy nie poszedł do przedszkola.Znów zachorował od razu. Moja lekarka od poczatku twierdziła, zetakie wymazy nic nie dają w jego przypadku bo nawet jeśli wyleczymy go a jest nosicielem to jak pójdzie między dzieci to od razu się ta bakteria uaktywni. No i miala racje niestety, tylko przeciez nie zamknę go w domu a poza tym nie będe mu ciągle dawała antybiotyku... masakra jakaś.
netty5
CYTAT(Cortinka230 @ Tue, 08 Jul 2014 - 16:13) *
Kaszanka testy robiliśmy niedawno i niestety niczego nie wykazały. Wyszło że jest alergikiem, bo mocno podwyższone IGE. Z testów skórnych wyszla lekka alergia na roztocza i kurz ale zkrwi nie wyszło nic....

netty5 syn też jest nosicielem pneumokoków i był przeleczony stosownym antybiotykiem. Wyleczenie trwało 3 dni, do kiedy nie poszedł do przedszkola.Znów zachorował od razu. Moja lekarka od poczatku twierdziła, zetakie wymazy nic nie dają w jego przypadku bo nawet jeśli wyleczymy go a jest nosicielem to jak pójdzie między dzieci to od razu się ta bakteria uaktywni. No i miala racje niestety, tylko przeciez nie zamknę go w domu a poza tym nie będe mu ciągle dawała antybiotyku... masakra jakaś.


No ok . A szczepionka na pneumokoki?
malgosia1968
u mojego Mikołaja pomogła szczepionka Ismigen może i u Filipka pomoże
Cortinka230
netty5, miał szczepionke do nosa Poli coś tam ale nie udało nam się jej zakończyć, bo co rusz inne choroby.
malgosia1968 właśnie teraz jessteśmy na drugiej dawce Ismigenu. Wcześniej miał Rybomunyl i broncho-vaxom
moko.
Ja Ciebie nie chcę niepokoić, ale mój starszy syn miał diagnozę, trafną - pyłkowice, bierze leki, sterydy, zawsze brał a chorował maskarycznie do 7 roku życia. Rybomunyl pomagał na trochę ograniczając choroby z 20 do 15 rocznie. Wyeliminowaliśmy z domu wszystko, co zbiera kurz, roztocza itp. żadnych firan, zaslon, dywanów, narzut. Odkurzanie mieszkania co 2 dni wodnych odkurzaczem itp.

Katar miał wiecznie, próbowaliśmy płukania zatok - zabiegi trochę straszne, pomagały na jakiś czas, ale zatkany nos, kichanie, łzawienie oczu to standard dla nas był.

Ileż ja świrowałam i biegałam po lekarzach, a koncu jeden mi powiedział wprost - wyrośnie, albo zmieńcie klimat - miejsce zamieszkania. Jakimś cudem zmieniliśmy na góry - Beskidy - młody przeprowadzając się tam nie był w stanie oddychać, biegać, nic. Po roku bycia tam jedynymi objawami alergii był lekki katar wodnisty na przełomie kwietnia(trawy) i wrzesnia(ogrzewanie, kurz) - był bez leków 4 lata! Tak, 4 lata!

Wyrósł z chorób w wieku 7,5 lat.

Od 3 lat nie mieszkamy w górach i niestety alergia wróciła w ogromną siłą, na dodatek zaczał znów chorować, jak kiedyś - anginy, zap. gardła, ZATOK!
Od 2 lat przyjmuje stale leki p.alergiczne a w okresach pylenia trwa, drzew również sterydy.

Młodszy również alergik, podejrzewam, ze wziewny, ale póki co testy mówią, ze to nie alergia na pyłki lecz pomidora!!!

Szczerze, ja wiem, ze mu alergia wylezie, powtarzamy testy za 2 lata ( w wieku 6 lat)


Na Twoim miejscu poczekałabym trochę, odstawiła leki i ponownie wykonała testy...

Na swoim przykładzie wiem, ze klimat może wiele...




Cortinka230
moko. no właśnie pewnie masz rację,bo dla alergika klimat ma zasadnicze znaczenie. Niestety możliwości przeprowadzki nie mamy. Obawiam się również chorób u mlodszego no aleco mam zrobić. Czlowiek już świruje, bo tyle lekarzy, leków i nic... U mnie własnie z tym sprzątaniem mam problem bo teraz przy malutkim brak mi na to czasu.
Nasza alergolog stwierdziła, zęteraz jest najgorszy od wielu latrok dla uczulonych na roztocza,,,
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.