Moja kochana kotka codziennie obdarowuje mnie myszami. Z uwagi na temeperaturę mam otwarte okan w nocy - w nocy wchodzi do domu ze swoja zdobyczą - najczęsciej już martwą, troche sie pobawi i zostawia mi na dywaniku przed łóżkiem. Zdarza sie także taki prezent w ciągu dnia - śrenia wychodzi 1.5 myszy na dobę.
Nie wiem co robic z tymi truchełkami - czy wyrzucać je do pojemnika na śmieci przed domem, wyrzucać na pole.
Brodka (kotka) miała przez jeden dzień dzwoneczek przyczepiony do obroży - wtedy przyniosła , jakby pokazując, że dzwonek nić nie da, ptaka i mysz.
Mieszkam naprzeciwko pola uprawnego - stąd te myszy, Brodkę mam od 1.5 roku. Wcześniej moje koty tez polowały, ael sporadycznie. Nie muśłałam, że dokoła mnie żyje tyle gryzoni.
joanna