To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Smycz dla małego pieska

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

pati.n
KorzystajÄ…c z zaproszenia anetadr wkraczam na zwierzaki icon_smile.gif

Kupilismy szczeniaczka maltańczyka, jeszcze nie może wychodzić na dwór, ale chcieliśmy mu kupić smycz i teraz jaką? Chcielismy automatyczna, na all ceny zaczynaja się od 5 zł, byłam z zoologicznym sa po 40zł. Czym sie różnią? Chciałabym żeby była porządna, LEKKA, bo Wika będzie wychodzić ze swoim pieskiem, a to chucherko jest. Możecie mi cos polecić, na co zwrócić uwagę. Jaką firmę?
Lutnia
CYTAT(pati.n @ Sun, 31 Aug 2014 - 18:27) *
KorzystajÄ…c z zaproszenia anetadr wkraczam na zwierzaki icon_smile.gif

Kupilismy szczeniaczka maltańczyka, jeszcze nie może wychodzić na dwór, ale chcieliśmy mu kupić smycz i teraz jaką? Chcielismy automatyczna, na all ceny zaczynaja się od 5 zł, byłam z zoologicznym sa po 40zł. Czym sie różnią? Chciałabym żeby była porządna, LEKKA, bo Wika będzie wychodzić ze swoim pieskiem, a to chucherko jest. Możecie mi cos polecić, na co zwrócić uwagę. Jaką firmę?


Nie kupuj automatycznej, pies uczy się na niej ciągnąć, potem trudno to odkręcić, do tego rozciągnięta i zablokowana plącze się o wszystko, gdy zaś złapie się za linkę a pies gwałtownie ruszy to paskudnie boli. Zdecydowanie lepsza jest zwykła smycz i dobrze dobrane szelki (bezpieczniejsze dla psa takich rozmiarów niż obroża).

Czy różnią się automatyczne? przede wszystkim jakością (te tanie mają tendencje do zrywania się linki) czyli bezpieczeństwem.

Wszystkie obroże Carramby (robią też szelki i smycze) kupuję w jednym sklepie, są ręcznie robione i niezłej jakości (szerokość ustala się indywidualnie) a do tego prześliczne. Jeśli będziesz chciała namiary odezwij się na priv.
Adriannna
Poza tym maly pies moze sie bac na takie automatycznej smyczy chodzic, bo nie dosc ze odglosy to jeszcze czuje to ciagniecie. Moja Arya nie chciala sie ruszyc z miejsca gdy zaczepialam jej do obrozy automatyczna smycz, do tego zaczynala sie trzesc ze strachu. Pozniej poczytalam i okazalam sie ze z problemem nie jestem odosobniona. Kupilismy jej nowa smycz z szelkami wlasnie i od razu problem znikl. Ladnie na niej chodzi, jakby zupelnie inny pies, dlatego ja smycze automatyczne tez odradzam.
Ketmia
Poza tym ze smyczami automatycznymi nawet dorośli ludzie miewają kłopoty. Czasem zapomną przyblokować pupila, a ten może wyskoczyć na ulicę. Kiedyś pewien west wyciągnął się swojej pani na automacie i rzucił się na mojego psa, który biegł nieopodal przy moim rowerze. Pani robiła tylko wielkie oczy. Przecież jej pies był na smyczy!
anita b.
CYTAT(Adriannna @ Sun, 31 Aug 2014 - 19:37) *
Poza tym maly pies moze sie bac na takie automatycznej smyczy chodzic, bo nie dosc ze odglosy to jeszcze czuje to ciagniecie. Moja Arya nie chciala sie ruszyc z miejsca gdy zaczepialam jej do obrozy automatyczna smycz, do tego zaczynala sie trzesc ze strachu. Pozniej poczytalam i okazalam sie ze z problemem nie jestem odosobniona. Kupilismy jej nowa smycz z szelkami wlasnie i od razu problem znikl. Ladnie na niej chodzi, jakby zupelnie inny pies, dlatego ja smycze automatyczne tez odradzam.


moja psica też się boi
Kaszanka
My automatyczną używamy podczas spacerów, akurat u nas się sprawdza, bo zazwyczaj na spacery chodzimy z dala od innych psów i ulicy. Dla Lenka jest to ograniczona swoboda, on tego potrzebuje. Ale my Lenka znamy, znamy jego reakcje. Zwykłą smycz niestety zniszczył i muszę koniecznie kupić na spacery z Gabą. Zwykła smycz plus automatyczna to dla nas najlepsze rozwiązanie.

Lutnia, jeśli myślimy o tym samym sklepie to rzeczywiście mają świetne obroże i szelki. Lenek z obrożą w trupie czaszki wzbudza sensację 06.gif
Ludek
Popisuje sie pod dziewczynami, że automat, to nie najlepsza smycz, a przynajmniej na początek.

Na początek szelki + zwykła smycz i nauka przywołania. Do nauki mozna zastosowac dłuższą lekką, nierozciągliwą linkę (tylko uwaga na ręce, nalepiej miec wtedy rękawiczki, choć pewnie maltańczyk nie pociągnie z dużą siłą), plus oczywiście dużo smaczków. icon_smile.gif

W określonych sytuacjach używam (a raczej głównie mąż) również wyciąganej smyczy. Jeśli zdecydujecie się na taką, ja osobiście polecam Flexi, ze względu na trwałość. Posłuży kilka lat. Smycz taśmowa, nie linka. Linkowe dużo szybciej sie przecierają, no i jeśli złapiemy za tą linkę dłonią, a do tego ona zacznie się przesuwać, można pokaleczyc ręce.

Automat ma jeszcze ten minus (poza wymienionymi wcześniej), że trudno szybko, w razie konieczności, "przyciągnąć" psa do siebie.
Kaszanka
Małego psa można szybko przyciągnąć automatyczną, ale tu trzeba wprawy. Mąż nie potrafi, ja opanowałam pefekcyjnie. Ale Lenek niewielki więc to realne i trzeba wiedzieć w którym momencie. Pewnie większego psa się nie da icon_smile.gif
Potwierdzam, że Flexi najlepsza, Lenek wygryzł ją tylko w dwóch miejsach, reszta tego typu smyczy wyglądały jakby w szatkownicę wpadły.

Jeśli chodzi o zwykłą smycz to lepiej z materiału czy z eko-skóry?


Ludek
CYTAT(Kaszanka @ Mon, 01 Sep 2014 - 11:39) *
Jeśli chodzi o zwykłą smycz to lepiej z materiału czy z eko-skóry?


Rzecz gustu. Ważne, żeby była miękka, bez ostrych brzegów, żeby nie skaleczyc dłoni przy szarpnięciu. Przy małym psiaku to pewnie nie ma aż takiego znaczenia, ale juz mój 8 kg terrier potrafi porządnie pociągnąć.
Lutnia
CYTAT(Kaszanka)
Jeśli chodzi o zwykłą smycz to lepiej z materiału czy z eko-skóry?


Wszystkie smycze z ekoskóry nie przetrwały kilku miesięcy (pęknięcia).
Albo skóra albo dobrej jakości taśma (ważne jest aby nie miała ostrych brzegów).
Lutnia
CYTAT(Ketmia @ Sun, 31 Aug 2014 - 21:16) *
Poza tym ze smyczami automatycznymi nawet dorośli ludzie miewają kłopoty. Czasem zapomną przyblokować pupila, a ten może wyskoczyć na ulicę. Kiedyś pewien west wyciągnął się swojej pani na automacie i rzucił się na mojego psa, który biegł nieopodal przy moim rowerze. Pani robiła tylko wielkie oczy. Przecież jej pies był na smyczy!


Mam już odruch obchodzenia szerokim łukiem zwolenników automatów.

I jeszcze mnie coś niepokoi: fakt, że z psem ma wychodzić siedmiolatka. Otóż nie wszyscy właściciele psów są rozsądni, nie wszyscy mają wyszkolone psy, nie wszyscy potrafią sobie z nimi radzić.
Martwiłabym się na Twoim miejscu, że maluchowi po prostu stanie się krzywda na jakimś spacerze, bo byłam świadkiem wielu sytuacji w których dorosły miałby problem z zachowaniem a co dopiero mała dziewczynka.

Dla mnie opcja, że dziecko w tym wieku wychodzi na spacer z psem, to wyłącznie sytuacja mocno awaryjna. Pies należy do rodziny i to dorośli są odpowiedzialni za niego (i jego bezpieczeństwo).



Kaszanka
Pewnie eko-skóra jest tak miękka, że Lenek ją wygryzie, taśma pewnie trudniejsza do zniszczenia. Poprzednia była z taśmy, ale pruła się.

Siedmiolatki nie puściałabym z psem. Gaba dopiero od niedawna wychodzi z Lenkiem, idzie stałą trasą i omija szerokiem łukiem wszelkie psy, nawet znajome. Chodzi tylko Lenka "wysikać" po szkole, na dłuższe spacery wychodzi ze mną. Nie raz musiałam ratować Lenka, Gaba nie miałaby tyle siły.
A_KA
A my jesteśmy zwolennikiem smyczy automatycznej. Lutnia, błagam, nie omijaj nas z tego powodu szerokim łukiem! 08.gif

Ale nasza sunia trafiła do nas już jako dorosły pies. Smycz (Flexi) sprawdzała się idealnie od samego początku. Nie ufałam Gabi (uciekała za ptakami, wiewiórkami), wolałam mieć ją pod kontrolą cały czas. Teraz już jej ufam, ale nadal lubię używać automatu. I bez problemu panuję nad nią, przyciągam do siebie jeśli jest taka potrzeba.

Co prawda przy naszej poprzedniej suni (30 kg) wolałam zwykłą, mocną i krótką smycz.

7 latki bym nie puściła z psem. Moja 12-latka wychodzi z Gabi (6 kg), nie spuszcza jej ze smyczy i omija inne psy szerokim łukiem. Mój 5-latek (wcale nie drobnej budowy) trzyma ją czasem na zablokowanym automacie, na chwilę np. na klatce schodowej. Z pewnością nie poradziłby sobie ze smyczą rozciąganą. Pies może pociągnąć (a taki pociągnięty automat leci w kierunku psa swobodnym torem icon_wink.gif ), może też zaplątać się w smycz. Nie dałabym Młodemu psa na smyczy na spacerze nawet w mojej obecności. Tu decydują sekundy.
Ketmia
CYTAT(Lutnia @ Mon, 01 Sep 2014 - 20:43) *
I jeszcze mnie coś niepokoi: fakt, że z psem ma wychodzić siedmiolatka. Otóż nie wszyscy właściciele psów są rozsądni, nie wszyscy mają wyszkolone psy, nie wszyscy potrafią sobie z nimi radzić.


Przyznam, że mnie zaniepokoiło to samo, ale myślałam, że tylko ja jestem na tym punkcie sfiksowana. Moja córka Zuza ma w tej chwili 8 i pół roku, psy są obok od jej urodzenia, ale nie pozwoliłabym jej wyjść z żadnym z moich dobrze wychowanych psów (pomijam ich wielkość: 25 kg). Z doświadczenia wiem, że zdarzają się spotkania z samotnymi psami biegającymi luzem. W razie czego ja jestem w stanie pomóc mojemu psu lub zachowam się w sposób, aby nie prowokować obcego czworonoga. Dziecko może spanikować, (co jest naturalne i często też dorośli źle reagują w takiej sytuacji) i wywołać konflikt między psami, lub co gorsza może zostać pogryzione.

edit.
Przyszło mi jeszcze do głowy, że przy takim rasowym piesku jakim jest maltańczyk niestety istnieje ryzyko, że ktoś tego psa dziecku ukradnie. Wyrwie smycz z ręki, psa pod pachę i do samochodu. Zdarzają się porwania psów wyjątkowo atrakcyjnych ras do jakiejś pseudohodowli czy na handel. Giną yorki, westy, shi tzu. Sądzę, że na maltańczyka złodzieje też mogą się połakomić.
pati.n
Kupiłam zwykłą, tzn nie automatyczną i tak na razie nie chce na niej chodzić.
Siedmiolatka ma chodzić z psem na smyczy po naszym terenie sama, a na dłuższe spracery na pewno pójdzie z mamą lub tata, chodzi o to, że ona będzie psa prowadzła na tej smyczy.
Ludek
CYTAT(pati.n @ Wed, 15 Oct 2014 - 11:31) *
Kupiłam zwykłą, tzn nie automatyczną i tak na razie nie chce na niej chodzić.
Siedmiolatka ma chodzić z psem na smyczy po naszym terenie sama, a na dłuższe spracery na pewno pójdzie z mamą lub tata, chodzi o to, że ona będzie psa prowadzła na tej smyczy.


A do tej pory na jakiej smyczy piesek był wyprowadzany?
pati.n
Na żadnej własnie. Latał sobie po ogódku w samej obrozy. Pies będzie miał dopiero trzecie szczepienie w sobotę, potem musi minąć dwa tygodnie (tak mi tłumaczyła Pani weterynarz) i dopiero potem bęzie móg chodzić tam gdzie chadzaja inne psy/ mieć kontakt z innymi psami.
Ludek
Artykuły o flexi

https://bialyjack.pl/flexi-komfort-polprawdy/

https://napsirozum.wordpress.com/2014/10/20...gliwym-smyczom/

Jeszcze nie czytałam, ale jak nie wrzucę, to mi ucieknie.
mamucia
Ja bardzo popieram zakup automatycznej najlepiej długiej ale za jakiś czas. Ciężko nauczyć psa od razu chodzić na takiej smyczy. I naprawdę uwaga na spacery z dzieckiem. Maltańczyk nie jest duży, póki jest szczeniakiem nie grozi mu raczej żaden atak, ale dziecko nie da rady dobrze socjalizować psa. A właśnie z braku socjalizacji i braku zrozumienia psiego zachowania biorą się później takie sytuacje, że pies kogoś zaatakował.
Lutnia
CYTAT(mamucia @ Wed, 22 Oct 2014 - 23:04) *
Ja bardzo popieram zakup automatycznej najlepiej długiej ale za jakiś czas. Ciężko nauczyć psa od razu chodzić na takiej smyczy. I naprawdę uwaga na spacery z dzieckiem. Maltańczyk nie jest duży, póki jest szczeniakiem nie grozi mu raczej żaden atak, ale dziecko nie da rady dobrze socjalizować psa. A właśnie z braku socjalizacji i braku zrozumienia psiego zachowania biorą się później takie sytuacje, że pies kogoś zaatakował.


niestety to nie jest takie pewne, że dorosły pies nie zaatakuje szczeniaka...

Co do smyczy, najpierw niech pies biega z przyczepioną smyczą luźno zwisającą (wlecząca się po podłodze), chwilę przed karmieniem (tak by jedząc o niej zapomniał) i odpinasz, potem trzymasz smycz w dłoni i dajesz psu smakołyki - i odpinasz. Potem zapinasz i pokazując psu smakołyk robisz krok, do tego ćwierkasz wysokim tonem miłe rzeczy, dajesz smakołykjak za Tobą pójdzie i po o chwili odpinasz. Potem wydłużasz moment chodzenia (za smakołykiem), potem dajesz smakołyk co jakiś czas...

Niewiele psów od początku kocha smycz. Nic dziwnego. Zazwyczaj zaczynają ją lubić gdy kojarzy im się z czymś miłym (najpierw: smakołykami a potem spacerami).
danutkka
jak dla mnie najlepiej od małego uczyć psa chodzić na luźnej smyczy, do tego polecam regulowaną, sama zamawiałam na [link usunięty przez moderatora] bo podobały mi się dostępne tam wzory
gilly
Osobiście jestem zdania, że taka smycz najlepiej spisuje się u niewielkiego zwierzaka. Nie wiem czy odważyłbym sie kupno smyczy automatycznej dla duzego psa.... Jeśli o mnie chodzi i o mojego terriera to mamy taką smycz:

[link usunięty przez moderatora]

I sprawdza się całkiem nieźle. Jest wytrzymała, od prawie kilku miesięcy nic się z nią nie dzieje.
wafel
zdecydowanie puszorek a do tego smycz rozciągana mój maluszek tak ma i to najlepsze co może być
Warduts
My kupiliśmy w sklepie zoologicznym u nas w mieście, ogólnie [link usunięty przez moderatora] w internecie można znaleźć też fajne smycze bo są w zoologicznym internetowym ale trzeba wiecej rzeczy zamówić bo przesyłka jest droga .
Sojka
Mamy obrożę Locon. Pies nie jest w stanie zdjąć tego samodzielnie, chyba że jest jakimś magikiem icon_wink.gif Mieliśmy tylko raz okazję korzystać z lokalizacji i wtedy to nam pomogło znaleźć psa. Moim zdaniem to jest przydatne.
Sojka
Wpisz sobie w Google lokalizator Locon to na bank znajdziesz.
Bo nie wiem, jaki tutaj wcześniej link wkleiłaś.
Ale nie ma tutaj czego pomylić icon_wink.gif
Sojka
Napisz za jakiÅ› czas, jak wam siÄ™ to sprawdza.
Ale tak naprawdę tam nie ma się co nie sprawdzać.
Rozwiązanie jest całkiem sensowne.
Afroedyta
Dla małego pieska to chyba lepiej byłoby kupić szelki zamiast klasycznej smyczy i obroży.
Ddroz
Mój psiak chodzi tylko na szelkach, więc zgadzam się z poprzedniczką.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.