To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Gimnazjum nowy etap w życiu ;)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Ludek
No i mam gimnazjalistkę icon_smile.gif. Młoda się nie mogła doczekać rozpoczęcia roku. (Przypomnę jej za miesiąc 04.gif )

Na rozpoczęciu był mąż. Wrażenia pozytywne. Nie było zbytniego przeciągania, całość trwała ok. 45 min. Mówi, że wychowawczyni wygląda na sensowną. Przywitała się z każdym dzieckiem.
Jutro nie mają jeszcze lekcji tylko zabawy integracyjne. Za to w środe i w czwarek testy z polskiego i matematyki.

Jedno co mnie martwi, to niestety okienka w planie lekcji.
Ogólnie jestem dobrej myśli, żeby tylko dziecię chciało się uczyć. Na razie mi zapowiedziała, że z fizyki i chemii, to będzie mieć dwóję. 29.gif

A jak u Was?
brzózka4
Podobnie jak u Ciebie, tylko od jutra chyba nauka, bez gier i zabaw.
bb
Tez mamy na stanie gimnazjalistke (rocznik 2002), ktora ma jeszcze 10 dni wakacji bo rok szkolny w GR odpali 11 wrzesnia.
Bede tu wpadac porownawczo I z ciekawosci, jesli pozwolicie icon_wink.gif
yellow
...u nas jutro wycieczka, a 22.09 czterodniowy wyjazd integracyjny. Planu jeszcze nie mamy, książki podane zostaną dopiero pod koniec tygodnia. Ogólnie póki co - na luzie.
Ludek
U nas tez zapowiedzieli jakis wyjazd, ale na razie bez szczegółów.
Zebranie mamy 11.09, to pewnie bedzie wiadomo coś więcej.
grzałka
U Młodej jutro wyjazd integracyjny trzydniowy, więc mam czas dokupić książki. Dzisiaj poszła sama, wróciła w nastroju średnim, jej chłopak, cokolwiek to w tym wieku znaczy,który miał być z nią w klasie trafił do równoległej.
Paka
My też zaczynamy gimnazjum. Zoi od tygodnia nie mogła się doczekać. Kontynuujemy muzyczną, więc czeka nas w tym tygodniu zakup instrumentu. icon_confused.gif Ale cieszy fakt, że i Córka i jej nauczycielka, obie, (!) podchodzą entuzjastycznie do czekającej je współpracy (a przynajmniej takie sprawiają wrażenie). Zoi przez wakacje miała zakaz grania, więc tym bardziej nie może się doczekać.

Martwi mnie tylko to, przed czym ostrzegała mnie Skanna - to faktycznie jest szkoła zawodowa (np. tylko jedna godzina fizyki tygodniowo), więc będziemy musieli trzymać rękę na pulsie i przerabiać materiał samodzielnie w domu. Plus muszę znaleźć dla niej dobry kurs angielskiego poza szkołą. Dobrze, że plan ma dobrze skomponowany i pierwszy raz od początku kariery szkolnej ma trzy popołudnia wolne (tzn. bez zajęć zorganizowanych)! Pewnie tam wejdzie angielski i już wolne nie będą. icon_wink.gif
A_KA
U nas też pozytywnie. Byłam na rozpoczęciu. Też wszystko sprawnie, szybko poszło. Po krótkiej wypowiedzi dyrektor, krótkie spotkanie z wychowawczynią (dobre wrażenie na mnie wywarła, a uczy muzyki i plastyki - mamy cichą nadzieję, że Młoda będzie miała możliwość wykazania się w swojej grze na flecie icon_wink.gif ). Dostałyśmy karteczki do wklejenia do dzienniczka i podpisania. Ogólnie organizacja w tej szkole na razie bardzo mi odpowiada.

Ten tydzień mają jeszcze luz. Remont szkoły się nie skończył 37.gif - co zaowocowało brakiem dostępu do klas icon_wink.gif. Są i plusy - mają czas na lepsze poznanie się, i na dokupienie brakujących podręczników icon_wink.gif. Dziś lekcja muzealna, jutro zajęcia sportowe, w czwartek lekcja muzealna i piątek kino.
Od następnego tygodnia normalne lekcje. Plan mamy. Nie wszystko z niego rozumiem 29.gif 08.gif , ale ogólnie nie jest źle. Nie ma wolnych okienek.


CYTAT(Ludek @ Mon, 01 Sep 2014 - 12:32) *
Na razie mi zapowiedziała, że z fizyki i chemii, to będzie mieć dwóję. 29.gif


03.gif

Dlaczego niby? icon_wink.gif
Agnieszka AZJ
CYTAT(grzałka @ Mon, 01 Sep 2014 - 16:41) *
U Młodej jutro wyjazd integracyjny trzydniowy, więc mam czas dokupić książki. Dzisiaj poszła sama, wróciła w nastroju średnim, jej chłopak, cokolwiek to w tym wieku znaczy,który miał być z nią w klasie trafił do równoległej.


Grzałka, wytłumacz jej, że bycie z chłopakiem w tej samej klasie nie służy ani nauce, ani związkowi icon_smile.gif
Paka
U nas na razie wszystkie nauczycielki są "fajne" icon_smile.gif I na oddanie wypracowania będą dwa tygodnie. A sprawdziany można poprawiać. Miła odmiana po naszej podstawówce.
Ludek
Przyjrzałam sie planowi lekcji i zauważyłam, że nie ma plastyki i muzyki, są tylko zajęcia techniczne 1 raz w tyg.
Za to etyka jest 2 razy w tygodniu, ale niestety jeden raz Młoda musiałaby czekac 2 godziny lekcyjne, więc się raczej nie zdecydujemy.

A jak to jest w innych gimnazjach?
A_KA
U nas jest i muzyka, i plastyka, i zajęcia artystyczne. Po 1 x tygodniowo.
Etyka 1 x, przed lekcjami, na 7,10. Religia 2x w środku zajęć.

Młoda średnio zadowolona. Brak jej jakiejś przyjaznej duszy. Z koleżanką z podstawówki, z którą są w jednej klasie - średnio się lubią. Wydawało się, że już zaczęły się bardziej tolerować, a tu wczoraj znowu doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań między nimi. Dziś Młoda nie chciała już z K. jechać do szkoły nawet.

Mam nadzieję, że dziś wróci w lepszym nastroju, że kogoś tam bliżej pozna, zaprzyjaźni się...
joanaz
Moja Zosia tez z dobrymi wrażeniami po pierwszym dniu. Wczoraj i dzisiaj maja luzne lekce integracyjne. Plan tymczasowy, ale bez okieniek - nie wiedziałam, ze w gimnazjum moze być plan z "dziurami". Teraz mają giele uzywanych podręczników- więc ostatnie zakupy przed nami.

joanna
A_KA
A jak u Was z ilością zajęć szkolnych?
Młoda spędzi w szkole (jeśli wszystko dobrze odczytuję z ich zawiłego planu) 40 godzin lekcyjnych tygodniowo. Szkoła sportowa.
joanaz
U mnie wyszło 38 godzin - klasa pływacka, ale plan nie jest ostateczny

joanna
Ludek
U nas 28 godz. + 2 godz. religii/etyki + co drugi tydzień 2 godz. edukacji filmowej. Zwykłe gimnazjum.
milly
u nas klasa sportowa, planu nie mam, dziecię na wyjeździe integracyjnym. Średnio zadowolony dnia pierwszego i drugiego, wczoraj bardziej optymizmem wiało via telefon icon_wink.gif
Fragosia
klasa matem -informatyczna : 36 godzin
ulla
CYTAT(Paka @ Tue, 02 Sep 2014 - 21:45) *
U nas na razie wszystkie nauczycielki są "fajne" icon_smile.gif I na oddanie wypracowania będą dwa tygodnie. A sprawdziany można poprawiać. Miła odmiana po naszej podstawówce.



To chyba dziwna podstawówka była. U Weroniki od zawsze sprawdziany można było poprawiać, ale tylko jeżeli ocena była poniżej 4. Wypracowania domowe (te duże, dwa na miesiąc) mają zawsze zapowiadane z ok. 10-dniowym wyprzedzeniem (wliczając weekend wychodzą dwa tygodnie; ale nie przestaję się zastanawiać, dlaczego moje dziecko zabiera się za nie na trzy dni przed końcem terminu, z czego przynajmniej dzień to wymyślenie co chce napisać).
Paka
Zofka miała zadawane prace pisemne z dnia na dzień. Nie dało się tego zwalczyć.
grzałka
Póki co najbardziej podoba mi się rozwiązanie jedzeniowe- bar sałatkowy i kanapkowy, na obiad 3 dania do wyboru, w tym jedno wegetariańskie, można zamówić w danym dniu, ale jest jadłospis tygodniowy. Herbata za darmo na przerwie śniadaniowej i obiadowej, też 3 rodzaje do wyboru. Zero śmieciowego żarcia. Zadań domowych na razie brak, jak tez informacji o jakimkolwiek zebraniu....
Agnieszka AZJ
CYTAT(grzałka @ Wed, 10 Sep 2014 - 12:00) *
Póki co najbardziej podoba mi się rozwiązanie jedzeniowe- bar sałatkowy i kanapkowy, na obiad 3 dania do wyboru, w tym jedno wegetariańskie, można zamówić w danym dniu, ale jest jadłospis tygodniowy. Herbata za darmo na przerwie śniadaniowej i obiadowej, też 3 rodzaje do wyboru. Zero śmieciowego żarcia.



Niesamowite icon_eek.gif

U nas w szkole (fakt - jest to zespół z podstawówką i niestety z roku na rok jest coraz ciasniej) głownym tematem na zebraniu była kwestia tego, żeby dzieci w ogóle mogły zjeśc obiad.

Bo w zasadzie obiady są, ale jest taki tłok w stołówce (mimo, ze klasy 1 - 3 przychodzą w czasie lekcji, co tez jest absurdem), że przerwa jest za krotka na odebranie obiadu i zjedzenie go. A jak kończą lekcje, to stołówka juz jest zamknięta.

Dlatego ja przestałam opłacać Julce obiady w szkole, bo najczęściej wracała i mowiła, ze nie zjadła, bo nie zdążyła icon_rolleyes.gif


grzałka
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Wed, 10 Sep 2014 - 12:15) *
Niesamowite icon_eek.gif



Prawda? Tez trwam w szoku po naszej podstawówce, gdzie w sklepiku sprzedawali słodki papier i wszystkie rodzaje chipsow, a za obiady można było zapłacić 2 wyznaczone dni w miesiącu, jak się zapomniało to przepadło...no i obiady zjadliwe były w około 20%. Po 2 latach interwencji były do kupienia kanapki
Ludek
Grzałka zazdraszczam.

CYTAT(Agnieszka AZJ @ Wed, 10 Sep 2014 - 12:15) *
Niesamowite icon_eek.gif

U nas w szkole (fakt - jest to zespół z podstawówką i niestety z roku na rok jest coraz ciasniej) głownym tematem na zebraniu była kwestia tego, żeby dzieci w ogóle mogły zjeśc obiad.

Bo w zasadzie obiady są, ale jest taki tłok w stołówce (mimo, ze klasy 1 - 3 przychodzą w czasie lekcji, co tez jest absurdem), że przerwa jest za krotka na odebranie obiadu i zjedzenie go. A jak kończą lekcje, to stołówka juz jest zamknięta.

Dlatego ja przestałam opłacać Julce obiady w szkole, bo najczęściej wracała i mowiła, ze nie zjadła, bo nie zdążyła icon_rolleyes.gif



U nas w podstawówce było podobnie, z tym, że każda klasa miała wyznaczona przerwę, na której mogła zjeść obiad. Oczywiście było po kilka klas na jedna przerwę, więc tłok duży i też problem ze zdążeniem. Chcieliśmy, żeby wydłużyli przerwy obiadowe o 5 min., ale nie przeszło. icon_evil.gif
Jeśli dziecko nie zdążyło zjeść na swojej przerwie, to nie miało już wydanego obiadu. icon_evil.gif

Teraz jeszcze nie wiem dokładnie jak to będzie, ale na razie można zjeść obiad w godzinach pracy stołówki. Do tego na stołówce są do kupienia jogurty, kanapki, zapiekanki, pizza, frytki, napoje itp. Nie ma w szkole sklepiku.
Jeśli dziecko nie ma karnetu na obiady, to może codziennie do 9.00 wykupić obiad na dany dzień. Wydaje się to fajnym rozwiązaniem, tylko moje dziecko zapomina o wykupieniu.

U nas cena zupa + drugie 9,00 zł i porcje normalne jak to określiła Młoda, a nie dziecięce, jak było w podstawówce.



grzałka
Wczoraj dziecko oświadczyło "cieszę się, że wybrałam właśnie tę szkołę". Znaczy jest dobrze. Zaskoczeń ciąg dalszy, nie wiem czy pozytywnych- gimnazjum komunikuje się ze mną za pomocą facebooka icon_eek.gif tzn ok, mam fb i używam, ale jakoś kojarzył mi się bardziej z komunikatorem gimnazjalistów...chociaż może takie czasy, kluby sportowe tez się ze mną w ten sposób komunikują. Ciekawe jak ktoś nie ma fb, wtedy jest kompletnie poza nurtem?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.