Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
W szkole mają ustalone dni, w których dzieci przychodzą na galowo.
Wczoraj był pierwszy taki dzień i Młoda nie została wpuszczona na lekcję j.polskiego, ponieważ Pani uznała, że jej strój nie jest galowy tylko elegancki. Drugorzędne dla mnie tutaj jest, czy faktycznie jej strój był galowym, czy też nie (czarna spódnica, biała koszula w drobne czarne kropki), ale reakcja nauczycielki.
To jest 1 klasa gimnazjum i pierwszy dzień galowy w tej szkole dla tych dzieci. Nikt im nie przedstawił, co szkoła uważa za strój galowy, a co już tym strojem nie jest. Młoda do tego dnia się przygotowała, wg swojego mniemania ubrała odpowiednio. Moim zdaniem wystarczyłoby zwrócenie uwagi, że bluzka powinna być biała (bez kropek), a nie pozbawienie możliwości uczestniczenia w zajęciach. Dodam, że w tym stroju była na wszystkich imprezach galowych w 6 kl., w tym na egzaminie i nikt jej nie zarzucił, że nie jest galowy.
W ramach ciekawostki Pani podzieliła dzieci na "ubrane na galowo", "nie ubrane na galowo, bo zapomniały/nie wiedziały" i "nie ubrane na galowo z premedytacją". Dzieci „nie ubrane na galowo bo zapomniały/nie wiedziały” zostały wpuszczone do klasy, postawione pod tablicą i musiały nauczyć się na pamięć dni galowych, „nie ubrane na galowo z premedytacją” nie zostały wpuszczone do klasy.
brzózka4
Thu, 18 Sep 2014 - 11:52
Jestem wychowawcą i nauczycielem i wstydzę się, gdy czytam o takich kwiatkach. Zachowanie pani nieakceptowalne jak dla mnie.
malgosia1968
Thu, 18 Sep 2014 - 12:04
Mam takie samo odczucie jak brzózka4. Zachowanie nauczycielki uważam wręcz za skandaliczne Nie zostawiła bym tak tego i udała się na rozmowę z tą panią. Ludek czyli owa pani nie wpuściła Twojej córki bo stwierdziła, że jest nie ubrana na galowo z premedytacją? Szok
bb
Thu, 18 Sep 2014 - 12:09
Zrouzumialabym gdyby gimnazjalisci dostali na wstepie (pisemne a najlepiej obrazkowe) wytyczne co jest a co nie jest strojem galowym ubranym z premedytacja
Truśka
Thu, 18 Sep 2014 - 12:12
U mojego dziecka w szkole jest w regulaminie napisane jak wygląda strój galowy. Może u Was też są gdzieś wytyczne? Co do zachowania nauczycielki 'no comments', współczuję córce wrażeń.
grzałka
Thu, 18 Sep 2014 - 12:22
Zrobiłabym aferę, bo takie rzeczy należy tępić. U nas na zebraniu dokładnie zostało określone jak wygląda strój galowy (np dżinsy niedopuszczalne). Cała sytuacja okropna.
oliweczkas
Thu, 18 Sep 2014 - 12:45
Też jestem nauczycielem i wychowawcą klasy i w głowie mi się nie mieści to o czym piszesz. Pani zachowała się skrajne źle i nieodpowiedzialnie. Jak to można nie wpuścić dziecka do sali? Kto był za nią wtedy odpowiedzialny? Ja bym tego tak nie zostawiła i poszła do dyrekcji.
Ludek
Thu, 18 Sep 2014 - 12:54
CYTAT(malgosia1968 @ Thu, 18 Sep 2014 - 13:04)
Ludek czyli owa pani nie wpuściła Twojej córki bo stwierdziła, że jest nie ubrana na galowo z premedytacją? Szok
Elegancko, ale nie galowo. Nazewnictwo moje.
CYTAT(Truśka @ Thu, 18 Sep 2014 - 13:12)
U mojego dziecka w szkole jest w regulaminie napisane jak wygląda strój galowy. Może u Was też są gdzieś wytyczne? Co do zachowania nauczycielki 'no comments', współczuję córce wrażeń.
Przeczytamy regulamin. Na pewno przyda się na przyszłość.
Afery robić nie będę, ale na pewno porozmawiam na ten temat na najbliższym dniu otwartym.
Edit: Literówki
jaAga*
Thu, 18 Sep 2014 - 13:01
Dla mnie też szok.....i też mi się nasuwa pytanie- kto odpowiadał za nie wpuszczone do klasy dzieci?!
Ewcia!
Thu, 18 Sep 2014 - 13:55
Czy wychowawca przedstawił dzieciom (na piśmie, bądź wskazał gdzie są ) wytyczne szczegółowe co do wymagań stroju galowwgo? Jeśli nie, to nauczycielka przekroczyła swoje uprawnienia. I bardzo by mnie zabolało gdybym była na miejscu Twojej córki, ze pani oskarża mnie o premedytację ( czyli ostentacyjną negację, zarzuca oszustwo, nie wierzy że chcialąm dobrze) Pominąwszy kwestię opieki nad dzieckiem w czasie tej lekcji.
Jestem jak najbardziej za podkreślaniem ważności niektórych dni w szkole i pilnuję strojów galowych moich dzici (już duzych) - czasem jest walka o dlugość (czy też krótkość ) spódnicy, ale nikt nie zarzucił im niedoskonałości (paski? kropki??? dlaczego takie złe? )
malgosia1968
Thu, 18 Sep 2014 - 14:25
i tak zapytam jeszcze a gdzie były te niewpuszczone dzieci jak lekcja trwała? pani zapewniła im opiekę?
mama_do_kwadratu
Thu, 18 Sep 2014 - 14:35
CYTAT(Ludek @ Thu, 18 Sep 2014 - 12:50)
ânie ubrane na galowo z premedytacjąâ nie zostały wpuszczone do klasy.
Pani na pewno zapewniła nieletnim opiekę. Prawda?
edit: o widzę, że się powtarzam
ania.m
Thu, 18 Sep 2014 - 15:02
I na pewno pani została przeszkolona w dziedzinie mody, by móc podzielić dzieci od tych ubranych elegancko i tych które są ubrane galowo?
joanaz
Thu, 18 Sep 2014 - 15:07
Ludek- szok. Nie odpuszczaj sprawy. Niekoniecznie awantura, ale wyjaśnienie na pewno. Nieczekałabym do dni otwartych. Zareagowałabym jak najszybciej
joanna
Ewcia!
Thu, 18 Sep 2014 - 15:22
Ps. Jeszcze zapomniałam - a miłosierdzie z okazji pierwszej klasy?
bb
Thu, 18 Sep 2014 - 15:40
a mzoe to nauczycielska fala?
Ciocia Magda
Thu, 18 Sep 2014 - 17:03
CYTAT(bb @ Thu, 18 Sep 2014 - 16:40)
a mzoe to nauczycielska fala?
Myślę, że to może być coś w tym stylu. Gimnazjaliści cieszą się tak złą sławą, że nauczyciele od razu chcą odpowiednio ustawić relacje, nie dać sobie wejść na głowę. Tylko że przecież nie tędy droga! Mogli ich najpierw poinstruować, a potem wyciągać konsekwencje. A tak to rośnie poczucie niesprawiedliwości i ... przemoc rodzi przemoc
Z drugiej strony - w szkole moich dziewczyn nie zwracają uwagi na to, co jest a co nie jest strojem galowym - i włos się jeży na głowie, co tam się nosi. Dla mnie szczytem szczytów była dziewczyna w plastikowym czarnym gorsecie i wysokaśnych szpilkach (w jednym budynku jest gimnazjum i liceum, chociaż nie wiem, czy to cokolwiek tłumaczy), no ale dżinsy, t-shirty białe ale z dużym wzorem, różnego rodzaju sukienki - to już wręcz norma.
marghe.
Thu, 18 Sep 2014 - 21:26
Z powodu ubrania dzieci straciły CAŁĄ lekcję? Niedopuszczalne. Czego to niby miało te dzieciaki nauczyć?
Tigerek
Thu, 18 Sep 2014 - 21:50
ciekawe co zrobiłaby Pani Super Galowa z dzieckiem, którego rodziców nie stać na inny komplet stroju galowego/eleganckiego...
Paula.
Thu, 18 Sep 2014 - 22:53
CYTAT(Tigerek @ Thu, 18 Sep 2014 - 22:50)
ciekawe co zrobiłaby Pani Super Galowa z dzieckiem, którego rodziców nie stać na inny komplet stroju galowego/eleganckiego...
O tym samym pomyślałam. Ciekawe czy pani jest gotowa zasponsorować odpowiednie ubranie?
sdw
Fri, 19 Sep 2014 - 09:27
Ludek, tu nie ma co czekać do zebrania i nie robić afery. Sprawa nadaje się akkuratnie do zrobienia tej afery i to w tempie natychmiastowym. Nie odpuściłabym i na pewno nie byłabym łagodna.
Elak
Fri, 19 Sep 2014 - 11:36
Ludku rozumiem, że nowa szkoła i pewnie nie chcesz ani Ty, ani Twoja córka zamieszania. Jednak pewnych rzeczy nie można tolerować/akceptować. Nauczycielowi też można/tu wręcz trzeba zwrócić uwagę. Również zapytałabym o to pod czyją opieką w tym czasie było moje dziecko.
Swoją drogą raz w liceum ubrałam się z premedytacją w nieodpowiedni strój galowy. Założyłam czerwoną spódnicę i białą bluzkę. Nikt nie zwrócił mi uwagi, nauczyciele nawet nie komentowali, tylko koledzy byli w szoku, że się odważyłam
Agnieszka AZJ
Fri, 19 Sep 2014 - 11:39
CYTAT(sdw @ Fri, 19 Sep 2014 - 10:27)
Ludek, tu nie ma co czekać do zebrania i nie robić afery. Sprawa nadaje się akkuratnie do zrobienia tej afery i to w tempie natychmiastowym. Nie odpuściłabym i na pewno nie byłabym łagodna.
Się podpiszę.
Szczególnie, że jednak to nie jest jeszcze wiek, w którm człowiek tak na 100 % odpowiada za to, w co się ubiera.
ulla
Sat, 20 Sep 2014 - 01:05
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Fri, 19 Sep 2014 - 09:39)
Się podpiszę.
Szczególnie, że jednak to nie jest jeszcze wiek, w którm człowiek tak na 100 % odpowiada za to, w co się ubiera.
Tym bardziej, że jeżeli nie ma, a pewnie jednak nie ma, jasno określonych wytycznych, co do tego jak wygląda strój galowy, to ten galowy niczym się od eleganckiego nie różni. Przynajmniej w mojej ocenie. Jeżeli jasno nie powiedziano biała bluzka + granatowa/czarna spódniczka/sukienka - to nie można tego wymagać. A niewpuszczenie/wyproszenie ucznia z lekcji jest niedopuszczalne, jeżeli nie zapewni mu się opieki.
Ps. Zawsze mi się przypomina mój strój maturalny. Mama mi uszyła spódnico-spodnie, z takiego dość ciężkiego lejącego się materiału ze wzrokiem w kolorach złoto-czerwonawych (więcej złotego). I był to, na najbliższe dwa lata mój ulubiony strój galowy (+ oczywiście biała bluzka, uszyta z mojej sukienki komunijnej, dopasowana krojem do reszty). Nie dość, że wszystkie dziewczyny w klasie mi obmacały te spodnie z dużą zazdrością, to nawet na egzaminie wstępnym na studia zostałam zapamiętana przez strój.
wiewiórczak
Sun, 21 Sep 2014 - 13:41
Nauczycielka złamała konstytucyjne prawo do nauki, nie jest ono ograniczone wyznaniem, stanem konta rodziców czy też strojem. I nie ma znaczenia czy miał uczeń opiekę na ten czas.
Strój galowy oraz uroczystości, na które jest wymagany, powinny być precyzyjnie zdefiniowane w regulaminie szkoły, uczniowie i rodzice powinny te zasady znać, czyli powinny być dostępne na stronie szkoły lub w innym miejscu.
ulla
Mon, 22 Sep 2014 - 17:21
CYTAT(wiewiórczak @ Sun, 21 Sep 2014 - 11:41)
Nauczycielka złamała konstytucyjne prawo do nauki, nie jest ono ograniczone wyznaniem, stanem konta rodziców czy też strojem. I nie ma znaczenia czy miał uczeń opiekę na ten czas.
Umknęło mi to, ale to jest clou. Nigdy i w żadnym wypadku uczeń nie może zostać wyproszony z lekcji w szkole (nawet wliczając stosowanie kar i wysłanie na "dywanik", inaczej musi się to odbywać). Ale niewpuszczenie na lekcję to jest rzeczywiście wbrew konstytucyjnym prawom. I szczerze mówiąc, to jak najbardziej zasługuje na interwencję.
Mariola***
Mon, 22 Sep 2014 - 20:06
Jestem zażenowana do potęgi. Nie skomentuję Pani
swiatdziecka
Fri, 26 Oct 2018 - 11:49
Nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko musiało chodzić na galowo do szkoły kiedy nie ma żadnej uroczystości. Maluchy biegają, bawią się i jest im niewygodnie. Najczęściej wkładam mojemu synowi dresy i bluzy chłopięce z nadrukiem i jest bardzo zadowolony z takich stalówek
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.