To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

zakaz używania telefonów komórkowych

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Maniam
W szkole podstawowej mojej córki wprowadzili zakaz używania telefonów komórkowych nawet na przerwach.Czy tak mozna ?
Dziecko mi cierpi, bo ona słucha na przerwach muzyki , a teraz nie może, więc nie chce chodzić do szkoły 13.gif

Kasia - mama Marysi
grzałka
Ja uważam, że wręcz trzeba. Komorka na przerwie nie jest do niczego potrzebna. Muzyki może posłuchać po lekcjach.
Tamara79
albo z mp3.
A tak naprawdę to dzieci już praktycznie przestają ze sobą rozmawiać.
Szkoła może wprowadzać własne wewnętrzne przepisy odnośnie stroju, makijażu, usprawiedliwień i komórek właśnie itp. Fakt, że tych ograniczeń jest czasami tyle, ze niedługo dziecko będzie musiało mieć zgodę na oddech, ale to już inna dyskusja.
Można zmienić szkołę na mniej restrykcyjną.
rysa154
U nas nie można robić zdjęć i nagrywać filmów na przerwach
malgosia1968
CYTAT(Maniam @ Wed, 22 Oct 2014 - 14:28) *
W szkole podstawowej mojej córki wprowadzili zakaz używania telefonów komórkowych nawet na przerwach.Czy tak mozna ?
Dziecko mi cierpi, bo ona słucha na przerwach muzyki , a teraz nie może, więc nie chce chodzić do szkoły 13.gif

Kasia - mama Marysi


a ile Twoja córka ma lat?

gdy ja chodziłam do szkoły nie było nawet telefonów stacjonarnych w każdym domu 37.gif telefon był tylko u sołtysa icon_mrgreen.gif
i wiecie co? dałam radę 06.gif i czasy też nie były łatwiejsze wtedy była nagonka na "czarną wołgę", w krzaczorach było pełno obnażających się zboczeńców 43.gif
najlepsza metoda na przerwę między lekcjami to rozmowa z rówieśnikami, muzyki można posłuchać w domu
ja jestem z innej ery i jakoś mogę sobie wyobrazić erę beż telefonów komórkowych 06.gif
Maniam
No tak, tylko ona ma 12 lat , jest w 6 klasie. Może i kiedyś nie było telefonów, teraz są i skoro dzieci z nich przez 5 lat korzystały to w/g mnie zakazywanie ich jest bez sensu.
Argumentem szkoły też jest to, że uczniowie maja ze soba rozmawiać. Problem jest w tym , ze klasa jest najgorsza pod względem zachowania w szkole, przeszkadzaja na lekcjach, biją się itp. Poza tym burza hormonów. Nauczyciele sobie nie radzą. Moje dziecko z kolei jest typem intelektualistki - wrażliwca, dużo czyta, jest spokojna.
Ta muzyka była dla niej odskocznią na przerwach, bo książek się czytać nie da - jest za głośno, z biblioteki pani wyrzuca (nie można czytać książęk, trzeba wypożycyć i wyjść) , na lekcjach dzieci tak rozrabiają , że połowe lekcji nauczyciele uciszają klase - więć ona się nudzi i uważa chodzenie do szkoły za bezsensowne...

Kasia - mama Marysi

bb
CYTAT(Maniam @ Wed, 22 Oct 2014 - 15:27) *
No tak, tylko ona ma 12 lat , jest w 6 klasie.


I co? juz tak uzalezniona od komorki, ze nie wytrzyma tych kilku godzin w szkole?
Przerazajace. Smutne.

Pisze to ja, mama 12 latki ale w 1 gimnazjum.
Sokolica
Muzyki może słuchać z mp3. Komórki nie są potrzebne dzieciakom w szkole. A zakaz ich używania nie powinien być powodem, że dziecko nie chce do szkoły chodzić...
Maniam
Przerażające i smutne jest to, że zadałam pytanie czy wprowadzenie zakazu w szkole jest w porządku (myślałam, że może znacie problem " z własnego podwórka"), a dostaję ocenę własnego dziecka. Nie nie jest uzależniona od komórki, jest uzależniona od muzyki.
Kończę tym dyskusję - po prostu zapytam w kuratorium.

Kasia, mama Marysi
Mariola***
CYTAT( KanuÅ›)
Szkoła może wprowadzać własne wewnętrzne przepisy odnośnie stroju, makijażu, usprawiedliwień i komórek właśnie itp.

Kanuś już Ci odpowiedziała. Szkoła na pewno ma uzasadnienie takiego zakazu. Zapytaj wychowawcę po prostu. U nas tez jest zakaz używania tel na lekcji bezwzględny a na przerwach można wysłać sms, zadzwonić. Nie można grać, korzystać z niego cały czas. Uczniowie poruszają się po schodach, wszędzie wpatrzeni w telefon. A po drugie "odzależniamy" ich. icon_smile.gif
Elak
U nas w szkole w tym roku wprowadzono ten zakaz. Popieram go całkowicie.
Dzieciaki już nie potrafią normalnie spędzać nawet 10-15 min.
Dochodziło do tego, że na przerwach przez Fb rozmawiali ze sobą, zamiast otworzyć usta i pogadać.

Osobiście dziwię się rodzicom, którzy nie dostrzegają problemu i zamiast cieszyć się, że w szkole chce się coś robić dla dobra dzieci, to protestują przeciw ograniczeniom.
bb
CYTAT(Elak @ Wed, 22 Oct 2014 - 20:54) *
Osobiście dziwię się rodzicom, którzy nie dostrzegają problemu i zamiast cieszyć się, że w szkole chce się coś robić dla dobra dzieci, to protestują przeciw ograniczeniom.


otoz to
Sokolica
CYTAT(Maniam @ Wed, 22 Oct 2014 - 13:50) *
Przerażające i smutne jest to, że zadałam pytanie czy wprowadzenie zakazu w szkole jest w porządku (myślałam, że może znacie problem " z własnego podwórka"), a dostaję ocenę własnego dziecka. Nie nie jest uzależniona od komórki, jest uzależniona od muzyki.
Kończę tym dyskusję - po prostu zapytam w kuratorium.

Kasia, mama Marysi

Uzależnienie od muzyki też dobre nie jest bo jak widać odcięcie jej na kilka chwil w ciągu szkoły staje się grubym problemem...
Truśka
CYTAT(Maniam @ Wed, 22 Oct 2014 - 14:28) *
W szkole podstawowej mojej córki wprowadzili zakaz używania telefonów komórkowych nawet na przerwach.Czy tak mozna ?
Dziecko mi cierpi, bo ona słucha na przerwach muzyki , a teraz nie może, więc nie chce chodzić do szkoły 13.gif

Kasia - mama Marysi

U mojego dziecka w szkole też nie można używać telefonów. Jeżeli ktoś potrzebuje zadzwonić ze szkoły to idzie do sekretariatu tam zgłasza i obok jest miejsce do dzwonienia. Za korzystanie nielegalne telefon jest rekwirowany na 2 tygodnie.
jaAga*
CYTAT(Truśka @ Thu, 23 Oct 2014 - 09:26) *
Za korzystanie nielegalne telefon jest rekwirowany na 2 tygodnie.

A to akurat nie wiem czy jest legalne icon_wink.gif - te 2 tygodnie. U nas za używanie na lekcji telefon jest odbierany i jest do zwrotu do rąk rodziców u dyrekcji. Na przerwach niestety można używać telefonów do woli icon_sad.gif.
A_KA
U nas też zakaz. Gdy dziecko chce zadzwonić powinno zapytać nauczyciela. Za korzystanie bez pozwolenia - komórka jest zabierana i rodzic musi ją osobiście odebrać ze szkoły. Mówię o gimnazjum.

W podstawówce zakazu nie było. A szkoda.


rysa154
U nas jeśli telefon zadzwoni w czasie lekcji procedura jest taka,że rozmowe odbiera nauczyciel,potem tel.ląduje u dyrekcji,nie wiem czy z właścicielem,do odbioru dla rodziców.
Truśka
CYTAT(jaAga* @ Thu, 23 Oct 2014 - 10:34) *
A to akurat nie wiem czy jest legalne icon_wink.gif - te 2 tygodnie. U nas za używanie na lekcji telefon jest odbierany i jest do zwrotu do rąk rodziców u dyrekcji. Na przerwach niestety można używać telefonów do woli icon_sad.gif.

Nie wiem czy jest legalne czy nie ale mi to nie przeszkadza bo zasady są jasno określone icon_wink.gif.
Maciejonka
wszystko mi opadło.
To jest szkoła. Obowiązują tam jakieś zasady i trzeba się dostosować.
GratulujÄ™ wychowania.
Ewcia!
U nas w tym roku pojawił się zakaz grania i robienia zdjęć na przerwach oczywiście , bo podczas lekcji nigdy nie było wolno korzystac. Być może szkoły dostały jakiś prikaz z góry bo widać w wielu jest teraz właśnie w tym roku wprowadzony.
ulla
U Weroniki też jest zakaz. W godzinach lekcyjnych nawet do niej nie próbuję dzwonić, bo telefon ma w szatni.
W sytuacjach awaryjnych ona dzwoni - ale za pozwoleniem nauczyciela lub wręcz z telefonu szkolnego, z sekretariatu albo ze świetlicy.

Telefon nosić musi, bo jeździ autobusem do szkoły, ma zajęcia popołudniowe i nie zawsze wraca o tej samej porze, czasem dość późno - muszę wiedzieć co się z nią dzieje, a nie martwić się np. o 17, że jeszcze jej nie ma. Poza tym zdarza się jej przysnąć w autobusie, więc jak wiem o której wychodzi ze szkoły, to też wiem, o której mniej więcej ma autobus, więc wiem kiedy kontrolnie zadzwonić, żeby sprawdzić, czy nie prześpi przystanku.
Inanna
CYTAT(Truśka @ Thu, 23 Oct 2014 - 09:26) *
Za korzystanie nielegalne telefon jest rekwirowany na 2 tygodnie.

Normalna kradzież.
Karol K.
Zakaz tego typu jest słuszny. Telefony strasznie dekoncentrują dzieci. A poza tym, to jeżeli dziecko nie jest w stanie wytrzymać kilku godzin bez telefonu to coś chyba jest nie tak.
ulla
CYTAT(Inanna @ Sat, 01 Nov 2014 - 14:14) *
Normalna kradzież.



U nas rodzice zaakceptowali ew. sankcje, choć nie rekwirują telefonu na dwa tygodnie (nikt by na to nie przystał). Ale jeżeli rodzic nie potrafi wymóc żeby dziecko stosowało się do zasad, to czasem musi to robić szkoła. I w sumie to rozumiem. Choć nie zaakceptowałabym takiego rozwiązania.
Lilopi
CYTAT(Maciejonka @ Thu, 23 Oct 2014 - 23:34) *
wszystko mi opadło.
To jest szkoła. Obowiązują tam jakieś zasady i trzeba się dostosować.
GratulujÄ™ wychowania.


U Dominiki w szkole zakazów żadnych nie ma - byle nie na lekcji. Może nagrywać, zdjęcia robić, słuchać muzyki. Dyrektor na apelu podał nawet hasło do szkolnego wifi. Nie zmienia to faktu, że rozumiem zakaz i nawet bym się nie buntowała, gdyby taki wprowadzili i u nas - dzieci pewnie tak. Córka też z tych, które wolą na przerwie stać trochę z boku i posłuchać muzyki. Skoro telefon ma funkcję mp3, to nie widzę powodu, żeby specjalnie dodatkowe urządzenie kupować, a Wy sie tu dziewczyny czepiacie, wychowania dziecka itp. Jakby nagle zakazali, też by się u mnie nie obeszło bez gorzkich żali, ale widocznie tylko ja i Maniam mamy źle wychowane dzieci. Widocznie wszystkie inne nastolatki podporządkowują sie bezproblemowo do wszystkiego...
SwojÄ… drogÄ… to ja gratulujÄ™ wychowania, ale i nie zazdroszczÄ™...
Visenna
Nie mam jeszcze dzieci ale mam kuzynkę w 4 klasie szkoły podstawowej. O niczym innym nie mówi tylko o tym, że chce telefon i tableta. Ale gdy przyjdzie z nią porozmawiać to nie umie się nawet wysłowić, a o tym żeby po szkole wyszła na pole pobawić się z rówieśnikami nie ma szans, bo musiałaby iść z komputerem... to niestety jest uzależnienie i wcześniej tego nie było! Gdzie te czasy gdzie na przerwach gralo się w klasy, skakało w gumę badź grało w łapki? Po szkole też tylko czekało się na to żeby dziewczyny wyszły i dalej się skakało. Kiedyś byliśmy bardziej otwarci na drugą osobę obecnie bez telefonu to jak bez powietrza i nie mamy takiej potrzeby otwierania się na innych... Pracowałam w gimnazjum, więc miałam okazję poznać system od środka - tragedia!
mulan
Uważam, że to dobrze, że szkoła zabrania uzywania telefonów komórkowych, zdziwiłabym się jeśli byłoby innaczej. W szkole panują zasady i nalezy ich przestrzegać i tak samo tłumaczyc dziecku. Może szkoła nie chce dopuścić do uzależnień od telefonów. Smutne jest to, że już pierwszoklasiści mają telefony, a rodzice nie widzą w tym nic złego. Moim zdaniem szkoła ma rację i powinna Pani stanąć po stronie szkoły, dgy córka zauważy Pani postawę to zareguje innaczej na panujący w szkole zakaz
pionierr13
to chyba legalne teraz
Kasztanka00
Moja córka na zakończenie pierwszej klasy dostała w prezencie ze szkoły zestaw startowy na komórkę. To chyba jakieś nieporozumienie. Zamiast oglądać swoje pierwsze w życiu świadectwo, była uszczęśliwona owym "prezentem"...
Czy szkoła nie powinna uzgadniać tego z rodzicem? echhhh
Silije
Nasza szkoła też wprowadziła taki zakaz, a zaproponowała go Rada Rodziców, nauczyciele zgodnie podchwycili, dyrekcja zatwierdziła. Dla mnie rozwiązanie bardzo słuszne. Naprawdę szkoła podstawowa jest także od tego, by kształcić umiejętność nawiązywania i podtrzymywania więzi społecznych, koleżeńskich. Do rodziców można zadzwonić w wyznaczonym miejscu obok dyżurki woźnego.
Zdarza się, że nauczyciel musi zarekwirować telefon (tylko wtedy jeśli uczeń ignoruje upomnienie i nie chce go schować) - wtedy rodzic może komórkę natychmiast odebrać.
magdosz
U nas w szkole nie ma takiego zakazu, a szkoda.
Oliwka ma ode mnie zakaz używania telefonu na przerwach... Przyznam szczerze, że nie wiem jak to wygląda w praktyce,na ile go stosuje. Bierze telefon tylko po to, żeby był z nią kontakt po lekcjach. Czasem wraca z koleżanką, więc mnie o tym informuje, czasem dzwonię i mówię, że ktoś ma ją odebrać.. Takie tam organizacyjne sprawy. Zdarzało się, że dzwoniła do mnie na przerwie aby mi przypomnieć, że np kończy wcześniej, czy zostaje na jakiejś próbie.
Cassie2015
Zakaz nie wydaje mi się bezsensowny. W tej chwili dzieciaki przescigają sie w tym, kto ma jaki model, poza tym telefony wytwarzają pole elektromagnetyczne i niejest to zdrowe , zwłaszcza dla młodych organizmów.
Moje dziecko tez naciska, "bo koledzy maja" czy uda mi się wytrwać w postanowieniu "bez telefonu" przekonam sie.
Tuni
Skoro temat odgrzany, to skorzystam i spytam icon_smile.gif

W jakim wieku Wasze dzieci dostały/dostaną telefon?
I jaki? Nówkę, supermodel czy używany pop starszym bracie/ojcu itp. ?

Mój nie ma bo technicznie nie widzę takiej potrzeby ale jako jedyny w klasie "nie posiadacz" telefonu, zaczął mnie podpytywać czy dostanie i kiedy.
Pewnie dostanie niedługo ale jeszcze odwlekam ten moment icon_smile.gif
~Luna~
Nie zamierzałam wyposażać syna w telefon wcześniej niż jak pójdzie do gimnazjum, wyszło jednak inaczej.
Młody ma 10l. i od czerwca korzysta z komórki. Była to jednak sytuacja przymusowa, w maju ciężko zachorowała moja mama i od maja każdą możliwą chwilę spędzam u niej. Kilka razy zdarzyło się , że nie zdążyłam wrócić do domu na czas gdy młody kończył szkołę - w tej sytuacji po prostu musimy mieć kontakt.
Na początku nosił mój używany wcześniej telefon, kupiłam tylko kartę. W sierpniu miał 10-te urodziny, dostał samsunga S3 mini, na jego obecne potrzeby wystarczy.
Honey*
Moja skonczy 9 lat teraz. Ma telefon (moj stary SG1). Właściwie uzywa go tylko do grania. sama nigdzie nie chodzi. do szkoly jeszcze ja odprowadzam.
czasami pisze smsy do babci.
do szkoly nie nosi
Kaszanka
Gdy technicznie była potrzeba icon_wink.gif Czyli gdy zaczęła sama wracać do domu. W szkole wycisza i nie korzysta (ogólnie mało korzysta, wkłada do torebki gdy wychodzi i tyle). Akurat dostała nówkę, ale nie supermodel, zdecydowałam się na abonament, doładowania jakoś nam nie wypaliły.
Tuni
Kaszanko, a po szkole zawsze pamięta żeby "odciszyć" ? icon_smile.gif
Póki nie ma telefonu to ok, ale jak już będzie miał i nie odbierze, to pewnie będę w stresie icon_smile.gif
~Luna~
CYTAT(Tuni @ Thu, 03 Sep 2015 - 17:13) *
Kaszanko, a po szkole zawsze pamięta żeby "odciszyć" ? icon_smile.gif
Póki nie ma telefonu to ok, ale jak już będzie miał i nie odbierze, to pewnie będę w stresie icon_smile.gif

Oj będziesz icon_wink.gif , miałam taką sytuację dzisiaj.
Młody po dotarciu do szkoły ma mi wysyłać sms-a, dziś zapomniał, dzwoniłam, nie odebrał, bo tel. wyciszony. Przeżyłam godzinę grozy, odezwał sie dopiero po pierwszej lekcji ze słowami zaaaapooooomniaaałem - uch, jeszcze raz to uduszę icon_wink.gif nienie.gif
Tuni
Toś mnie, Luna , pocieszyła icon_smile.gif
Julia2006
bez przesady z tymi telefonami. Kiedyś nie było w ogóle i nie było problemu. Mam wrażenie, ze chcemy zapewnić naszym dzieciom maxymiu komfortu zapominając, ze drobne niedogodności i problemy kształtują charakter. Niech się uczą, że nie wszystko jest różowe, myślę, ze nie ma co dzieci chować pod kloszem i wszystko dawać im na złotej tacy.
Kaszanka
Tuni, oczywiście, że na początku nie pamiętała. Ale ja też nie kontrolowałam jej co krok, nie musiała się meldować codziennie.
Tuni
Kaszanko, ja też nie zamierzam stale dzwonić, ale obawiam się sytuacji, że akurat gdy będę miała taka potrzebę, młody zapomni włączyć icon_smile.gif

Julio droga, ależ telefon dany dziecku zapewnić ma komfort mnie! Dziecku będzie raczej kulą u nogi o której trzeba pamiętać ( noszenie, wyłączanie, włączanie, ładowanie....) i jeszcze być pod wieczną kontrolą matki!
Ennie
Zakaz używania telefonów w szkole wydaje mi się słuszny. Najmłodsze pokolenia i tak nadużywają telefonów, komputerów i innych wynalazków. Kiedy byliśmy w ich wieku nie korzystaliśmy z telefonów komórkowych i nie było z tego powodu problemów icon_smile.gif
Korfik
Bardzo dobrze, że jest taki zakaz. W podstawówce moich dzieci w ogóle telefonów do szkoły ze sobą nie można nosić. Nie ma kradzieży, zazdroszczenia, że ktoś ma lepsza komórkę i innych problemów. Dzieci jeszcze zdążą pobawić się takimi gadżetami.
gerreiro16
W bardzo wielu szkołach jest zakaz używania telefonów komórkowych również na przerwach. Muzyki można słuchać na mp3, ważne żeby nie robić tego na lekcji.
Katenn
Robienie z dzieci jakiś ułomnych członków społeczeństwa. Telefon ma ściśle określoną funkcję. Telefon jest standardowym wyposażeniem i każdy uczeń powinien mieć do niego dostęp. Oczywiście nie używać go na lekcjach, bo to bez sensu. Później mówi się dlaczego dzieci zaginęły i nie można się z nimi skontaktować. Proste - nie mialy komóry przy sobie.
PraktycznyTata
Też nie jestem za komórkami w szkole.
Uważam, że w szkole jest wiele lepszych zajęć jak zabawa telefonem, który tak czy inaczej nie wpływa na dziecko pozytywnie, przynajmniej na kontakty z rówieśnikami.

Jestem zwolennikiem nowych technologii ale wszędzie musi być równowaga. Nie pozwólmy stawać się naszym dzieciom dronami.

PS. do słuchania muzyki wystarczy podstawowy odtwarzacz mp3 icon_smile.gif
Piernikowy
CYTAT(Maniam @ Wed, 22 Oct 2014 - 13:28) *
W szkole podstawowej mojej córki wprowadzili zakaz używania telefonów komórkowych nawet na przerwach.Czy tak mozna ?
Dziecko mi cierpi, bo ona słucha na przerwach muzyki , a teraz nie może, więc nie chce chodzić do szkoły 13.gif
[...]


Droga Kasiu!

Jeśli w statucie szkoły został umieszczony zapis o zakazie używania telefonów komórkowych, to tak musi być. Nie oceniam Twojego dziecka, wiem jedno: komórka w szkole jest kompletnie niepotrzebna. W sytuacji zagrożenia życia i tak zawsze zadzwonią do Ciebie. Kiedy Twoja córka źle się poczuje, to dostaniesz informację z sekretariatu.

Owszem, brak możliwości korzystania z telefonu na przerwach (nie ma lekcji, czas wolny) uniemożliwia słuchanie muzyki, która jest - jak dobrze zrozumiałem - uwielbiana przez Twoje latoroślę, ale ten czas może spożytkować w inny sposób. Może na przykład pogadać z kimś ze swojej klasy, popatrzeć za okno itp. Może moje rady są naiwne? Wiem, że te czasy, to rozwój technologiczny, o jakim nam się nie śniło, ale z drugiej strony, szkoda czasów szkolnych wspominać tylko przez pryzmat telefonu. Nie sądzisz?
Pozdrawiam,
J.
kidkeeperka
My też nie używaliśmy w szkole telefonów i żadna krzywda nam się nie stała.
juliann449
U mojej córki w szkole też jest zakaz używania telefonów. I dobrze. Kupiliśmy jej smartwatcha, którego trzyma wyciszonego w plecaku, żebyśmy z nią mieli kontakt.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.