Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ostatnio wieczorami w okolicy mojego bloku chodzą dziwni ludzie z ASTem - najpierw krzyczeli do mnie z oddali, bym trzymała psa, bo ich się może rzucić na mojego, a potem (gdy skręciłam w podwórko i zeszłam im z drogi), zaczęli szczuć tego psa na mojego - na szczęście ten AST nic sobie z tego nie robił, ale zachowanie było mocno niepoważne i niepokojące (może pijani, a może głupi, cholera wie co gorsze). Dzisiaj natomiast z ASTem chodziła kobieta, z daleka wyglądała na jakieś 60-70 lat, nie wiem czy ten AST miał kaganiec, czy to był tamten AST i na ile pani sobie radziła z pieskiem, widziałam je z daleka, ale czułam się mocno niepewnie. Szybko wróciłam do domu, bo oczami wyobraźni widziałam, jak ten pies się wyrywa i zjada mojego
Czy istnieją jakieś środki, które mogą dać mi jakie takie poczucie bezpieczeństwa? Jakiś gaz pieprzowy jest w stanie powstrzymać takiego psa, czy coś?
(Naprawdę nie reaguje tak na każdego ASTa, ale ci ludzie wyglądają wyjątkowo niepewnie - nawet z daleka, bo blisko nie odważę się podejść z moim psem)
Help!
AleOla
Thu, 13 Nov 2014 - 09:50
Chyba najlepiej unikać :/ No chyba że czujesz się bardzo zagrożona, to idź na najbliższy posterunek i dowiedz się jakie masz możliwości, bo jak zaczniesz szczuć psa gazem na własną rękę to jeszcze prawa może się obrócić przeciwko tobie.
amania
Thu, 13 Nov 2014 - 11:35
Jak rozumiem Anita pisze o gazie w razie konieczności obrony, a nie o szczuciu psa (czy czegoś nie zrozumiałam?).
Z tego co słyszę, coraz więdzej ludzi chodzi na spacery z psami z gazem w kieszeni, bo to chyba jedyny sposób na względne zabezpieczenie się.
netty5
Thu, 13 Nov 2014 - 11:47
Ztego co mi wiadomo psy niebezpiecznych ras na spacerze mają mieć kaganiec i być na smyczy. Jeśli ten pies jest przez ciebie widywany regulanie w twojej okolicy to może zgłoś sprawę na policję i poproś o patrol wieczorem w twojej dzielnicy. ńiech policja sprawdzi sytuację. Ja bym nie czekała na rozwój sytuacji , już dwa razy pogryzł mnie wilczur sąsiadów.Boję się duzych psów.
Lutnia
Thu, 13 Nov 2014 - 16:57
Psy ras z listy psów agresywnych to smutny dowod na to jakich mamy niemyślących posłów. otoz wystarczy, ze ten pies nie ma rodowodu (a daję sobie odciąć rękę, ze nie ma) i juz nie jest psem rasowym, czyli nie jest tez rasy uznanej za agresywną (inna sprawa, jakie na tej liście są rasy...)
Za to na bank ten pies musi (jak każdy pies, obojetnie duży czy mały) w miejscu publicznym byc na smyczy i ma go prowadzić osoba dorosła, ktora jest w stanie sprawować nad nim pełną kontrolę. Gdy widzisz go bez smyczy dzwon na policję. Na drażnienie zwierzaka, szczucie go jest odpowiedni paragraf, dowiedz się jaki i poinformuj o tym właścicieli.
Anitab, nie napisałaś jasno: jeśli Twój pies chodzi bez smyczy to musi byc w pełni odwoływalny i musisz mieć oczy dookola głowy. Jeśli podbiegnie do tamtego (gdy tamten jest na smyczy) i coś mu się stanie to tamci ludzie nie będą winni. Wlasciciel ma sprawować nad psem bez smyczy kontrolę, nieważne czy jest mamy czy duży.
P.S. Gaz pieprzowy jest średnim pomysłem, dostanie się tez Twojemu i Tobie, w czasie gdy jakiś pies na Was pędzi nie ma czasu sprawdzać skąd leci wiatr. Są też takie urzadzenia emitujące bardzo bardzo nieprzyjemne ultradźwięki, podobno kierowane punktowo na konkretny cel. Nie mam o nich zdania, nie używałam nigdy (ale muszę przyznać, ze zastanawiałam się kiedyś nad kupnem).
amania
Thu, 13 Nov 2014 - 18:06
W zależności od wrażliwości psa - jeden tylko przysiądze, a inny się skuli i piszczy (sprawdzaliśmy tylko dwukrotnie, bo widać było że pies cierpi). Ja słyszałam jedynie ciche, ale niezbyt przyjemne piszczenie. Tyle że moje urządzenie jest stare jak świat, bo ojciec je kupił jak byłam w podstawówce (i nasze nie było punktowe - łapał się każdy pies do jakiejś odległosci). I oczywiście leży gdzieś na dnie szafy. Jak było potrzebne to też tam niestety leżało, ale dobrze że przypomniałyście, bo na odszukam.
anita b.
Fri, 14 Nov 2014 - 00:08
CYTAT(Lutnia @ Thu, 13 Nov 2014 - 16:57)
Anitab, nie napisałaś jasno: jeśli Twój pies chodzi bez smyczy to musi byc w pełni odwoływalny i musisz mieć oczy dookola głowy. Jeśli podbiegnie do tamtego (gdy tamten jest na smyczy) i coś mu się stanie to tamci ludzie nie będą winni. Wlasciciel ma sprawować nad psem bez smyczy kontrolę, nieważne czy jest mamy czy duży.
Lutnio, mój pies chodzi na smyczy. Tamten pies też jest na smyczy. Problem jest w tym, że ja nie mam zaufania do tych ludzi, którzy z nim wychodzą. To też nie jest tak, że ja histeryzuję na widok każdego ASTa, bo jak widzę, że ktoś tego psa kontroluje i nie zachowuje się głupio, to nie wpadam w panikę. Choć mojego psa nie dopuszczam, a w parkach omijam ASTy szerokim łukiem.
Na razie wymyśliłam, że jak jeszcze raz zobaczę tych ludzi, to zaprowadzę szybko mojego psa do domu, bo wtedy będę mogła podejść bliżej i się przyjrzeć towarzystwu. I jak coś z bliska będzie wyglądało nie tak jak trzeba, to pójdę pogadać z policją.
I dzięki za informacje o tym urządzeniu na ulytradzwięki. Rozejrzę się.
Ludek
Wed, 04 Mar 2015 - 10:58
Niestety często spotykam się z nieodpowiedzialnością i głupotą ludzi I niezrozumieniem interesów drugiej strony.
Mam maÅ‚ego teriera, który nie jest miÅ‚y dla innych psów, wiÄ™c w miejscach niepewnych dla mnie chodzi na smyczy. MiaÅ‚am też CTRa (ok. 50 kg), miÅ‚y, grzeczny, taka „ciepÅ‚a klucha”, w peÅ‚ni kontrolowalny i on zazwyczaj chodziÅ‚ bez smyczy. Część osiedlowych psów puszczana jest luzem bez żadnej kontroli. Na proÅ›bÄ™, żeby ich pies nie podchodziÅ‚ do mojego, sÅ‚yszÄ™ najczęściej, że „on chce siÄ™ tylko przywitać”, albo „mój piesek nic nie zrobi”. Dopóki żyÅ‚ Graf wystarczyÅ‚o go zawoÅ‚ać i niepokorni wÅ‚aÅ›ciciele od razu wyÅ‚apywali swoje pieski, a ich mina przy tym byÅ‚a bezcenna.
Niestety Grafa juę nie ma , więc nie ma juz naturalnego odstraszacza.
anita b.
Wed, 04 Mar 2015 - 16:20
CYTAT(anita b. @ Fri, 14 Nov 2014 - 00:08)
Lutnio, mój pies chodzi na smyczy. Tamten pies też jest na smyczy. Problem jest w tym, że ja nie mam zaufania do tych ludzi, którzy z nim wychodzą. To też nie jest tak, że ja histeryzuję na widok każdego ASTa, bo jak widzę, że ktoś tego psa kontroluje i nie zachowuje się głupio, to nie wpadam w panikę. Choć mojego psa nie dopuszczam, a w parkach omijam ASTy szerokim łukiem.
od dwóch dni pies chodzi bez smyczy a ja od pewnego czasu na wieczorne spacery wychodzę z gazem pieprzowym
tak właściwie, to pies nie wygląda na agresywnego, bo nie rzucał się na smyczy jak chodził wcześniej, ale boję się, bo najpierw kobieta wyprowadzała tego psa na smyczy i nie pozwalała mu się wąchać z innymi, a teraz on nagle chodzi bez smyczy i nie wiadomo jaka będzie reakcja i nie chcę, by ta reakcja została przetestowana na mojej suce
przeczytałam jeszcze raz wcześniejsze posty i jutro zadzwonię do dzielnicowego
Ludek
Thu, 05 Mar 2015 - 10:19
A z pozytywów
1. ABS w dresie z dwoma ASTami z kopiowanymi uszami, psy na smyczy. Piesek robi kupÄ™, Pan wyciÄ…ga torebkÄ™ i sprzÄ…ta
2. Chłopak z dwoma ASTami z kopiowanymi uszami, psy na smyczy. Podchodzą do ulicy, chłopak wydaje komendę siad. Oba pięknie siadają i czekaja na przejście.
I tu mu trochę pozazdrościłam, bo moje szkolone, czynne sportowo psy, w teningu oczywiście wszystkie komendy wykonują błyskawicznie. Niestety na spacerach już tak pięknie to nie wygląda. Skubane doskonale rozróżniaja, kiedy praca, a kiedy tylko spacer.
anita b.
Thu, 05 Mar 2015 - 20:03
A ja ustaliłam, gdzie mieszka kobieta z ASTem, rozmawiałam z dzielnicowym, spotkałam się ze zrozumieniem , obiecał że się przejdzie i pouczy, a mi kazał dzwonić po patrol, gdy zobaczę psa bez smyczy
karoleenka
Fri, 06 Mar 2015 - 00:03
Ludku - asty sa swietne do szkolenia - strasznie chętne a przede wszystkim bardzo wpatrzone w przewodnika
Moja bulka - identyko jsk u ciebie - treningi wsio idealnie , na spacerze .... Jak jej sie chce )) Ale u mnie wytarczy założyć nasza czerwona "magiczna " saszetkę ... Nawet komend nie musze wydawać )
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.