Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Czy często zdarza się że dzieci mają odwołane lekcje? Co wtedy z dziećmi? Zastępstwa, wolna lekcja? Muszę si.ę przestać interesować własnym dzieckiem chyba, bo można osiwieć jak się widzi pewne sprawy. A że aktywnie działam w RR, to mam przegląd niemal całej szkoły, bo rodzice zwracają się często do mnie z tekstem: "proszę załatwić"
jaAga*
Wed, 19 Nov 2014 - 12:17
U nas pierwszy raz od dwóch lat jest akcja, że pani zachorowała - codziennie jednak ma lekcje tak jak dotychczas tylko panie się zmieniają, chyba już ze 3 były. Ku radości Młodej prawie nie zadają nic do domu .
Tamara79
Wed, 19 Nov 2014 - 13:06
Tuni jak widac co kraj to obyczaj, bo w naszej szkole przepadają 1-2 lekcje w roku (i to tylko religia, plastyka itp). Nie ma takiej możliwości, że klasa jest zwolniona. Zawsze znajdzie się ktoś kto poprowadzi lekcje ze swojego przedmiotu. najczęściej w szkole podstawowej jest to matematyka i j.polski i teraz angielski bo są na sprawdzianie końcowym i trzeba ładować wiedzę, żeby były wyniki. Ale i takie kwiatki się zdarzają, że szłam na dwie godziny zastępstwa w czerwcu trzy dni przed końcem roku szkolnego, a były to ostatnie godziny w tym dniu i ze spokojem mogli iść do domu. Nasza dr jest w tym względzie bardzo pomysłowa, oj bardzo.
justine1980
Wed, 19 Nov 2014 - 13:10
U nas są zastępstwa,tylko w klasach 1-3 mają odpuszczoną lekcję jeśli wypada akurat jako pierwsza lub ostatnia.Dzisiaj właśnie mój drugoklasista miał zastępstwo i Pani która z nimi miała ową zmianę już wczoraj przyszła do nich i napisała co mają przynieść na zajęcia plastyczne także nie byli nieprzygotowani ani uczniowie ani nauczycielka na zastępstwie.
Silije
Wed, 19 Nov 2014 - 14:09
Odwołanie lekcji zdarza się rzadko, tylko w klasach 4-6, jeśli to pierwsza lub ostatnia lekcja. Są zastępstwa, w miarę możliwości z nauczycielem tego samego przedmiotu.
Tuni
Wed, 19 Nov 2014 - 16:04
Acha. U nas ostatnio przychodzą dzieci 4 klasa do szkoły a tutaj nie ma pani czyli tez pierwszej lekcji, jedni czekają inni się wałęsają po okolicy.
Albo w ciągu dnia pani wysyła sms, ze dzisiaj ostatniej lekcji nie będzie bo przerobili materiał w międzyczasie i dzieci w związku z tym skończą o godzinę wcześniej.
Albo zajęcia dodatkowe się nie odbywają bo coś tam, żadnej informacji wcześniej nie było i dzieci czekają luzem w szkole albo wyłażą poza szkołę -nikt się nie interesuje -klasa 3, w drugiej też tak bywało.
Tamara79
Wed, 19 Nov 2014 - 17:03
CYTAT(Tuni @ Wed, 19 Nov 2014 - 16:04)
Acha. U nas ostatnio przychodzą dzieci 4 klasa do szkoły a tutaj nie ma pani czyli tez pierwszej lekcji, jedni czekają inni się wałęsają po okolicy.
Albo w ciągu dnia pani wysyła sms, ze dzisiaj ostatniej lekcji nie będzie bo przerobili materiał w międzyczasie i dzieci w związku z tym skończą o godzinę wcześniej.
Albo zajęcia dodatkowe się nie odbywają bo coś tam, żadnej informacji wcześniej nie było i dzieci czekają luzem w szkole albo wyłażą poza szkołę -nikt się nie interesuje -klasa 3, w drugiej też tak bywało.
JakaÅ› abstrakcja! niedopuszczalne
Tuni
Wed, 19 Nov 2014 - 18:51
Kanuś, dzięki, bo ja już zdążyłam usłyszeć, że się czepiam.
malgog
Wed, 19 Nov 2014 - 19:50
od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem założenia takiego własnie tematu.... u Maćka (IV klasa) informacjeo zmianie nauczyciela bądź odwołaniu lekcji są nagminne...miesięczny plan w dzienniku świeci na pomarańczowo (każda zmina wyświetla sie w tym kolorze) najgorszy był chyba wrzesień, kiedy niemal codziennie były zmiany nauczyciela, co ciekawe do połowy października nie było wiadomo kto jest wychowawcą klasy bo pani, która objęła klasę na początku roku została odwołana/zrezygnowała/ poszła na zwolnienie...wersji było tyle z iloma nauczycielami rozmawiałam ponieważ pani "wisiała w dzienniku" jako przebywająca na zwolnieniu więc nie było lekcji wychowawczej, na muzyce, której pani miała uczyć było zastępstwo...z reguły inny przedmiot nowy wychowawca nastał nam w listopadzie i praktycznie nadal coś się dzieje...masakra jakaś drugi raz zrzędu zmienia się w szkole dyrekcja (wub. roku zmiana, w tym kolejna), za zmianą dyrekcji idą zmiany innych nauczycieli... ciągnie się to w nieskończoność komu o tym mówię to wszyscy się dziwią jak to możliwe ?
Tamara79
Wed, 19 Nov 2014 - 21:07
Tuni wystarczyłoby że rodzic zrobiłby raban, że chciał odebrać dziecko po zajęciach i zastał pustą salę. Przerażony biega po szkole, w końcu no cóż dzwoni na policję i szkoła ugotowana. Zresztą u nas jak rodzic za przeproszeniem *****nie to ma o co prosi. Na przykład świetlica jest czynna do 15.30, ale rodzic może odebrać o 16 wtedy dziecko odsyła sie do biblioteki i szkoła musi, MUSI zapewnić mu opiekę (to słowa mojej dyr, a to służbistka w cholerę i przepisy ma w małym palcu u nogi) i niedopuszczalne jest żeby dziecko chodziło bez opieki po szkole (nie mówię już o terenie poza szkołą) bo rodzic nie wiedział o odwołanych zajęciach, bo nie został poinformowany. Zresztą takie dzieci (po których na przykład nie przyszli rodzice) od razu są wyłapywane przez monitoring i nikt luzem się nie wałęsa. Kiedyś odwołałam kółko w IV-VI pewna że wszystkich poinformowałam, ostał się jeden niestety, więc zostałam dla tego jednego, bo bałam się komplikacji. Dziwię się nauczycielom/dyrekcji jeszcze bardziej, bo gdyby coś się stało w miedzy czasie takiemu ludkowi to kaplica. I dziwię się rodzicom, że na to pozwalają. Serio uważam, że reguły są jasne. Oddaję dziecko do szkoły od 10.30 do 16.10 i ono ma tam być i ma mieć zapewniona opiekę przez cały czas również na przerwie. Ma być bezpieczne co najmniej jakby było ze mną. No w szoku jestem.
edit: oj przepraszam, aż mnie wykropkowało
Silije
Wed, 19 Nov 2014 - 21:44
Tuni świetlicy nie macie w szkole czy co? Nasza czynna od 7 do 17.
mama_do_kwadratu
Wed, 19 Nov 2014 - 21:51
CYTAT(Tuni @ Wed, 19 Nov 2014 - 16:04)
pani wysyła sms, ze dzisiaj ostatniej lekcji nie będzie bo przerobili materiał w międzyczasie i dzieci w związku z tym skończą o godzinę wcześniej.
Szczyt profesjonalizmu. Matko i córko...
Tuni
Wed, 19 Nov 2014 - 23:11
Silije, świetlica jest ale nie wszystkie dzieci są zapisane. Te zapisane pewnie do świetlicy trafiają ale te pozostałe gdzie mają się podziać?
jaAga*
Thu, 20 Nov 2014 - 09:58
U nas jeśli rzeczywiście nie ma jakiegoś nauczyciela (w starszych klasach) i nie ma jak zorganizować zastępstwa, to dzieci idą na świetlicę- te niezapisane również.
Tuni
Thu, 20 Nov 2014 - 10:44
JaAgo, pociągnę temat. Te dzici niezapisane idą do swietlicy same, czy jakiś nauczyciel ich wysyła?
Agnieszka AZJ
Thu, 20 Nov 2014 - 13:55
U nas świetlica jest tylko dla klas 1-3, ale w takiej sytuacji starsze klasy idą do biblioteki.
Tuni
Thu, 20 Nov 2014 - 14:06
Agnieszko , u nas nawet 2-3 się wałęsają, nikt ich do świetlicy nie wysłał
brzózka4
Thu, 20 Nov 2014 - 15:16
Bardzo mnie dziwi niefrasobliwość dyrekcji w kwestii bezpieczeństwa dzieci. Jeśli coś się komuś w takiej sytuacji stanie, dyrektor odpowiada. Ja pracuję w LO. U mnie w szkole nawet ostatnie (jak również pierwsze lekcje) nie są nigdy odwoływane. ZAWSZE jest zastępstwo (co też bywa wkurzające), nawet na 8 lekcji za wf lub religię. Dyrekcja stara się dawać na te zastępstwa przedmioty maturalne.
Tuni
Thu, 20 Nov 2014 - 16:49
Dyrekcja wprawdzie mówi, że to nie jest prawidłowe ale poradziła mi, żebym dzicku dała klucz na szyję, to nie będzie musiało w szkole czekać a jak się bardzo boję to mam sobie dziecko do świetlicy zapisać
Paka
Sat, 22 Nov 2014 - 10:38
Tuni, to jakiś żart chyba...
U nas w klasach I-III było tak, że jak dzieci nie miały lekcji i nie było zastępstwa, to wszystkie szły do świetlicy (także te niezapisane). A żeby dziecko mogło samodzielnie wyjść ze szkoły, to musiało mieć pisemną zgodę rodziców.
Tuni
Sat, 22 Nov 2014 - 18:19
Paka, ale kto sprawdza te zgody? Pani portierka przy wyjściu ze szkoły?
Tamara79
Sat, 22 Nov 2014 - 20:28
Tuni w regulaminie jest zapis, że nie wolno opuszczać terenu szkoły przed zakończeniem lekcji. Żeby dziecko wyszło wcześniej musi zwolnić się (oczywiście tylko za pisemna zgodą rodziców) u wychowawcy albo gdy jest nieosiągalny u nauczyciela z którym ma ostatnią (przed wyjściem) lekcję. Ten odnotowuje ten fakt w dzienniku. Dzieci wiedzą, że nie wolno samemu opuścić szkoły. I nawet jak mi się dziecko zarzeka, że rodzic kazał, sorry Winnetou na słowo nie puszczam. Ba nie powinno się również na telefon, ale tutaj robi się wyjątki. Jak wracamy z wycieczki i jest ciemno podobnie, samo dziecko iść nie może. Czekam tak długo, aż rodzic nie przyjdzie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.