To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

niepłodność - po jakim czasie zacząć się martwić

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

mala_mi_86
Witam wszystkich forumowiczów.... Razem z moim chłopakiem o maluszka staramy się od maja tego roku...
Do tej pory nie udało nam się spłodzić maleństwa, mimo iż ja mam regularne miesiączki i bardzo dbam o siebie i biorę kwas foliowy...

Po jakim czasie "starań" można martwić się o niepłodność? regularnie chodzę do lekarza, nigdy żaden ginekolog nie miał zastrzeżeń co do mojego zdrowia intymnego ale czy mój chłopak jest zdrowy? tego nie wiem:( boję się, że może okazać się bezpłodny skoro po tylu wspólnych nocach nic nie wyszło....
jak uważacie - ile możemy sobie dać czasu?
karoleenka
Ja wielokrotnie słyszałam taka opinie lekarzy ginekologów, iż po roku starań.
A konsultowalas sie ze swoim lekarzem ?
rysa154
Mój lekarz mówi,że minimum rok starań przy regularnym współżyciu.jeśli są jakieś wyjazdy,delegacje itp. trzeba więcej czasu
Visenna
Mi tez lekarz mowil, ze jesli po ponad roku regularnych przytulanek nie ma owocu to trzeba zaczac robic badania. Ja z moim obecnym partnerem walcze juz przeszlo 5lat. W koncu porobilam badania i mam stymulacje clostibegytem i duphaston na teoretyczne podtrzymanie. Jestem w trakcie pierwszego cyklu.
kaskakowalska
Ja również słyszałam, że po roku najlepiej przeprowadzić badania. A próbowaliście np. testów owulacyjnych? U nas również trochę to trwało, mimo że oboje byliśmy zdrowi, nie wiem dlaczego to tak już jest ;( Nie wiem jaki kwa bierzesz, ale pamiętaj że połowa kobiet ma problem z jego przyswajaniem, tylko preparaty z metafoliną są w pełni przyswajalne przez wszystkie kobiety.. Powodzenia życzę!!
mala_mi_86
biorę kwas foliowy w postaci foliku, a oprócz tego biorę magnez (super końska dawka) bo mój organizm ma problem z przyswajaniem magnezu icon_sad.gif
No z tym staraniem to różnie bywa:( w sensie codzienie to nie, ale kilka razy w tygodniu....
jak na złość od kilku dni mam okres:( z każdym kolejnym czuję, że opadam z sił icon_sad.gif
a im więcej czytam o niepłodności, tym bardziej się nakręcam....
W ogóle wcześniej o tym nie myślałam.... nie wiem gdzie ja miałam głowę, że tak późno się na dziecko zdecydowałam icon_sad.gif
zbieram się w sobie, żeby z moim pogadać o jakichs badaniach ale boję się jego reakcji ;(
k.a.m.i.l.a
Jak mozesz sie bac jego reakcji, przeciez razem sie o to dziecko staracie, obojgu Wam zalezy. Ale mysle ze nie ma sensu panikowac, od maja to raptem pol roku, dajcie sobie czas i nie nakrecaj sie przede wszystkim. My ponad 3 lata sie staramy.
kaskakowalska
Jeżeli masz defekt enzymatyczny to branie folika nic nie daje, lepiej łykać metafolinę, tylko ona daje 100% pewności co do przyswajalnej ilości kwasu.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.