czyt takie istnieja w ogole? jakie macie i jakie polecacie. malo wybredne, czyste i przede wszystkim ciche.
czyt takie istnieja w ogole? jakie macie i jakie polecacie. malo wybredne, czyste i przede wszystkim ciche.
nie wiem jakie są, ale na pewno papugi nimfy nie spełniają tych kryterium
Polecam papużki tzw. kozie czyli modrolotki. Są bardzo grzeczne i ciche. Niestety wiosną starciliśmy naszą "pusię" ale jeśli znowu będziemy kupować to tylko modrolotki. Znajomi łapali się za głowę jak kupiliśmy dzieciom ale każdy po czasie przyznawał nam że wogóle nie słychać że mamy w domu papużke. Bardzo rzadko śpiewa. Minus to że trudno się oswaja i jest raczej nieufna do ludzi. Fruwaa mało po pokoju ,woli raczej spacerować po podłodze.
'
dzieki, sprawdze modrolotki
ps. nimfy wiem, ze halasuja. szwagier mial, bez zatyczek nie daloby rady
Gosiu, w dzieciństwie miałam zeberki (taka chyba polska nazwa - aż zaraz poszukam; kupione w Czechach jako zebriczki) - to drobne, kolorowe, wroblowate ptaszki - czyste, raczej ciche - odgłosy wg mnie miłe, niepapuzie.
Zarzekałam się na modrolotki a kupiliśmy kanarki. Cudne są . Jak już się oswoiły to samiec pośpiewuje ale tak fajnie jak ptaszki na wiosnę.
W modrolotkach fajne było to że pozwalaja spać. Dopóki w domu nie ma ruchu nie odzywają się . Spiewają tylko troszkę i tylko jak jest ruch w domu. Kanarki troszkę dokazują ale nie jest to uciążliwe. Samiec podgwizduje troszkę do pani kanarkowej. I troszkę mniej brudzą od modrolotek czy papużek. NITRO tak, te ptaszki o których piszesz to zeberki.
Miałam kiedyś papugę, lecz do cichych nie należała Przerzuciłam się na chomiki i jest ok.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|