Moja 5letnia cĂłrka jest wycofana w przedszkolu

Witam,
Mam kłopot z moją pięcioletnią córką... Od wrzesnia chodzi do przedszkola, do łączonej grupy wraz ze swoimi młodszymi braćmi ( 3 i 4 lata), jednak Majka, jako najstarsza z rodzeństwa jest w przeciwieństwie do swoich braci wycofana, nieśmiała... Pani przedszkolanka zasugerowała, że powinnam iść do psychologa. Nie wiem co robić, co myśleć? W domu Majka zachowuje się bardziej pewnie, co nie zmienia faktu, że jest spokojna, ale czy to powód do obawy?

Nie?

Naz, o co chodzi?

Naz, o co chodzi?

Witam,
Myślę, że Pani dziecko dołączyło do przedszkola bardzo późno w stosunku do swoich rówieśników. Sądzę, że w tej grupie większość dzieci znała się od trzylatków. A taka sytuacja zdecydowanie utrudnia wejście w grupę dziewczynce. Dlatego myślę, że dystans i wycofanie to naturalna reakcja a dziecku potrzeba poprostu więcej czasu.

Pozdrawiam

Twoja córka to od września w zerówce powinna być, a nie w przedszkolu z trzylatkami.

Czy mozna jakiemus moderatorowi albo adminowi zglosic ten fenomen bo to juz wiecej niz nudne... Nowy uzytkownik z pytaniem od czapy a tu zaraz pedzi ekspert ProblemyBlabla i radzi... Od kilku dni apogeum. Mam nieodparte wrazenie, ze to ekspert w stu wceleniach zadaje pytania, zeby blysnac wiedza, szkoda, ze bardzo marna...

Przepraszam, wprowadziłam w błąd. Moja córka kończy 5 lat w kwietniu, a do zerówki idzie od września więc teraz jest w takim małym oddziale przedszkolnym w mojej miejscowości.

Co do tego wpisu od Majki, jestem tu nowa ale czytając inne fora zauważyłam, że jest troche tych wpisów od prloblemów... choć w moim przypadku chyba ten "ktoś" ma trochę racji, bo moja reszta dzieci jest stosunkowo młodsza i znają sie już dłuższy czas, a moje maluchy chodzą od wrzesnia z tym, że chłopcy radzą sobie lepiej niż Maja a razem zaczynali... dlatego sie niepokoję... i co mam zrobić z tą propozycją wizyty u psychologa?

Wizyta u psychologa jak najbardziej wskazana dla kogoś, kto zadaje pytania i sam sobie na nie odpowiada pod innym nickiem
Drogi nowy użytkowniku, otchłań internetu nie jest aż tak głęboka, żeby nie można było sprawdzić IP piszącego.

Pytanie, czy to dla Ciebie problem. Jeśli po prostu się tym martwisz, pogadaj z córką, jak ona się odnajduje w tej grupie. Jeśli wcześniej nie była w żadnym przedszkolu, może ją trochę przerażać liczebność grupy. A może to kwestia zupełnej zmiany środowiska? W końcu w domu jest inaczej - są inne zasady, nie ma rodziców, ale są panie, nie wszystkie dzieci się lubi... Spróbuj ustalić, gdzie leży powód. Czy nie chce się bawić z dziećmi? Czy peszy się rozmawiać z wychowawczynią? Ustalenie przyczyny pomoże znaleźć środki zaradcze

Uważam, że przede wszystkim powinnaś porozmawiać z wychowawcą grupy i dowiedzieć się, z kim najchętniej bawi się Twoja córka. Być może brakuje jej towarzysza do zabaw i czuje się samotna, a zabawy młodszych dzieci mogą nie być dla niej interesujące. Jeśli tak jest, może czuć się odtrącona od grupy. Czasem bywa również tak, że dziecko potrzebuje więcej czasu na adaptację. Pamiętaj, że dzieci różnią się od siebie i inaczej nawiązują relację z otoczeniem.

Pozdrawiam

witam najlepiej udać się do psychologa i porozmawiać, często poradnie psychologiczno-pedagogiczne oferują darmowe zajęcia z bajkoterapii, które pomagają "otworzyć się" nieśmiałym dzieciom, w tym czasie rodzice mają warsztaty doszkalające, jak pomóc takiemu dziecku. Może Pani również zorganizować spotkanie swojej córki z inną dziewczynką z grupy poza przedszkolem.

Przede wszystkim powinna Pani porozmawiać z córką i zapytać czy coś się dzieje w przedszkolu. To, że dziecko jest spokojne nie oznacza, że należy je od razu wysylać do psychologa tym bardziej, że dziecko jest nieśmiałe. Taka wizyta może ją dodatkowo zestresować i bardziej zamknąć. Na poczatek proponuje porozmawiać z córką o jej zachowaniu i zapytać o przyczynę. Często rozmowa z dzieckiem i wychowawcą grupy wystarczy by ustalić przyczynę jej zachowania. Z wizytą u psychologa wstrzymałabym się, często dzieci, które dołaczają do grupy w trakcie roku potrzebują więcej czasu na adaptację, poznanie otoczenia. Może być też tak, że nauczyciel nie ma odpowiedniego podejścia do dziecka i dlatego nie chce się otworzyć i jest wycofane.

Witam,
nie wiem jakie są moĹźliwości w tym przedszkolu, ale lepiej byłoby, gdyby cĂłrka chodziła do innej grupy niĹź jej młodsi bracia. Zwracaj uwagę na to, aby cĂłrka kontaktowała się rĂłwnieĹź ze swoimi rĂłwieśnikami i obserwuj jej zachowanie. Warto rĂłwnieĹź rozwijać w dziecku jakieś zainteresowania poprzez róşnego rodzaju zajęcia dodatkowe np. taniec, plastyka, rytmika itp. MoĹźe wtedy bardziej się otworzy na kontakty z innymi ludĹşmi, zrobi się śmielsza. AngaĹźuj cĂłrkę do wspĂłlnych prac domowych i rozmawiaj z nią. Staraj się organizować dzieciom wycieczki, zabawy, czytanie bajek, oglądanie książeczek, gry planszowe. Jeśli problem będzie się pogłębiał wybierz się z cĂłrką do najbliĹźszej poradni psychologiczno – pedagogicznej. Polecam rĂłwnieĹź pani artykuł mam nadzieję, Ĺźe coś pomoĹźe.
[edit: moderacja]

Życzę powodzenia

Witam serdecznie,
Pani dziecko dołączyło do grupy późno w stosunku do swoich rówieśników. Myślę, że w grupie większość dzieci znają się co najmniej od trzylatków. Taki stan zdecydowanie utrudnia wejście w grupę. Nie powinien więc dziwić dystans, czy też wycofanie bo to naturalna reakcja. Dziecku potrzeba więc czasu. Dziecko musi się przyzwyczaić do nowego otoczenia i dzieci. Minie trochę czasu i dziewczynka na pewno ośmieli się. Porozmawiaj z wychowawcą w przedszkolu o swoim dziecku, zapytaj, jak Twoja córka radzi sobie w grupie, jak reagują na nią koledzy. Dobrym sposobem na to, aby córka lepiej funkcjonowała w grupie jest znajomość jej zainteresowań, dzięki którym córka może się lepiej rozwinąć. Można ją zapisać na różnego rodzaju zajęcia dodatkowe, które jej w tym pomogą np: taniec, plastyka, gra na jakimś instrumencie.

Polecam Pani ciekawy artykuł Marty Puchowskiej "Jak pomóc nieśmiałemu dziecku?"
Link do artykułu:[edit: moderacja]

Żaden psycholog nie jest potrzebny tutaj. Zapytaj się jedynie córki w domu, czy w przedszkolu dzieją się złe rzeczy (mam nadzieję, że nie) Twoja córka przechodzi proces socjalizacji, daj jej czas Nic jej nie jest, zapewniam.

Spróbuj najpierw sama z nią porozmawiać. Spytaj czy lubi dzieci z przedszkola i czy bawi się z nimi, a jeśli nie to dlaczego.

Daj jej czas. Ale jeśli dziecko przez dłuższy czas będzie wycofane i bardzo nieśmiałe, nie odrzucaj propozycji pójścia do psychologa. Znam od dziecka osobę borykającą się z ogromną nieśmiałością, która wyłapana i przepracowana odpowiednio wcześniej mogłaby zniknąć albo przynajmniej stać się nieco mniejsza. Szkoda takich ludzi.

Witam,
moim zdaniem nie należy lekceważyć tych sygnałów. Dziecko nadmiernie lękliwe, izolujące się od grupy rówieśników może świadczyć o złej adaptacji do nowego środowiska z jakim przyszło mu się zmierzyć. Wcześniej dziewczynka była w domu, czuła się bezpiecznie teraz jest w nowym dla niej otoczeniu. Zastanawiający jest również fakt, że Pani córka mimo obecności rodzeństwa tak źle przechodzi tą adaptację i warunki jakie panują w przedszkolu. W tym wypadku może być to również sygnał, że dziecko ma problem z wyrażaniem emocji, nie następuje rozładowanie tych napięć. W wyniku takiego zachowania dziecko jest bardzo nieśmiałe, spokojne, grzeczne, a w późniejszym wieku podporządkowane i łatwo ulegające wpływom. Dlatego bardzo dobrze, że w odpowiednim czasie zaobserwowała Pani u córki takie zachowanie. Według mnie jak najbardziej powinna Pani porozmawiać z psychologiem dla pogłębienia fachowej wiedzy i informacji o dziecku. Psycholog w przedszkolu, na pewno wnikliwie poobserwuje zachowanie dziecka przez kilka dni podczas wielu sytuacji i aktywności córki, a następnie w razie jakiś niepokojących symptomów pomoże Pani i wychowawczyni ustalić jakie ćwiczenia, zajęcia będą wskazane dla córki aby ułatwić jej funkcjonowanie w grupie przedszkolnej.