To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Ospa u rodzeństwa

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ania.m
Mam dylemat 29.gif

Brat Doroty złapał ospę - jakiś tydzień temu go wysypało. Dorota wcześniej nie chorowała (a jeśli chorowała, to nie wiem kiedy). U Marcina krosty już powysychały (nie miał ich też zbyt wiele - łącznie może ok 20). Do tej pory ze względu na święta i wolne dni, została w domu - miałam nadzieję, że i jej się krostki pojawią i będzie po kłopocie. Ale dalej nic się nie dzieje...

Czy mam ją puścić jutro do przedszkola?
Jeśli tak - to jak na to zareagują rodzice, jeśli za kilka dni mi się rozłoży?
Jeśli nie - to jak długo mam ją trzymać w domu?

A jeszcze w czwartek mają bal karnawałowy z Mikołajem...
netty5
Między moimi dziećmi był odstęp 2 tyg. To znaczy jedno już wyzdrowiało i po 2 tyg. dopiero drugie wysypało.
rysa154
U mnie jak jedno skończyło po 5tyg chorobę to drugie zachorowało.
ewela
Mała E przyniosła ospę do domu....starsza E normalnie chodziła do szkoły. Równo 2 tyg później ją wysypało.
W szkole przez ten wcześniejszy okres nikogo nie poczęstowała" ospą.

Pozdrawiam
Ewela
Honey*
ja bym puscila. jak miala sie zarazic to prawdopodobnie dopiero za tydzien wyjda jej krostki
u nas w klasie dziewczynka chodzila do szkoly a miala ospe. mam puscila ja do szkoly z krostkami juz. oczywiscie jak sie skapnela ze ospa to zostawila w domu. nikt sie nie zarazil. ale moze w tym wieku wiekszosc juz ma ospe za sobÄ….
ania.m
Dzięki za informacje.

Chyba jednak muszę ospę odwołać... Początkowo były krostki, teraz zmiany są rozległe. Jeździliśmy dzisiaj do naszego lekarza - wg jego oceny to na pewno nie ospa. Prawdopodobnie jakaś bakteria (gronkowiec?). Młody dostał maści i antybiotyk. Trzymajcie kciuki by pomogło!
superprzemek1
Moim zdaniem bardzo łatwo złapać ospę jedno dziecko od drugiego icon_smile.gif Lepiej poczekać...
Super_mamuska
W przypadku ospy okres wylęgania się choroby jest bardzo długi.. coś koło 2 tyogodni-miesiąca. O ile nie pracujesz i jestes w domu, albo jest ktoś kto może się opiekować małym "nosicielem" to zostaw pocieche w domu, ale jeśli w tym samym czasie dziecko nie jest marudne i czuje się dobrze, moim zdaniem bez sensu jest trzymać je w domu "na wszelki wypadek". Kiedy zauważysz, że jest marudne i zaczną wychodzić pierwsze pryszczyki wtedy interweniuj.. tak myślę.. to tak ogólnie piszę.. jakby ktoś jeszcze chciał poczytać w tym temacie bo mam nadzieję, że synek już w pełni sił witalnych icon_biggrin.gif
ania.m
Co siÄ™ odwlecze...
Tym razem młody ma potwierdzoną ospę. Starsza jest nieco podziębiona, więc wczoraj i dzisiaj siedzi z nami w domu.
Niestety nie mam już opiekunki (bo oboje przedszkolni), więc jeśli do poniedziałku nic jej nie będzie, to pójdzie do przedszkola...
AnitaKrolikowska
Dokładnie ospą łatwo zarazić się, wystarczy siedzieć w tym samym pomieszczeniu z chorym. Wirus szybko łapie osłabiony organizm, szczegolnie kogoś kto nie chorował na ospę lub nie był szczepiony
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.