|
||||||
od wczoraj boli mnie piers od strony pachy... miałam też dreszcze i stan podgorączkowy... okładam poki co kapustą... niestety Zośka oprócz piersi dostaje też butlę, więc za dużo mi z tej bolącej nie ściąga... dzisiaj o 4 wzięłam apap, bo bolała mnie też głowa i nie mogłam usnąć... nie wiem, czy powinnam iśc do lekarza? jeśli tak do jakiego? rodzinny? ginekolog? czyms jeszcze oprócz kapusty mogę sobie pomóc?
Mnie zastój nie dopadł ale z porad położnych pamiętam że dobrze zrobić wtedy masaż piersi pod ciepłym prysznicem. A może spróbuj odciągnąć laktatorem nadmiar.
netty - odciągałam, ale niewiele wyleciało... poza tym boje się, że odciąganie jeszcze pobudzi laktację...
Potwierdzam mi przy zastojach pomagal ciepły prysznic i masowanie kulistymi ruchami "ślimaka". Wszystko wyplywa i guzki, zastoje znikaly. Ale ja goraczki nie mialam jedynie zablokowane kanaliki.
do mnie przychodziła położna i robiła okłady z gorącej wody i sirytusu, po ok. 2 dniach przychodziła ulga. Tak czy inaczej zawsze warto skontaktować się z lekarzem albo położną.
Jak najczęściej przystawiaj dziecko do piersi. Powinno pomóc.
Wiem jaki to jest straszny ból bo też przez to przechodziłam. Oprócz masażów i ciepłych kąpieli bardzo mi pomagaly też kompresy żelowe na piersi. Jest to produkt, który można nakładać i na ciepło i na zimno, a ja robiłam na przemian. Ból szybko miną
 Nie droga sprawa, a bardzo pomocna!
Ja w szpitalu po porodzie miałam kryzys i stan zapalny.....taki ból ze szok. Ale pomogły okłady z kapusty i odciąganie pokarmu aż do zniknięcia tego kamienia ( twarda pierś) .
Taki ból zawsze jest bardzo zły.Na szczęście moja zona takiego bólu nie miała.
_______________________________________________ twoje-okna.com To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||
